Hyperliquid – szanse, ryzyko i kontrowersje. Czy to nowa generacja handlu kryptowalutami?

Blockchain

Bitcoin, od kwietniowych dołków do majowych szczytów wszech czasów na poziomie 112 tysiący dolarów, rósł o 40%. Sporo, prawda? Wartość ta jednak blednie przy niemal 300% wzroście tokena Hyperliquid, który w ostatnich tygodniach jest mocno HYPE’owany przez inwestorów i sympatyków kryptowalut.

---

Jak się okazuje, stoi za nim nowy i na pierwszy rzut oka bardzo ciekawy pomysł prowadzenia cyfrowej giełdy – tak zwanego DEX-a – która z jednej strony ma łączyć to, co najlepsze na platformach scentralizowanych, z największymi zaletami tych zdecentralizowanych.

W poniższym artykule prześwietlamy platformę Hyperliquid, nie tylko ze strony superlatywów, ale również pochylając się nad związanymi z nią kontrowersjami. Mamy nadzieję, że po jego lekturze, drogi Czytelniku, będziesz w stanie wyrobić sobie samodzielną opinię, czy jest to platforma dla Ciebie.

Spis treści:

• Czym jest Hyperliquid?
  • Zaawansowane narzędzia handlowe
  • Wsparcie cross-chain i instrumenty
  • Narzędzia dla traderów znane z CEX-ów
• Główne zalety Hyperliquid
• Skąd „hype” na HYPE, czyli parę słów o bazowym tokenie giełdy
• Słabe strony i kontrowersje
  • JELLYJELLY
  • Scentralizowana decentralizacja
  • Grupa Lazarus z Korei Północnej
  • Phishing i fałszywe strony
• Co o Hyperliquid sądzą eksperci?

---

Czym jest Hyperliquid?

Hyperliquid to stosunkowo nowa platforma DEX (zdecentralizowana giełda) na własnym łańcuchu bloków (Layer 1), zaprojektowana do handlu kontraktami perpetual futures na kryptowaluty. 

Perpetual futures, lub inaczej swapy wieczyste albo bezterminowe kontrakty terminowe, są najczęściej stosowanym rodzajem tego typu instrumentów na rynku cyfrowych aktywów. Gdy na standardowych rynkach przewagę mają kontrakty z określoną datą zapadalności, to w przypadku kryptowalut prym wiodą te bez wskazanej daty „dostarczenia” aktywa będącego podstawą kontraktu.

Celem projektu – podobnie jak wielu podobnych w tym sektorze – jest połączenie zalet DeFi (przejrzystości, bezpieczeństwa on-chain) z wydajnością tradycyjnych giełd. Platforma oferuje potwierdzanie bloków poniżej 1 sekundy i bardzo wysoką przepustowość (nawet do 100 tys. zleceń na sekundę).

Hyperliquid pozwala na spekulacje na ruchach cen bez konieczności posiadania bazowych aktywów, a dodatkowo nie wymaga KYC (weryfikacji tożsamości), co użytkownicy mogą uznać dodatkowy plus dzięki anonimowości. 

I chociaż prace nad Hyperliquid zaczęły się już w 2020 roku, to pierwszy launch miał miejsce dopiero w 2023 roku. Na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Wolumeny handlowe rysują już jednak całkowicie inny obraz.

Platforma zaczęła zdobywać rosnąca popularność w 2024, a na początku tego roku stała się największym DEX-em właśnie dla „perpetuals”, odpowiadając za ponad 70% łącznego wolumenu tych kontraktów na zdecentralizowanych giełdach.

Jasnoniebieskim zaznaczony jest wolumen perpetuals na Hyperliquid od początku roku. Widać ogromną dominację nad konkurencją. 

Znajdujący się na drugim miejscu Jupiter dla porównania posiada wolumen handlowy na poziomie 342 milionów. Hyperliquid natomiast 11 miliardów. Nie mówimy więc tutaj o różnicy, a tak naprawdę o przepaści.

