Miami HEAT nie chce mieć nic wspólnego z FTX | Wiadomości | CrypS.

Miami HEAT nie chce mieć nic wspólnego z FTX

Redakcja
miami heat ftx

W zeszłym roku ogłoszono, że FTX zostanie nowym sponsorem drużyny koszykarskiej Miami HEAT. Dom drużyny NBA został przemianowany na FTX Arena i wszyscy byli zadowoleni z tej współpracy. Niemniej jednak po ogłoszeniu przez FTX bankructwa, partnerstwo dobiegło końca.


FTX rozczarowało

W piątek 11 listopada 2022 roku burmistrz Miami-Dade Daniella Levine Cava i Miami HEAT wydali wspólne oświadczenie w sprawie FTX Arena. W informacji prasowej czytamy:

Raporty dotyczące FTX i jego filii są niezwykle rozczarowujące. Hrabstwo Miami-Dade i Miami HEAT podejmują natychmiastowe działania, aby zakończyć nasze relacje biznesowe z FTX i będziemy współpracować, aby znaleźć nowego partnera namingowego dla areny.

Do realizacji celów społecznych burmistrza przyczyni się teraz nowy sponsor:

Jesteśmy dumni z wpływu, jaki nasz Peace & Prosperity Plan – sponsorowany przez komisarza hrabstwa Keona Hardemona i finansowany w ramach pierwotnej umowy – już ma w zapobieganiu przemocy i tworzeniu możliwości dla młodych ludzi w Miami-Dade. Z niecierpliwością czekamy na znalezienie nowego partnera, który będzie kontynuował finansowanie tych ważnych programów w nadchodzących latach.

Jak zapewne wiecie, Sam Bankman-Fried spieprzył sprawę. I to delikatnie mówiąc. Jego kreatywna księgowość spowodowała, że nie tylko jego fundusz Alameda Research poszedł na dno, ale także giełda kryptowalut FTX i 100 mniejszych firm.

Przeprosiny

Nawet jeśli setki tysięcy klientów nic za to nie kupi, to SBF od tego czasu przeprosił i przyznał, że narozrabiał.

FTX International ma obecnie łączną wartość rynkową aktywów/zabezpieczeń wyższą niż depozyty klientów. Ale to co innego niż płynność, co widać po stanie wypłat. Płynność jest bardzo zróżnicowana, od bardzo do bardzo małej. Pełna historia tutaj to taka, której każdy szczegół wciąż opracowuję, ale spieprzyłem dwa razy. Za pierwszym razem złe wewnętrzne oznakowanie kont sprawiło, że znacząco odbiegałem od poczucia marginesu użytkownika. Myślałem, że jest znacznie niższa… I tak oto pomyliłem się dwa razy. To mi mówi o wielu rzeczach, zarówno konkretnie, jak i ogólnie. I trzeci raz – przez niewystarczającą komunikację. Powinienem był powiedzieć więcej. Przepraszam – byłem pochłonięty sprawami do załatwienia i nie dawałam Wam aktualizacji … I tak jesteśmy tam, gdzie jesteśmy. To moja wina. Moje przeprosiny…

Niewiele później FTX podzielił się informacją prasową o ogłoszeniu upadłości.

Czy to był dobry interes?

Umowa pomiędzy Miami HEAT a FTX przez pewien czas była dobra dla obu stron. Gmina i drużyna koszykarska otrzymały miliony dolarów, a zaraz po pojawieniu się FTX na stadionie, giełda odnotowała wzrost liczby użytkowników. Thom Derks przekonuje jednak, że na dłuższą metę takie współprace są mało przydatne.

Dodatkowo Bloomberg pisze, że FTX musi jeszcze skądś wyczarować miliony. Jeśli nie, Miami wyśle na niego armię prawników.

miami heat ftx



reklama
reklama

Dodaj komentarz

Ostrzeżenie o ryzyku Kryptowaluty oraz produkty lewarowe to bardzo ryzykowne istrumenty finansowe, mogące spowodować szybką utratę kapitału.

Materiały opublikowane na tej stronie mają jedynie cel informacyjny i nie należy ich traktować jako porady inwestycyjnej (rekomendacji) w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Nie są również doradztwem prawnym ani finansowym. Opracowania zamieszczone w serwisie Cryps.pl stanowią wyłącznie wyraz poglądów redakcji i użytkowników serwisu i nie powinny być interpretowane w inny sposób.

Niektóre artykuły opatrzone są odnośnikami do innych stron. Służy to uzupełnieniu przedstawionych informacji.
Niektóre jednak linki mają charakter afiliacyjny: prowadzą do oficjalnych stron producentów, na których można kupić opisywany produkt. Jeśli użytkownik dokona transakcji po kliknięciu w link, nasz serwis pobiera z tego tytułu prowizję. Nie wpływa to na finalną cenę produktu, a w niektórych przypadkach ją obniża. Portal CrypS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści, które znajdują się na podlinkowanych stronach.