Bitcoin może być ratunkiem dla Ukrainy | CrypS.

Bitcoin może być ratunkiem dla Ukrainy

5 min
Anna Sutowicz

Rosja chce uregulować prawnie wydobywanie kryptowalut Bitcoin [BTC]

Odkąd kryptowaluty pojawiły się w świecie finansów, spotykają się ze sceptycyzmem w niektórych kręgach. W miarę rozwoju kryzysu, państwa i przedsiębiorstwa zazwyczaj obserwują rozwój sytuacji i uczą się. Jedną z lekcji wojny pomiędzy Rosją i Ukrainą jest to, że tworzenie krajowej kryptowaluty nie powinno być pojmowane jako strata czasu. Może stanowić natomiast środek ochrony, gdy państwo zostanie odłączone od globalnego systemu. 

Blokada darowizn na rzecz Ukrainy

Patreon, czyli znana firma przyjmująca płatności oraz darowizny, dokonała zawieszenia usługi dla organizacji Come Back Alive. Come Back Alive to organizacja non-profit, która swoją działalność rozpoczęła w 2014 roku, z zamiarem dostarczania sprzętu dla armii ukraińskiej. Chodziło o apteczki, hełmy, kamizelki dla ukraińskich żołnierzy. Strona Patreon, otrzymała darowizny o wartości setek tysięcy USD. Pod sam koniec zbiórki wpłynęło ponad 300 tysięcy USD. Patreon jednak zablokował te środki, gdy tylko Rosja zaatakowała Ukrainę.

Patreon jest scentralizowaną organizacją, która zajmuje się pośrednictwem między podmiotami wpłacającymi i podmiotami otrzymującymi środki. Podjęła decyzję o wszczęciu dochodzenia, którego przedmiotem jest kampania zbierania funduszy właśnie przez organizację Come Back Alive. Firma tłumaczy swoje zachowanie tym, że wspieranie zakupu sprzętu wojskowego jest zakazane.

Rzecznik Patreon, powiedział:

nie zezwalamy na żadne kampanie związane z przemocą lub zakupem sprzętu wojskowego, niezależnie od przyczyny. (…) Zawiesiliśmy kwestionowaną kampanię na czas dochodzenia. Jeśli strona zostanie ostatecznie usunięta, naszą zasadą jest wysłanie twórcy pozostałych środków lub zwrot wszystkich zobowiązań.

Case use dla bitcoina

Dyrektor Come Back Alive, Taras Chmut twierdzi, że podejmował próby uzyskania dostępu do konta. Sprawdzał również to, jak w inny sposób przelać środki na rzecz Ukrainy. Organizacja Come Back Alive posiada obecnie portfel przyjmujący bitcoiny. W szybkim tempie zaczęły na niego napływać darowizny w kryptowalucie. Mimo tego, że może być to mniej wygodne, niż “tradycyjna” forma przekazywania darowizn. Wedle serwisu CNBC, darowizny przekazane organizacji Come Back Alive w ciągu 12 godzin wyniosły blisko 400 tysięcy USD w bitcoinach.

Aktywiści wykorzystują bitcoiny i inne kryptowaluty do różnych celów skoncentrowanych na pomocy Ukrainie. Darowizny trafiają nie tylko na wspomniane hełmy, apteczki i kamizelki kuloodporne. Przeznaczane są również na sprzęt wojskowy, drony i finansowanie rozwoju aplikacji mającej za zadanie rozpoznawanie twarzy rosyjskich najemników i szpiegów. Wedle głównego naukowca w Elliptic, Toma Robinsona, kryptowaluty coraz częściej są wykorzystywane do finansowania takich działań przez internautów.

Krypto rozwiązaniem dla Rosji?

Chociaż ukraiński rząd ogłosił przyjmowanie pomocy w kryptowalutach, to pamiętać należy, że technologia może zadziałać w dwie strony. Kryptowaluty mogą przynieść korzyści także Rosji, która może przestawić się na transakcje opierające się na zdecentralizowanych walutach. Strona rosyjska najpierw wyobrażała sobie, że aktywa cyfrowe mogą być korzystnym wyjściem dla kraju, po wykluczeniu z systemu SWIFT. Zaprzecza temu natomiast m.in. wiceprezes wykonawczy Blockchain Association, Jake Chervinsky, który twierdzi, że taki wybór Rosji przyniósłby jej efekt odwrotny do zamierzonego.