Co jednak spowodowało, że Hyperliquid zapewnił sobie tak pewną i silną pozycję? Naszym zdaniem powodów jest co najmniej kilka.

Możliwości dla inwestorów i rynku kryptowalut

Hyperliquid dysponuje autorskim blockchainem z własnym konsensusem HyperBFT (wzorem HotStuff), co umożliwia szybkie zatwierdzanie bloków (mniej niż sekunda) przy jednoczesnej odporności na ataki typu Byzantine Fault.

Na łańcuchu działa również w pełni zintegrowana maszyna wirtualna HyperEVM, kompatybilna z Ethereum, co pozwala wdrażać smart kontrakty z ekosystemu ETH bezpośrednio na Hyperliquid. 

Teraz z kryptowalutowego na polski:

• HyperBFT to własny mechanizm konsensusu stworzony przez Hyperliquid. Konsensus to proces, dzięki któremu w blockchainie uzyskuje się porozumienie między uczestnikami sieci, czyli węzłami (walidatorami). HyperBFT opiera się na znanej technologii HotStuff, wykorzystywanej m.in. w popularnych blockchainach takich jak Aptos czy Sui.
• HotStuff umożliwia blockchainom osiąganie szybkiego porozumienia (konsensusu) między węzłami (walidatorami)
• Ataki typu Byzantine Fault. Ważną cechą Hyperliquid jest odporność na tzw. błędy bizantyjskie (Byzantine Fault Tolerance – BFT). Oznacza to, że blockchain Hyperliquid zachowuje stabilność i bezpieczeństwo nawet wtedy, gdy część walidatorów (uczestników sieci zatwierdzających transakcje) działa niepoprawnie, np. wskutek awarii lub ataku. Dzięki temu technologia HyperBFT zapewnia użytkownikom szybkie i jednocześnie bezpieczne środowisko transakcyjne.
• HyperEVM to maszyna wirtualna działająca na blockchainie Hyperliquid. Maszyna wirtualna (Virtual Machine – VM) to oprogramowanie, które umożliwia wykonywanie smart kontraktów (inteligentnych umów) bezpośrednio na blockchainie. HyperEVM jest kompatybilna z Ethereum Virtual Machine (EVM), czyli najpopularniejszą obecnie maszyną wirtualną używaną przez Ethereum oraz inne kompatybilne blockchainy (np. BNB Chain czy Avalanche).

Dzięki powyższym można np. używać ERC20 czy innego oprogramowania DeFi bezpośrednio na Hyperliquid.

Kluczowym wyróżnikiem jest także on-chain order book – wszystkie zlecenia kupna i sprzedaży są przechowywane i dopasowywane w łańcuchu (w systemie HyperCore), zgodnie z priorytetem ceny i czasu.

Użytkownicy nie płacą opłat (gazu) za operacje handlowe, bo token HYPE (bazowy dla Hyperliquid) pokrywa koszty transakcyjne, a sam blockchain zwalnia traderów z podpisywania każdego zlecenia portfelem.

Istotną kwestią są również zaawansowane narzędzia handlowe, wsparcia różnych innych blockchainów i wsparcie dla traderów dobrze znane z platform scentralizowanych.

Zaawansowane narzędzia handlowe

Dla dużych inwestorów przygotowano unikalne „Scale Orders” – automatyczne dzielenie dużych zleceń na wiele mniejszych, by stopniowo wchodzić lub wychodzić z pozycji bez znacznego wpływu na rynek. Co więcej, Hyperliquid wprowadził oryginalne kontrakty „Hyperps” działające na zmodyfikowanych zasadach w porównaniu do standardowych instrumentów pochodnych. 

