McDonald's nie chce Dogecoina i przypadkiem "tworzy" Grimacecoin | Wiadomości | CrypS.

McDonald’s nie chce Dogecoina i przypadkiem “tworzy” Grimacecoin

Maciej Halikowski
Mcdonalds dogecoin elon musk+

Elon Musk złożył McDonald’s propozycję, wydawałoby się, nie do odrzucenia. Ku oburzeniu społeczności kryptowalutowej, największy gigant świata fast foodów nie dość, że ofertę odrzucił, to zrobił to w formie niefortunnego żartu związanego z Grimacecoin. 

McDonald’s nie chce Dogecoina

Elon Musk dawno scementował swoją pozycję jako celebryty, który ma smykałkę do kreowania kapitalizacji rynkowej przy użyciu Twittera. W przeszłości inwestor był odpowiedzialny nie tylko za wahania cen walorów małych spółek, jak Etsy i Signal Advance – nieźle radził sobie także na rynku Bitcoina oraz zasłynął jako “ojciec” Dogecoina.

Do kolekcji klasyków dołączy wczorajszy Tweet, w którym padła niecodzienna propozycja — jeśli McDonald’s zaakceptuje płatności w Dogecoinie, Musk zje zestaw Happy Meal w telewizji. Na odpowiedź, internet czekał całe dziesięć godzin i okazała się, mówiąc delikatnie, rozczarowująca.

Odzew nie rozbawił nikogo. Współtwórca Dogecoina, Billy Markus, nazwał go przykładem “czegoś wyjątkowo nieśmiesznego”, a fani kryptowalut zaczęli podejrzewać, że ze względu na fakt, iż Grimacecoin nie istnieje, Tweet sprowokuje kolejny schemat Pump&Dump.

Grimacecoin na Binance Smart Chain po Tweecie McDonald’s

Kim jest Grimace? To fioletowy stworek wykorzystywany w roli maskotki McDonald’s w latach siedemdziesiątych. Oryginalnie był czteroramiennym, złośliwym złodziejem dziecięcych koktajli i zdaniem dyrektora kreatywnego spółki, okazał się klapą, ponieważ odstraszał najmłodszych.

Tym razem odstraszył inwestorów z rynków meme coinów. Nic nie zniechęci jednak ich twórców. Po publikacji odpowiedzi, token Grimacecoin pojawił się w sieci Binance Smart Chain i w ciągu kilku godzin zaliczył wzrost o 285 000%, osiągając kapitalizację niemal 2 milionów dolarów, po czym błyskawicznie stracił sporą jej część.

W sumie na BSC zarejestrowano już niemal 10 tokenów próbujących zyskać na popularności Tweeta McDonald’s. Kolejny z nich zaczął handel po cenie 0.0007$ i osiągnął 2$, nim spadł do poziomu około 0.60$.

Nie każda z wersji Grimacecoina mogła pochwalić się podobnymi wynikami. Według Coindesk, jeden z później wyemitowanych tokenów osiągnął zaledwie 1400$ kapitalizacji rynkowej i 830$ płynności.

McDonald’s prowokuje fanów kryptowalut

Wyrwana z kontekstu informacja o żarcie McDonald’s mogłaby zostać odebrana jako nieudana kpina z meme coinów. Tymczasem to przedstawiciele sieci barów szybkiej obsługi poniekąd sami sprowokowali tak propozycję Elona Muska, jak i krytykę fanów kryptowalut.

Wszystko przez to, że można było odnieść wrażenie otwartości spółki na technologię blockchain. Po pierwszym, fałszywym sygnale z 2018 roku w postaci MacCoin, który okazał się nie kryptowalutą, a zwykłym kuponem do wykorzystania w barze, McDonald’s wypuściło własną kolekcję tokenów NFT.


Dodatkowo spółka już teraz honoruje płatności w Bitcoinie na terenie Salwadoru, gdzie ten od ubiegłego roku funkcjonuje jako prawny środek płatniczy. Wisienką na torcie było opublikowanie na Twitterze zdjęcia “Pieseła” – maskotki Dogecoina, z frytką w pysku, w odpowiedzi na prośby o zaakceptowanie kryptowaluty.

Elon Musk mógł zatem uznać, że jego pomysł trafi na podatny grunt. Póki co – nic bardziej mylnego.

Mcdonalds dogecoin elon musk+



reklama
reklama

Dodaj komentarz

Ostrzeżenie o ryzyku Kryptowaluty oraz produkty lewarowe to bardzo ryzykowne istrumenty finansowe, mogące spowodować szybką utratę kapitału.

Materiały opublikowane na tej stronie mają jedynie cel informacyjny i nie należy ich traktować jako porady inwestycyjnej (rekomendacji) w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Nie są również doradztwem prawnym ani finansowym. Opracowania zamieszczone w serwisie Cryps.pl stanowią wyłącznie wyraz poglądów redakcji i użytkowników serwisu i nie powinny być interpretowane w inny sposób.

Niektóre artykuły opatrzone są odnośnikami do innych stron. Służy to uzupełnieniu przedstawionych informacji.
Niektóre jednak linki mają charakter afiliacyjny: prowadzą do oficjalnych stron producentów, na których można kupić opisywany produkt. Jeśli użytkownik dokona transakcji po kliknięciu w link, nasz serwis pobiera z tego tytułu prowizję. Nie wpływa to na finalną cenę produktu, a w niektórych przypadkach ją obniża. Portal CrypS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści, które znajdują się na podlinkowanych stronach.