Także prezes giełdy FTX.US powiedział, że prezydent Rosji Władimir Putin nie będzie mógł używać waluty wirtualnej do tego, by unikać sankcji na dużą skalę. Zapewnił, że giełdy kryptograficzne mają działy zgodności, zajmujące się zwalczaniem prania brudnych pieniędzy:

Mamy wiele wyrafinowanych zestawów narzędzi, które pozwalają nam zrozumieć, kim są osoby objęte sankcjami, narody objęte sankcjami, być w stanie śledzić wpłaty i wypłaty w kryptowalutach i fiat oraz upewnić się, że blokujemy tych użytkowników, tak jak robimy to od samego początku.

USA także zapowiada, że wykorzysta blockchain, by sprawdzić, czy Rosja próbuje omijać sankcje.

Kryptowaluty na pomoc Ukrainie

Dotychczas oficjalne konto Ukrainy udostępniło na Twitterze trzy apele o datki w kryptowalutach. Pierwsze dwie wiadomości zostały usunięte. W każdej z nich widniały niezmienne adresy dla BTC, ETH i USDT, zmieniała się jednak treść tych apeli. Nie jest wiadome, czy apele Ukrainy na Twitterze zostały usunięte celowo oraz zamieszczone ponownie. Czy też umieszczenie w treści tweeta adresów kryptowalutowych spotkało się z kontrolą wprowadzoną przez Twittera, która wzmocniła się po włamaniach na konta użytkowników w 2020 roku. Poniżej zostanie zamieszczony oficjalny tweet Ukrainy z adresem portfeli.

Prośbę o darowizny w kryptowalutach i adresy zostały udostępnione także przez wicepremiera Ukrainy Mychajło Fedorowa na jego oficjalnym koncie na Twitterze i kanale Telegram.

Poniżej lista kilku krypto-zbiórek wspierających Ukrainę:

UkraineDAO – pomysł utworzenia UkraineDAO (UD) powstał krótko po tym, jak prezydent Rosji zaatakował Ukrainę 24 lutego. UkraineDAO to zdecentralizowana, autonomiczna organizacja stworzona przez Nadyę Tolokonnikovą z Pussy Riot, Trippy Labs i członków PleasrDAO. Dochód ze zbiórki trafi do organizacji non-profit na Ukrainie, które pomagają osobom dotkniętym rosyjską inwazją.

Społeczność kryptowalutowa jednoczy się na rzecz wsparcia Ukrainy i uruchamia zbiórkę kryptowalut. Wszystkie zebrane w ten sposób kryptowaluty zostaną przekazane Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH) – organizacji z ogromnym doświadczeniem, która pomaga Ukraińcom od 2014 roku. Więcej o zbiórce możesz przeczytać tu.

Zonda, czyli globalna giełda kryptowalut, również sprzeciwia się działaniom Rosji. Twierdzi, że nie wolno pozostawać obojętnym na ludzkie cierpienie. Wszystkie zebrane kryptowaluty mają zostać wymienione na złotówki i przekazane do Polskiego Czerwonego Krzyża, który prowadzi szeroko zakrojoną akcję pomocową osobom poszkodowanym w trwającej wojnie na Ukrainie.

Rząd Ukrainy stworzył możliwość przekazania darowizny na Siły Zbrojne. Środki zostaną przeznaczone m.in. na zakup kamer termowizyjnych i noktowizorów.

Darowizny także w DOGE

W ubiegłym tygodniu Mychajło Fedorow ogłosił, że można już przekazywać darowizny na rzecz Ukrainy w Dogecoin (DOGE). Lista kryptowalut, w których Ukraina przyjmuje darowizny stale się powiększa. Wicepremier Ukrainy poinformował o tym na Twitterze i przy okazji odniósł się do Rosji.

W ciągu 2 godzin od umieszczenia postu na nowym adresie dokonano blisko 210 transakcji, co stanowiło łącznie 52 000 DOGE.