Wsparcie cross-chain i instrumenty

Hyperliquid obsługuje bardzo szeroki zakres kryptowalutowych aktywów. Oprócz głównych par futures (BTC, ETH) dostępne są m.in. kontrakty na SOL, AVAX, SUI i wiele altcoinów.  Integrowane są też mosty (bridging) z innymi blockchainami – Hyperliquid pozwala na łatwe transfery pomiędzy np. Ethereum, Solaną, Arbitrum czy BNB Chain. 

Dzięki HyperEVM oraz pełnej płynności orderbooka użytkownicy mogą handlować tokenami ERC20 na Hyperliquid niemal jak na rodzimym łańcuchu Ethereum, mając dostęp do głębokiej płynności w jednym miejscu. 

Całość uzupełniają interfejs użytkownika oraz API zaprojektowane tak, by były szybkie i przejrzyste.

Narzędzia dla traderów znane z CEX-ów

Ze względu na nastawienie na zaawansowany trading, Hyperliquid udostępnia wiele rozwiązań znanych z giełd CEX, ale w formie zdecentralizowanej. W ofercie znajduje się między innymi:

• Dźwignia do 50x: Użytkownicy mogą handlować z dużym lewarem (do 50-krotności kapitału), co pozwala na znaczne wzmocnienie ekspozycji na ruchy cen, przy odpowiednim zabezpieczeniu.
• Zlecenia Stop Loss / Take Profit: Można ustawiać zlecenia zabezpieczające przed stratami lub realizujące zyski. Zlecenia SL/TP mogą być rynkowe lub limitowane, co zapewnia elastyczność w zarządzaniu ryzykiem.
• Cross-Margin: Istnieje możliwość składania zleceń cross-margin, dzięki czemu depozyt zabezpieczający może pokrywać wiele pozycji, a ryzyko kapitałowe jest łączone. System automatycznych likwidacji dba o to, by pozycje były zamykane przy spadku wartości konta poniżej określonego progu.
• Niskie opóźnienia i szybka finalizacja: Architektura platformy pozwala potwierdzać bloki w ułamku sekundy oraz osiągać bardzo małe opóźnienie w realizacji transakcji. 

Główne zalety Hyperliquid

Dzięki powyższym rozwiązaniom Hyperliquid wyróżnia kilka kluczowych zalet w porównaniu do konkurencji, które tłumaczą ogromną popularność rozwiązania.

Zaleta	Opis
Wysoka przepustowość i szybkość	Niezwykle szybkie potwierdzanie transakcji (bloki zatwierdzane poniżej 1 sekundy), obsługa nawet 100 tys. zleceń na sekundę. Dzięki temu nawet przy dużym obciążeniu rynku, transakcje realizowane są płynnie, bez ryzyka zatorów sieci.
Przyjazny interfejs	Hyperliquid oferuje intuicyjny, przejrzysty interfejs zarówno w wersji desktopowej, jak i mobilnej. Dashboard, wykresy oraz panele sterowania są przyjazne dla użytkowników, niezależnie od poziomu zaawansowania, co pozwala efektywnie zarządzać pozycjami handlowymi.
Niskie koszty transakcyjne	Platforma eliminuje tradycyjne opłaty za gaz, co oznacza brak kosztów on-chain dla użytkowników. Obowiązują jedynie minimalne prowizje handlowe (0,01% dla makerów i 0,035% dla takerów). Dodatkowo użytkownicy mogą obniżać koszty, używając tokena HYPE.
Innowacyjne kontrakty (Hyperps)	Specjalne kontrakty perpetual futures Hyperps działają bez potrzeby korzystania z zewnętrznych źródeł cenowych (oracle), co zmniejsza ryzyko manipulacji cenowych spoza blockchaina. Pozwala to na niestandardowe i unikalne strategie handlowe z dźwignią.
Elastyczność i multimodalność	Hyperliquid pozwala na handel szerokim wachlarzem aktywów kryptowalutowych (m.in. BTC, ETH, SOL, AVAX). Dzięki integracji cross-chain traderzy mogą korzystać z jednej platformy, która agreguje płynność z różnych blockchainów, unikając konieczności korzystania z wielu różnych giełd jednocześnie.

