Założyciel giełdy kryptowalut z zarzutami. Chodzi o oszukiwanie inwestorów na ponad 24 mln USD | Wiadomości | CrypS.

Założyciel giełdy kryptowalut z zarzutami. Chodzi o oszukiwanie inwestorów na ponad 24 mln USD

Jacek Walewski
Giełda kryptowalut scam

Biuro Prokuratury Okręgowej w Tajpej postawiło w stan oskarżenia 32 osoby. Chodzi o m.in. pranie pieniędzy. W tym gronie są założyciel giełdy kryptowalut Ace Exchange, David Pan, jego partner biznesowy, Lin Keng-hong, i prawnik Wang Chen-huan.


  • Założyciel Ace Exchange jest oskarżony o stworzenie i zorganizowanie scamu,
  • W sprawie chodzi o oszukanie inwestorów na ponad 24 mln USD.

Twórcy Ace Exchange pod lupą służb

Prokuratorzy uważają, że pozwani oszukali ponad 1200 osób i to na 800 milionów tajwańskich (24,56 mln USD). To spory skok w porównaniu z wcześniejszymi analizami. Początkowo straty szacowano na “tylko” 340 milionów dolarów tajwańskich (10,6 miliona USD).

Co grozi potencjalnym skazanym? Prokuratorzy chcą, by Wang trafił za kratki na 12 lat.

By zrozumieć, o co chodzi, musimy cofnąć się w czasie. W styczniu 2024 r. policja w Tajpej aresztowała Pana i 14 innych osób powiązanych z giełdą. Dochodzenie ujawniło, że firma i jej twórcy byli powiązani z aferą z 2019 r. Chodzi o promowanie scamerskich tokenów NFTC, tokenów Ace Exchange i innych takich psuedoaktywów, które de facto nie miały wartości, a celem ich emisji było wyciągnięcie kapitału z rąk inwestorów.

Pan i Lin twierdzili, że mają ambitny cel: przekształcenie Ace Exchange w najbardziej wszechstronny ekosystem blockchain w Azji. W projekcie pojawił się wspomniany token. Tyle że jego kurs nagle się załamał. Do tego okazało się, że jego twórcy nie byli w stanie zagwarantować jego wymiany na dolary tajwańskie.

Innymi słowy, pozostawili naiwnych inwestorów z niemal nic nie wartymi cyfrowymi punktami. Sprawa przypomina afery pokroju OneCoina czy DasCoina. Ktoś kupuje token, który ma być strzałem w 10, ten okazuje się nic nie warty, a jeszcze nie da się go zamienić na… cokolwiek.

Jestem niewinny!

W odpowiedzi na akt oskarżenia Ace Exchange opublikowało oświadczenie, w którym przekazało, że Pan nie ma już nic wspólnego z giełdą. Wycofał się z działalności na platformie w 2022 roku.

Ace Exchange to mniej znana scentralizowana giełda kryptowalut z siedzibą na Tajwanie. Według danych CoinMarketCap platforma została uruchomiona pod koniec 2018 roku. Jej dzienny obrót to ok. 14 milionów USD. Według danych Traders Union, należy ją jednak uznać za “giełdę kryptowalut wysokiego ryzyka” z wynikiem zaufania 2,78 na 10.

Giełda kryptowalut scam



reklama

Dodaj komentarz

Ostrzeżenie o ryzyku Kryptowaluty oraz produkty lewarowe to bardzo ryzykowne istrumenty finansowe, mogące spowodować szybką utratę kapitału.

Materiały opublikowane na tej stronie mają jedynie cel informacyjny i nie należy ich traktować jako porady inwestycyjnej (rekomendacji) w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Nie są również doradztwem prawnym ani finansowym. Opracowania zamieszczone w serwisie Cryps.pl stanowią wyłącznie wyraz poglądów redakcji i użytkowników serwisu i nie powinny być interpretowane w inny sposób.

Niektóre artykuły opatrzone są odnośnikami do innych stron. Służy to uzupełnieniu przedstawionych informacji.
Niektóre jednak linki mają charakter afiliacyjny: prowadzą do oficjalnych stron producentów, na których można kupić opisywany produkt. Jeśli użytkownik dokona transakcji po kliknięciu w link, nasz serwis pobiera z tego tytułu prowizję. Nie wpływa to na finalną cenę produktu, a w niektórych przypadkach ją obniża. Portal CrypS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści, które znajdują się na podlinkowanych stronach.