Pierwsza taka sytuacja w historii bitcoina. Fidelity wykryło istotną zmianę

Obecna hossa na bitcoina zdecydowanie różni się od wszystkich poprzednich, jakich mieliśmy okazji doświadczyć. Analitycy z Fidelity Digital Assets odkryli kluczową zależność dot. podaży największej z kryptowalut, która rzuca nowe światło na kwestię popytu oraz jej sprzedaży. 

---

• Liczba bitcoinów będących w stanie spoczynku od co najmniej dekady rośnie znacznie szybciej niż dzienne wydobycie przez górników.
• Jest to oczywiście związane z zeszłorocznym halvingiem, ale potwierdza także fakt, że Long-Term Holders czekają na dalsze wzrosty kursu BTC.

Coraz mniej bitcoinów w obiegu

Na początku czerwca informowaliśmy Was, że łączna liczba bitcoinów na scentralizowanych giełdach (CEX-ach) znajduje się na najniższym poziomie w historii.

To zdecydowanie utwierdza nas w przekonaniu, że inwestorzy są pewni tego, iż najnowsze ATH tej kryptowaluty z dnia 22 maja, wynoszące 112 tys. dolarów, to nie jest jej ostatnie słowo w tym cyklu.

Teraz otrzymujemy kolejne potwierdzenie na to, że coraz więcej posiadaczy cyfrowego złota nie zamierza się go pozbywać w najbliższym czasie.

Ujawniają to badania firmy inwestycyjnej Fidelity Digital Assets, która ogłosiła wczoraj, że po raz pierwszy w 16-letniej historii bitcoina liczba jego monet, które pozostają uśpione przez minimum dekadę, rośnie w szybszym tempie niż blockchain ten produkuje nowe BTC.

As of June 8, 17% of all bitcoin falls into the category of “ancient supply”—meaning these coins have not moved in a decade or more. What could this mean for scarcity, market dynamics, and investors’ conviction? Find our team’s thoughts: https://t.co/EALzrfS92c pic.twitter.com/Ckm3MylTLY

— Fidelity Digital Assets (@DigitalAssets) June 18, 2025

Jak napisano w raporcie firmy, zmiana ta zaczęła postępować już w zeszłym roku, po kwietniowym halvingu, który zmniejszył ilość nowych BTC w obiegu za każdy blok z 6,25 do 3,125 sztuki.

Natomiast od 8 czerwca br. średnio 566 bitcoinów dziennie przechodzi do grupy określanej, jako „starożytna podaż”, co oznacza, że ​​kryptowaluty te nie były przenoszone z jednego adresu na drugi od co najmniej 10 lat.

Natomiast średnia liczba emisji nowych coinów trafiających dziennie do obiegu to 450 BTC.

Biorąc pod uwagę tempo, w jakim fundusze giełdowe (ETF-y) dla rynku spot BTC akumulują jego ogromne ilości, a także ograniczoną podaż 21 milionów sztuk, jakie kiedykolwiek będą w obiegu, możemy śmiało stwierdzić, że założenia dot. szoku podażowego w pewnym momencie same z siebie zaczną windować jego cenę.

Niedawno również pisaliśmy o tym, że dyrektor generalny Bitwise – Hunter Horsley – przedstawił oraz dość racjonalnie uzasadnił swoją teorię, że gdy kurs bitcoina przekroczy poziom cenowy 130 tys. dolarów, presja jego sprzedaży zacznie zanikać jeszcze bardziej. Z jego wyjaśnieniem możecie zapoznać się w tym miejscu.