Hyperliquid można obecnie uznać za jedną z najbardziej wydajnych i wszechstronnych zdecentralizowanych platform dla perpetual futures. Wspominaną dominację widać między innymi po notowaniach autorskiego tokena giełdy.

Skąd „hype” na HYPE, czyli parę słów o bazowym tokenie giełdy

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o technikaliach związanych z tokenem HYPE, to zapraszamy Cię do osobnego artykułu, w którym dokładnie wyjaśniliśmy czym jest kryptowaluta hyperliquid. 

W tym miejscu chcielibyśmy natomiast pokazać jak wzrost popularności platformy Hyperliquid przełożył się na rosnący „hype” wokół tokena HYPE. Już we wstępie wspominaliśmy, że od kwietniowych dołków rynku kryptowalut jego wartość rosła do majowych szczytów w 2025 roku – gdy Bitcoin testował nowe ATH – o 300%.

W efekcie, HYPE to obecnie 11 największa kryptowaluta pod względem kapitalizacji, która przekracza 11 miliardów dolarów, przy dobowym wolumenie na poziomie 320 milionów dolarów. Oznacza to, że projekt jest większy od o wiele starszych Sui, Chainlink, Avalanche, Stellar, czy też poczciwego Litecoina.

Warto podkreślić, że tak dużą popularność udało się zdobyć, chociaż HYPE nie jest notowany na największych zdecentralizowanych giełdach. Co prawda znajdziemy go na Gate.io, KuCoin czy też Bitget, ale nie ma go na Binance, czy też Coinbase.

Słabe strony i kontrowersje

Czyż wszystko powyższe nie brzmi zbyt pięknie, aby być prawdziwe? Być może. Do tej pory mówiliśmy o Hyperliquid raczej w samych superlatywach, ale nie brakuje też kontrowersji wokół platformy, które mogą podważać jej wiarygodność.

JELLYJELLY

Pierwszy i najważniejszy zarzut to manipulacja memecoinem JELLY i reset cenowy. W marcu 2025 roku platforma doświadczyła ataku rynkowego z użyciem memecoina Jelly-My-Jelly (JELLYJELLY), tokena na blockchainie Solana stworzonego m.in. przez współzałożyciela Venmo.

Jeden z traderów otworzył dużą pozycję short na JELLY, jednocześnie sprzedając token. Wywołało to gwałtowny spadek ceny, co spowodowało ogromne straty dla funduszu płynności Hyperliquid (HLP). Według danych Lookonchain mowa nawet o kwocie ok. 12 mln dolarów. 

W konsekwencji Hyperliquid zdecydował się zamknąć rynek JELLY, realizując otwarte pozycje po znacznie niższej cenie (0,0095 dolara, podczas gdy na innych rynkach token kosztował około 0,5 dol.) i usunąć kontrakty JELLY. 

Wielu użytkowników skrytykowało tę decyzję – uważali, że drastyczne „zamrożenie” pozycji i arbitralne obniżenie kursu było niesprawiedliwe.

Platforma obiecała częściową rekompensatę poszkodowanym (np. rozliczając ich po cenie 0,037555 dol. za JELLY) ze funduszu Hyper Foundation, ale incydent naraził reputację Hyperliquid na szwank. Do dziś jest on przywoływany jako przykład manipulacji na DEX-ach i słabości mechanizmów ryzyka.

Scentralizowana decentralizacja

Drugi zarzut podnoszony przez krytyków to teza, że Hyperliquid działa jak zdecentralizowany tylko z nazwy. Wątpliwości budzi mała liczba węzłów walidujących i zamknięty kod źródłowy platformy.

Z ujawnionych danych wynika, że jedna instytucja (Hyper Foundation) kontroluje ponad 80% stakowanych tokenów HYPE, co teoretycznie pozwala jej przejąć kontrolę nad łańcuchem.

