Vitalik Buterin uderza w Elona Muska. “Tym sposobem nie dolecisz na Marsa”
Elon Musk w ostatnich dniach pokłócił się z wieloma użytkownikami X o prawicowych poglądach w kwestii sprowadzania imigrantów do amerykańskich firm. Miliarder bronił swojego zdania wskazując na fakt, że gdyby nie specjaliści z różnych krajów, to dowodzone przez niego przedsiębiorstwa nigdy by nie odniosły w Stanach swoich sukcesów. Sposób prowadzonych przez niego dyskusji przeczy jednak jego poglądom dot. wolności słowa czy walki z cenzurą.
- Elon Musk twierdzi, że sprowadzanie imigrantów do jego amerykańskich firm jest kluczowe dla ich dalszego rozwoju. Prawicowy elektorat Donalda Trumpa w dużym stopniu kłóci się jednak z tym poglądem.
- CEO Tesli ma dla swoich oponentów proste rozwiązanie. Mają spadać na drzewo (oryginalna wypowiedź jest naszpikowana wulgaryzmami). Musk nie stroni również od banowania ludzi, którzy się z nim nie zgadzają.
- Twórca Ethereum – Vitalik Buterin – postanowił jednak zganić miliardera w dość obszernym komentarzu.
Elon Musk to hipokryta. Buterin wyjaśnia CEO Tesli w sprawie wolności słowa
Wolność słowa oraz pozostanie poza zasięgiem działania cenzury, to wartości mocno gloryfikowane między innymi przez członków społeczności kryptowalut.
O powyższym pisał chociażby Satoshi Nakamoto w Białej Księdze Bitcoina.
Za wielkiego orędownika swobody wypowiedzi uważa się również Elon Musk. Miliarder przejmując w 2022 roku Twittera (obecnie już X) zapewniał, że platforma ta pozostanie wolna od poprawności politycznej i każdy będzie mógł swobodnie publikować na niej swoje przemyślenia.
Czy jednak jest tak w praktyce? Nie do końca. Warto zaznaczyć, że ostatnio wprowadzone zmiany dodatkowo ucinają zasięgi postów osób, których wypowiedzi dla wielu członków tego serwisu są “zbyt kontrowersyjne”.
Ryba psuje się od głowy, a sam Elon Musk wcale nie stanowi przykładu libertarianina, który by tolerował bezgranicznie odmienne poglądy swoich rozmówców.
CEO Tesli kilka dni temu pokłócił się z internautami w kwestii sprowadzania do Stanów Zjednoczonych imigrantów z innych krajów, którzy są zatrudniani w tamtejszych firmach.
Wielu wyborców Donalda Trumpa, z którym Elon Musk ściśle współpracuje przy tworzeniu jego nowej administracji, opowiada się za deportacją imigrantów z tego kraju.
Musk napisał na X, że gdyby nie system wizowy H-1B, takie firmy, jak Tesla czy Space X, nie stanowiłyby dziś takiej potęgi na amerykańskim rynku.
Warto zaznaczyć, że Elon Musk również jest imigrantem, który w 2022 roku przyleciał do USA z RPA.
Jeżeli Was dziwi fakt, że Musk nazywa się teraz na X “Kekius Maximus”, to tutaj znajdziecie wyjaśnienie odnośnie zmiany jego danych profilowych.
The reason I’m in America along with so many critical people who built SpaceX, Tesla and hundreds of other companies that made America strong is because of H1B.
Take a big step back and FUCK YOURSELF in the face. I will go to war on this issue the likes of which you cannot…
— Kekius Maximus (@elonmusk) December 28, 2024
Wracając do tematu konfliktu Muska z użytkownikami X, to jeżeli ktoś się z nim nie zgadza w tej kwestii, to może “walić się na ryj” (oryginalna wypowiedź “Fuck yourself in the face”).
Krytycy wytykają mu również to, że wielu z jego oponentów nagle zaczęło być blokowanych na X lub straciło status premium na tej platformie.
Do całej sprawy włączył się twórca Ethereum – Vitalik Buterin – który starał się nakłonić Elona do zmiany swojej postawy.
I admire your willingness to stand up and fight for freer movement of people, it’s an important freedom that all too easily gets thrown under the bus.
That said I think it’s valuable to turn down the temperature here, on both tone of discourse and the social media banhammer.…
— vitalik.eth (@VitalikButerin) December 31, 2024
Szanowanie wolności słowa jest łatwe, gdy zgadzamy się z daną wypowiedzią, i trudne, gdy uważamy, że jest ona okropna. Ale argumenty za poszanowaniem wolności słowa są takie same jak zawsze: banhammer [chodzi o możliwość blokowania ludzi; przyp. redakcja Cryps.pl] jest kontrolowany przez jedną grupę dzisiaj, już jutro będzie kontrolowany przez inną grupę
– zauważa programista.
To nie “tryb wojenny” pozwoli ludzkości dotrzeć na Marsa w jednym kawałku, to coś jaśniejszego i powinniśmy przejść w ten tryb już dziś
– wskazuje dodatkowo.
Buterin tym samym chce zwrócić uwagę Muska na fakt, że blokowanie osób, które nie zgadzają się z nim we wszystkim, tylko oddala go od założonych przez niego celów (w tym przypadku kolonizacji Marsa).
Przy okazji obnaża hipokryzję najbogatszego człowieka na świecie.
Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->
Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->
Aktualnie brak komentarzy.