Globalny Indeks Adopcji Krypto wg. Chainalysis
Chainalysis, znana firma analityczna operująca w branży kryptowalutowej i blockchainowej, przedstawiła abstrakt raportu na temat stopnia adopcji zasobów kryptograficznych w gospodarkach krajów świata.
Firma dokonała zaszeregowana rankingowego 154 krajów świata wedle opracowanego przez siebie wskaźnika – Globalnego Indeksu Adopcji Krypto, który jej specjaliści opracowali.
Jak nietrudno zauważyć, na czele rankingu dominują kraje, które – mówiąc oględnie – nie słyną ze szczególnego zaufania obywateli do państwa. Cechą szczególną wyróżniającą liderów jest także to, że ich społeczeństwa miały przygnębiającą okazję doświadczyć “dobrodziejstw” socjalizmu w praktyce.
Jak stwierdza firma, Indeks ten jest próbą wyprowadzenia obiektywnego, ilościowego wskaźnika ekonomicznego dotyczącego kryptowalut, którego jak dotąd, zdaniem firmy, mocno brakowało. Większość bowiem wskazówek miała mieć charakter mocno anegdotyczny i nie ilustrujący precyzyjnych danych.
Specjaliści Chainalysis zaznaczają jednak, że w ich kryterium nie chodzi jedynie o dane czysto ilościowe, ale także jakościowe. Jak stwierdzają bowiem, ilościowo największe wolumeny kryptowalut są przedmiotem obrotu ze strony podmiotów spekulacyjnych oraz inwestorów instytucjonalnych.
Operacje zaś prowadzone przez nich, pomimo ich wpływu na gospodarkę, stanowią dziedzinę dość niszową i niekoniecznie świadczyć muszą o faktycznym stopniu rozpowszechnienia się płatności kryptowalutowych, w wykonaniu indywidualnych aktorów gospodarczych.
Perspektywy bowiem adopcji walut kryptograficznych przez tychże, jako normalnego środka płatniczego i tezauryzacyjnego, stanowi czynnik w znacznej mierze kształtujący predykcje na temat przyszłego pola zastosowania krypto, a co za tym idzie, kształtowania się ich wartości. To zaś z kolei w przemożny sposób wpływa na decyzje inwestycyjne “wielorybów”.
Metodologia
Firma, nakreślając metodologię wykształcenia wskaźnika, opisuje go jako wynik zastosowania czterech kryteriów bazowych. Każdy z krajów oceniany jest pod kątem każdego z kryteriów, z których to ocen następnie wyprowadzana jest średnia geometryczna. Ta średnia, po znormalizowaniu wyniku, daje wartość z przedziału pomiędzy 0 a 1. Im wyższa, tym wyższy stopień adopcji krypto.
Kryteria wyszczególnione przez Chainalysis to kolejno: zsumowana wartość kryptowaluty, ważona w parytetem siły nabywczej na mieszkańca, suma detalicznych transferów kryptowalutowych (również w odniesieniu do parytetu siły nabywczej na mieszkańca), wolumen kryptowalutowych depozytów w odniesieniu do ilości użytkowników sieci oraz obrót zdecentralizowanych giełd kryptowalut w odniesieniu zarówno do parytetu siły nabywczej, jak i ilości użytkowników internetu.
Ile jest krypto?
Eksperci Chainalysis oszacowali przy tym ilość kryptowaluty w obiegu – wartość, jak sami przyznają, niemożliwa do precyzyjnego sprawdzenia – wyprowadzając estymację na podstawie aktywności na giełdach i platformach wymiany w odniesieniu do analizy ruchu sieciowego na tychże platformach w zależności od jego pochodzenia.
Dodatkowymi czynnikami ułatwiającymi te szacunki były wnioski wyciągane na podstawie analizy aktywności czasowej użytkowników krypto (w kontekście rozkładu stref czasowych na świecie), najpopularniejszych par tradingowych, opcji językowych platform oraz lokalizacji instytucjonalnej.
Trudniejszy w analizie ruch typu P2P został jedynie zgrubnie ujęty szacunkiem w zależności od walut fiat wchodzących w skład par tradingowych.
Uwagi końcowe
Gwoli ścisłości, firma zaznaczyła, że istnieją kraje, które prawie na pewno zajmować będą ostatnie miejsca rankingu – chodzi najczęściej o państwa bardzo słabo rozwinięte, gdzie nawet jeśli faktycznie istnieje obrót kryptowalutowy (co prawdopodobne), to brak dancyh, na podstawie których można by go mierzyć.
Co więcej, w związku z przyjętą metologią, wartość równa 0 w którymkolwiek z kryteriów owocuje taką samą wartością finanlną. Ponownie, zauważa Chainalysis, nie oznacza to z definicji zerowej adopcji krypto – jednak przypuszczalnie będzie ona bardzo niewielka.
Wreszcie, firma dostrzega (czyżby można było odnieść wrażenie, że z niezadowoleniem…?) istnienie narzędzi anonimizujących dane dotyczące lokalizacji – można tu wspomnieć sieci Tor, VPN czy miksery bitcoinowe. I przyznaje, że nie jest w stanie wykluczyć ich użycia ani wziąć nań poprawki.
Dodaje jednak, że ich użycie, aby faktycznie zaciemniło obraz analizy, musiałoby mieć charakter masowy – najczęściej zaś, wprost przeciwnie, jest ono incydentalne.
Wyniki przeprowadzonego przez firmę rankingu dostępne są na jej stronie, zaś słowo wyjaśnienia dot. metodologii – na firmowym blogu.
Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->
Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->
Aktualnie brak komentarzy.