Jeśli pojedynczy podmiot kontroluje 1/3 udziałów, może zatrzymać łańcuch. Jeśli kontroluje 2/3 udziałów, całkowicie kontroluje sieć

– napisał w liście otwartym do Hyperliquid (na platformie X) Kam Benbrik, pracownik firmy ChorusOne, która obsługuje kilka różnych węzłów na platformach blockchain.

https://t.co/ip0GQWE69W

— Kam 🌑 (@KamBenbrik) January 7, 2025

Społeczność skrytykowała też brak przejrzystości: początkowo kod węzła był zamknięty, a proces wyboru walidatorów budził wątpliwości (pojawiły się nawet plotki o „sprzedanych miejscówkach”).

W odpowiedzi Hyperliquid obiecał wprowadzić program delegacji tokenów dla nowych, wydajnych walidatorów oraz z czasem ujawnić kod, gdy platforma stanie się „stabilna”. 

Do lutego 2025 r. w sieci działało ok. 16 walidatorów, z obietnicą rozbudowy wraz z rozwojem projektu. Mało niezależnych walidatorów i zbyt duża rola fundacji tworzonej przez pomysłodawców projektu mogą sprawiać, że Hyperliquid w praktyce zachowuje się bardziej jak scentralizowany podmiot niż DeFi.

Grupa Lazarus z Korei Północnej

Trzeci zarzut to podejrzenia o powiązania z hakerami z Lazarus Group, czyli siatki przestępców cybernetycznych z Korei Północnej.

W mediach społecznościowych krążyła spekulacja, że tajemniczy „wieloryb” zarabiający miliony na Hyperliquid może mieć z nimi coś wspólnego. 

W opublikowanym w maju 2025 śledztwie kryptosleuth (ZachXBT) ujawniono jednak, że najaktywniejszy trader – znany wcześniej jako William Parker (Alistair Packover), to brytyjski haker skazany za wcześniejsze przestępstwa, a zysk rzędu 20 mln dolarów osiągnął dzięki udanym transakcjom z 50x dźwignią.

Po zapowiedzi „Strategicznej Rezerwy Kryptowalutowej” przez prezydenta USA społeczność rzeczywiście spekulowała  na temat potencjalnego „insider tradingu” lub Lazarusa, ale przedstawione dowody wskazują, że to raczej cyberprzestępca wykorzystujący kryptowalutowe inwestycje dla własnego zysku.

Mimo iż plotka została zdementowana, to podsyciła obawy o przejrzystość użytkowników korzystających z Hyperliquid.

Phishing i fałszywe strony

Popularność Hyperliquid przyciąga oszustów. Liczne publikacje opisują fałszywe witryny do złudzenia przypominające oryginał. Strony te często oferują tylko przycisk „połącz portfel”, po kliknięciu, którego aktywowany jest mechanizm kradnący środki z walletu (tzw. crypto drainer). Na niektórych oszukańczych stronach wklejane są też formularze zachęcające do ujawnienia prywatnego klucza czy podpisania transakcji zabezpieczającej pulę – w każdym przypadku efekt jest taki sam: użytkownik traci wszystkie aktywa z portfela. 

Co o Hyperliquid sądzą eksperci?

Powyższe kontrowersje związane z Hyperliquid nie pozostały bez echa w świecie kryptowalut. Głos w sprawie zabierało wielu ekspertów i przedstawicieli popularnych giełd.

Jedną z nich była Gracy Chen (CEO Bitget).

Po incydencie z JELLYJELLY Chen publicznie ostrzegała, że sposób, w jaki Hyperliquid sobie z tym poradził, może zaszkodzić jego reputacji. Opisała reakcję Hyperliquid jako „niedojrzałą, nieetyczną i nieprofesjonalną”, wskazując, że platforma zaczyna przypominać „offshore’ową scentralizowaną giełdę”.

