CEO Binance na liście najbogatszych Bloomberga. “Nie mam 28 mld $”
CEO Binance, Changpeng „CZ” Zhao, znalazł się na liście najbogatszych ludzi ze świata nowych finansów Bloomberga. Najbardziej zainteresowany twierdzi jednak, że nie posiada majątku o wartości 28 miliardów USD. Na tyle zaś “wycenił go” amerykański magazyn.
CZ jest przeceniany przez Bloomberga?
Changpeng „CZ” Zhao, dyrektor generalny Binance, nie kryje, że jest zamożnym człowiekiem, ale zaprzecza, jakoby posiadał majątek warty 28 mld USD. Napisał o tym na Twitterze w odpowiedzi na to, że znalazł się na liście najbogatszych ludzi Bloomberga. Magazyn uważa, że CZ uplasował się w pierwszej trójce miliarderów, z majątkiem szacowanym na 28,2 miliarda USD.
CZ napisał, że dane, jakie podał Blooomberg są „błędne” i dodał, że nie posiada nawet przybliżonej do 28 mld USD kwoty. Zasugerował, że mógłby się znaleźć na liście, ale dużo niżej – gdzieś pomiędzy Danem Gilbertem (19,4 mld USD) i Udayem Kotakiem (13 mld USD).
4
Numbers all wrong. I don't have anywhere near as much. Don't know why they do this. 🤷♂️
Also, never viewed FTX as a rival. We welcome more (well run) exchanges in the space. pic.twitter.com/xfa31RZp7t
— CZ 🔶 BNB (@cz_binance) April 27, 2023
Media przeinaczają rzeczywistość?
Ostatni post CZ wpisuje się w szerszy kontekst. CEO Binance już wcześniej zwracał uwagę na spore nieścisłości, jakie pojawiają się w mainstreamowych mediach, a które dot. branży blockchain. Wielokrotnie zaprzeczał informacjom, jakie podawały np. Bloomberg i Forbes, często określając ich doniesienia jako FUD, czyli coś, co ma wywołać na rynku niepewności i strach inwestorów.
Pod koniec lutego CZ odpowiedział np. na artykuł Forbesa, w którym twierdzono, że Binance przeprowadziło pewien „zakulisowy manewr”. Chodziło o transakcję o wartości 1,8 miliarda USD, jaką zrealizowano w 2022 roku. Ponoć giełda miała “ruszyć” środki swoich klientów. Jej CEO odrzucił jednak owe oskarżenia i argumentował, że Forbes w ogóle nie wie, jak działają tego typu platformy handlowe. Wcześniej zaprzeczył również doniesieniom Bloomberga, jakoby Binance rozważało zerwanie współpracy z jej partnerami biznesowymi ze Stanów Zjednoczonych.
Mimo powyższego Binance wzbudza swoją działalnością kontrowersje. Użytkownicy w Rosji poinformowali ostatnio lokalne kryptowalutowe media, że mogą kupować na giełdzie bitcoiny za ruble. Ponownie możliwe jest też ponoć korzystanie z kart Mastercard i Visa do wpłacania na platformę pieniędzy. Wcześniej transakcje te były zablokowane ze względu na sankcje.
Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->
Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->
Aktualnie brak komentarzy.