Były CEO Krakena hakerem? FBI prowadzi śledztwo | Wiadomości | CrypS.

Były CEO Krakena hakerem? FBI prowadzi śledztwo

Jesse Powell ustępuje ze stanowiska CEO giełdy kraken

Jesse Powell, współzałożyciel Krakena jest podejrzany o hakerstwo. Na początku tego roku FBI przeszukało jego dom celem znalezienia dowodów w sprawie. 


Jak podaje New York Times, przeszukanie było częścią śledztwa dotyczącego hakowania i cyberstalkowania. Ofiarą w tym wypadku padła pewna organizacja non-profit. Powell jest kolejnym znaczącym przedstawicielem świata kryptowalut, który musi stawić czoła kontroli ze strony władz federalnych.

FBI przeszukało dom Powella

Podczas przeszukania domu Powella w Los Angeles, FBI skonfiskowało elektroniczne urządzenia, które mogły służyć do przeprowadzania ataków hakerskich. Ponadto od kilku miesięcy urzędnicy federalni badają, czy Powell ingerował w konta komputerowe i blokował dostęp do e-maili organizacji  non-profit, w której zarządzie niegdyś się znajdował. Organizacja Verge Center for the Arts prawdopodobnie usunęła Powella z jej zarządu w zeszłym roku z powodu nieobecności na spotkaniach i naruszania jej zasad.

Prawnik Verge atakuje byłego CEO Krakena

W liście wysłanym do Krakena przez prawnika Verge można znaleźć informacje z których wynika, że Powell miał nieuprawniony dostęp do poufnych informacji z kont organizacji, a następnie blokował jej bazę mailingową oraz działanie strony internetowej. Warto wspomnieć, że na dany moment Powell nie został formalnie oskarżony o żadne przestępstwa. Zamiast tego, będzie podmiotem śledztwa i nadzoru ze strony federalnych prokuratorów, wskazuje jego prawnik Brandon Fox. Jednocześnie dodał on, że

Śledztwo nie jest związane z pracą pana Powella czy jego działaniami w obszarze kryptowalut.

Kto ma rację?

Powell przystąpił do obrony, a jego zespół informuje, że świat widzi tylko jedną stronę konfliktu: 

Uważamy, że Verge przedstawił jednostronne wyjaśnienie, które nie dostarczyło rządowi pełnego obrazu sytuacji. Przedstawienie wszystkich faktów pokazałoby, że Powell nie zrobił niczego złego. 

Oprócz tego Powell miesiąc temu pozwał Verge i wskazał, że jego usunięcie z zarządu organizacji non-profit było nieuzasadnione. Dodał także, że posiadał konta cyfrowe powiązane z Verge. 

Były CEO Krakena w ciągu batalii prawnych 

Warto w tym miejscu wspomnieć, że Kraken miał już batalie prawne za którymi stał Powell. Dotyczyły one m.in. wadliwie przeprowadzonych zwolnień, ugody z Departamentem Skarbu na kwotę 362 000 dolarów za naruszenie amerykańskich sankcji wobec Iranu, oraz ugody na kwotę 30 milionów w związku ze sporem z SEC. Ostatnia batalia z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd zmusiła firmę do zaprzestania oferowania usług “stakingu” kryptowalut dla klientów z USA. W następstwie wyżej wymienionych sytuacji Powell zrezygnował z funkcji CEO Krakena w zeszłym roku, stając się pierwszym przewodniczącym zarządu giełdy.

Skutki dla świata kryptowalut

Powiedzmy sobie szczerze, wszystkie te wydarzenia mają wpływ na społeczność kryptowalutową, gdyż każdy widzi w tym momencie narastające naciski ze strony rządu federalnego na przestrzeganie przepisów. Powell jest jednym z wielu znanych ludzi w branży krypto, którzy musieli stawić czoła kontroli ze strony rządu federalnego, mimo że śledztwo dotyczące niego nie jest związane z branżą cyfrowych aktywów.

Przykładowo, w kwietniu dom Ryana Salame, wykonawcy FTX, został przeszukany w śledztwie dotyczącym najwyższych rangą zarządców FTX, w tym założyciela i byłego CEO, Sama Bankmana-Frieda. To pokazuje, że na szczycie każdej branży niemal zawsze są zawirowania.

Jesse Powell ustępuje ze stanowiska CEO giełdy kraken



reklama

Dodaj komentarz

Ostrzeżenie o ryzyku Kryptowaluty oraz produkty lewarowe to bardzo ryzykowne istrumenty finansowe, mogące spowodować szybką utratę kapitału.

Materiały opublikowane na tej stronie mają jedynie cel informacyjny i nie należy ich traktować jako porady inwestycyjnej (rekomendacji) w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Nie są również doradztwem prawnym ani finansowym. Opracowania zamieszczone w serwisie Cryps.pl stanowią wyłącznie wyraz poglądów redakcji i użytkowników serwisu i nie powinny być interpretowane w inny sposób.

Niektóre artykuły opatrzone są odnośnikami do innych stron. Służy to uzupełnieniu przedstawionych informacji.
Niektóre jednak linki mają charakter afiliacyjny: prowadzą do oficjalnych stron producentów, na których można kupić opisywany produkt. Jeśli użytkownik dokona transakcji po kliknięciu w link, nasz serwis pobiera z tego tytułu prowizję. Nie wpływa to na finalną cenę produktu, a w niektórych przypadkach ją obniża. Portal CrypS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści, które znajdują się na podlinkowanych stronach.