Regulacje utrudniają nam dotarcie na Marsa i budowanie fabryk Tesli – skarży się Elon Musk
W czasie All-In Summit 2024 Elon Musk, CEO Tesli i SpaceX, mówił o wolności słowa, regulacjach i efektywności rządu. Jego zdaniem urzędnicy tylko nam przeszkadzają. Zwłaszcza w podboju kosmosu.
- Musk wszedł na temat tego, jak działa współczesny świat: chodziło o wolność słowa i przeregulowanie rynków.
- Jego zdaniem przepisy utrudniają prace nad podbojem Marsa.
Elon Musk skarży się na rząd
Elon Musk ma powody do tego, by narzekać na polityków. Np. w Brazylii zablokowano dostęp do platformy X, której jest właścicielem.
Powód? Na portalu działały konta, które krytykowały rządzących. Firma nie chciała podać danych ich właścicieli. Pod byle pretekstem Sąd Najwyższy zgodził się na ban X.
To jednak nie koniec. Musk patrzy na sprawę szerzej i uważa, że regulacje przeszkadzają mu w podboju Marsa.
Biznesmen pracuje nad misją załogową na czerwoną planetę. Na tej miałoby powstać osiedle ludzi. Tyle że realizacja misji może nie nadejść zbyt szybko.
Problemem – zdaniem Elona – są nadmierne regulacje które utrudniają wdrażanie innowacji. Te pierwsze sprawiają zresztą, że z czasem „wszystko staje się nielegalne”.
Jako przykład podał to, co spotkało firmę SpaceX. Ta została ukarana grzywną w wysokości 140 000 USD przez EPA (The Environmental Protection Agency).
Poszło o rzekome wylewanie wody pitnej na ziemię. Musk twierdzi, że nie przedstawiono mu dowodów na to, że działanie to wyrządziło realne szkody.
Jesteśmy w regionie tropikalnych burz; woda cały czas spada z nieba
– dodał, kpiąc z kary i polityki EPA.
14 miesięcy zamiast 2 lat
By pojąć, jak regulacje utrudniają prace, porównał Kalifornię i Teksas. I tak np. stworzenie Gigafactory Tesli w tym pierwszym stanie zajęło spółce zaledwie 14 miesięcy. W Kalifornii projekt zostałby zamrożony na dwa lata – i to tylko z powodu konieczności pozyskania pozwoleń i innych papierków.
Poszedł dalej. Wskazał, że w Chinach Gigafactory Tesli została zbudowana w 11 miesięcy. Czyli jeszcze szybciej niż w Teksasie!
Musk zaproponował powstanie „Department of Governmental Efficiency”, hipotetycznej agencji, która skupiłaby się na redukcji niepotrzebnych regulacji i poprawie szybkości i efektywności projektów rządowych.
Wątpliwe jednak, by udało się ten projekt zrealizować. No chyba, że wybory wygra Donald Trump, który w czasie pierwszej kadencji prowadził politykę deregulacji.
Biznesmen dalej skrytykował rząd za marnotrawienie pieniędzy publicznych na niektóre projekty infrastrukturalne w USA.
Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->
Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->
Aktualnie brak komentarzy.