Strach na globalnych rynkach powoduje spadki na kryptowalutach
Globalne rynki finansowe reagują na obawy związane z niewypłacalnością największego chińskiego dewelopera China Evergrande. Spadki dotknęły także kryptowaluty, które zaliczają się do ryzykownych aktywów skorelowanych z tradycyjnymi giełdami.
Rynkowe spadki dotknęły dziś niemal wszystkie aktywa od akcji i surowców po ropę i kryptowaluty. Przez krótką chwilę cena bitcoina osiągnęła poziom 40 468 dolarów, jednak odbiła się i obecnie oscyluje w okolicy 43 000 USD. Analitycy i eksperci starają się odpowiedzieć na pytanie czy czekają nas dalsze spadki.
Spadki na rynkach – przyczyny
Głównym winowajcą zamieszania na rynkach inwestycyjnych jest China Evergrande – swego czasu jeden z największych deweloperów na świecie, który stoi na krawędzi upadku. Spółka jest zadłużona na 305 mld USD i wiele wskazuje na to, że nie uda jej się zapłacić odsetek, zapadających 23 września. Jeżeli władze lub nowi inwestorzy nie udzielą wsparcia, Evergrande upadnie, a konsekwencje tego zdarzenia będą odczuwalne nie tylko na chińskim rynku.
Spółka jest winna pieniądze około 171 bankom i 121 firmom finansowym. Szacuje się, że chińskie spółki są dwukrotnie bardziej zadłużone od amerykańskich, które jak wiemy nie stronią od korzystania z kredytów. Chiński rynek nieruchomości to 28% gospodarki kraju. Dodajmy do tego międzynarodowe powiązania w łańcuchach dostaw, globalne banki inwestycyjne i panikę na rynkach. Czy Chiny uratują Evergrande? Sygnały są sprzeczne i nie brakuje zwolenników różnych scenariuszy. Jednym z bardziej prawdopodobnych jest restrukturyzacja spółki i pozostawienie na lodzie zagranicznych inwestorów przy jednoczesnej ochronie setek tysięcy pracowników i dokończeniu jej budów.
Evergrande nie jest jednak jedyną przyczyną spadków na przegrzanych rynkach finansowych. Innymi czynnikami są m.in. wzrost cen surowców energetycznych, obawy dotyczące kolejnej fali koronawirusa w Azji, potrzeba zwiększenia limitu zadłużenia Stanów Zjednoczonych oraz FED, który rozważa ograniczenie bodźców stymulujących gospodarkę.
Co dalej?
Zdaniem wielu ekspertów czeka nas korekta. Kryptowaluty jako ryzykowne aktywa, przeżywają zazwyczaj odpływ inwestorów, wtedy gdy problemy dotykają tradycyjne rynki. S&P 500 przeżywa największe spadki od 200 sesji, a jak zwrócił uwagę Charles Edwards, założyciel Capriole Investments – “Prawie każda korekta bitcoina w 2021 r. korelowała z korektą S&P500 na poziomie -2% lub więcej”.
Według analityków Morgan Stanley, giganta bankowości inwestycyjnej, tradycyjny rynek może czekać naprawdę duży spadek:
Typowy efekt „pożaru” w połowie cyklu doprowadziłby do skromnej i zdrowej 10% korekty w indeksie S&P 500. Jednak scenariusz „mrożący” zaczyna wyglądać bardziej prawdopodobnie i może skutkować bardziej destrukcyjnym wynikiem – tj. korektą 20%+. – ogłosił zespół badawczy Morgan Stanley w poniedziałkowej nocie US Equity Strategy.
Jak zachowa się bitcoin? Nie mamy szklanej kuli, jednak najbliższe dni na rynkach inwestycyjnych mogą okazać się naprawdę nieobliczalne.
Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->
Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->
Aktualnie brak komentarzy.