NFT Ukrainy

Ukraina początkowo zapowiadała, że dokona airdropu, by nagrodzić darczyńców. Fedorow jednak oświadczył, że po dokładnym rozważeniu postanowili to odwołać. Wicepremier Ukrainy poinformował za to, że rząd wypuści tokeny NFT, które mają pomóc w sfinansowaniu wojska. Aby zebrać dodatkowe fundusze, ministerstwo współpracuje teraz z dwiema firmami, które projektują kolekcję NFT. Kolekcja może być gotowa za mniej niż dwa tygodnie i ma pozyskać fundusze na ukraiński wysiłek wojenny. Szczegóły na temat ukraińskiego NFT nie są jeszcze znane. Nadal nie wiadomo, czy edycja będzie limitowana oraz jak ostatecznie będzie wyglądać. Alex Bornyakov, czyli wiceminister do spraw Cyfrowej Transformacji Ukrainy, powiedział:

Nikt nie był gotowy do wprowadzenia wojskowych NFT.

Pomaga także TRON

TRON, czyli blockchain, który służy do rozrywki i wymiany plików, to aktualnie jeden z liderów w pozyskiwaniu aktywów cyfrowych na rzecz wsparcia dla Ukrainy. Uzyskane fundusze mają na celu złagodzenie kryzysu humanitarnego, który powstał w wyniku inwazji Rosji na ten kraj. Organizacja poinformowała na Twitterze, że przekazała na oficjalne konto ukraińskiego rządu TRX i USDT o łącznej wartości 700 tysięcy USD, w tym 200 tysięcy USD wpłynęło od samego założyciela Justina Suna.

Kryptowaluty w centrum uwagi

Rząd Ukrainy ogłosił, że stopniowo będzie akceptował nowe kryptowaluty do przekazywania darowizn. Wiceminister do spraw Cyfrowej Transformacji Ukrainy Alex Bornyakov poinformował w piątek, że Ukraina wydała już 15 mln USD otrzymanych w kryptowalutach na dostawy wojskowe, w tym kamizelki kuloodporne. Ukraiński rząd przewiduje podwojenie 50 mln USD przekazanych do tej pory kryptowalut w ciągu najbliższych paru dni. Wedle raportu Bloomberga, większość krypto-darowizn została przekazana w BTC i ETH.

Chociaż wojna nigdy nie jest dobrą rzeczą, przyczynia się jednak do przyśpieszenia niektórych innowacji, co udowodniły już także poprzednie wojny. Wojna rosyjsko-ukraińska może doprowadzić m.in. do adopcji kryptowalut przez większą część świata. Od początku inwazji Rosji na Ukrainę, datki w kryptowalutach napływają niemalże ze wszystkich zakątków świata.

Obywatele Ukrainy są prawie, że zmuszeni do tego, by korzystać z kryptowalut. Ich limity wypłat zostały ograniczone. Wypłaty na rynku FOREX natomiast zostały całkowicie zakazane, by zapobiec ewentualnej ucieczce kapitału.

Rosja chce uregulować prawnie wydobywanie kryptowalut



reklama
reklama

Dodaj komentarz

Ostrzeżenie o ryzyku Kryptowaluty oraz produkty lewarowe to bardzo ryzykowne istrumenty finansowe, mogące spowodować szybką utratę kapitału.

Materiały opublikowane na tej stronie mają jedynie cel informacyjny i nie należy ich traktować jako porady inwestycyjnej (rekomendacji) w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Nie są również doradztwem prawnym ani finansowym. Opracowania zamieszczone w serwisie Cryps.pl stanowią wyłącznie wyraz poglądów redakcji i użytkowników serwisu i nie powinny być interpretowane w inny sposób.

Niektóre artykuły opatrzone są odnośnikami do innych stron. Służy to uzupełnieniu przedstawionych informacji.
Niektóre jednak linki mają charakter afiliacyjny: prowadzą do oficjalnych stron producentów, na których można kupić opisywany produkt. Jeśli użytkownik dokona transakcji po kliknięciu w link, nasz serwis pobiera z tego tytułu prowizję. Nie wpływa to na finalną cenę produktu, a w niektórych przypadkach ją obniża. Portal CrypS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści, które znajdują się na podlinkowanych stronach.