W swoim komentarzu na Twitterze stwierdziła nawet, że Hyperliquid „może podzielić los FTX”. Jej zdaniem decyzja o gwałtownym zamknięciu rynku JELLY i wymuszeniu rozliczenia pozycji po zaniżonej cenie to „niebezpieczny precedens” łamiący zaufanie użytkowników.

Hyperliquid is constantly iterating and improving, all in service of its mission to bring all finance onchain. The community has played a crucial role in the ecosystem’s growth, and feedback is taken seriously.

Recently, some misconceptions have emerged regarding validators.…

— Hyperliquid (@HyperliquidX) January 8, 2025

Wypowiedź ta odbiła się szerokim echem w mediach – analitycy uznali komentarze Chen za mocne ostrzeżenie, że decentralizacja Hyperliquid może być w dużej mierze iluzoryczna.

Głos zabierał również Arthur Hayes (założyciel i były prezes zdecentralizowanej giełdy BitMEX). W mediach społecznościowych Hayes ironicznie zasugerował, by przestano udawać, że Hyperliquid jest rzeczywiście zdecentralizowany.

$HYPE can’t handle the $JELLY

Let’s stop pretending hyperliquid is decentralised

And then stop pretending traders actually give a fuck

Bet you $HYPE is back where is started in short order cause degens gonna degen

— Arthur Hayes (@CryptoHayes) March 26, 2025

Jego serię tweetów zinterpretowano jako ostrzeżenie, że obecna sytuacja może odbić się na wartości tokena HYPE – Hayes obstawiał powrót kursu „tam, gdzie zaczynał” z uwagi na „degenów” (spekulantów) handlujących bez opamiętania.

Traderzy przyznają, że sama koncepcja Hyperliquid – szybkiej giełdy perpetual futures działającej w pełni on-chain – jest fascynująca. Krytykują jednak brak transparentności oraz złe zarządzanie w czasach kryzysu.

Wnioski końcowe – szanse i ryzyka

Hyperliquid wyróżnia się na tle rynku unikalnym podejściem do zdecentralizowanego handlu perpetual futures.

Jego największą siłą jest zaawansowana architektura – własny łańcuch o wysokiej przepustowości, on-chain orderbook oraz rozbudowane narzędzia tradingowe sprawiają, że platforma może zaoferować doświadczenie zbliżone do CEX-ów (w tym bardzo niskie opłaty i błyskawiczne transakcje) przy zachowaniu cech DeFi. 

Z drugiej strony, wydarzenia z ostatnich miesięcy obnażyły poważne zagrożenia.

Incydent z JELLY ujawnił słabości modelu zarządzania kryzysowego – nawet jeśli atakujący były profesjonalistą czy hakerem, to sam mechanizm rekompensat i „delistingu” można przedstawić jako niezgodny z zasadami decentralizacji. Obawy o centralizację i brak otwartego kodu podkreślają, że Hyperliquid w praktyce nadal wiele kroku dzieli od prawdziwie otwartego i równoprawnego protokołu. 

Patrząc w przyszłość, szansą dla Hyperliquid jest dalsze zwiększanie decentralizacji i przejrzystości. Jeśli obietnice zostaną dotrzymane (otwarcie kodu, rozbudowa sieci walidatorów, klarowne procedury) i równocześnie rozwinięte kolejne mosty czy instrumenty, platforma może umocnić swoją pozycję wśród najlepszych DEX-ów. 

Czy Hyperliquid stanie się jednym z liderów zdecentralizowanych giełd kryptowalut, czy „powtórzy los FTX”? Czas pokaże. Obecnie jest to projekt z ogromnym potencjałem, ale i z realnymi wadami wymagającymi zdecydowanej reakcji jego twórców. Jak w przypadku każdej innowacji w DeFi, kluczowe będzie zrównoważenie szans z ryzykiem oraz budowanie zaufania wśród użytkowników i regulatorów.