Od tego momentu nikt już nie będzie chciał sprzedać swojego bitcoina – wskazuje CEO Bitwise

Bitcoin
W tym artykule:

Chociaż liczba bitcoinów na scentralizowanych giełdach kryptowalut znajduje się obecnie na najniższym poziomie od lat, w dalszym ciągu są tacy, którzy sprzedają go realizując zysk z inwestycji, gdy jego cena była znacznie niższa. Prezes Bitwise jest zdania, że w pewnym momencie presja sprzedażowa spadnie praktycznie do minimum i nikt nie będzie się chciał pozbywać swoich coinów.


  •  Dyrektor generalny Bitwise – Hunter Horsley – przewiduje, że gdy kurs bitcoina przekroczy poziom cenowy 130 tys. dolarów, presja jego sprzedaży zacznie zanikać.
  • Jak stwierdził, obecnie BTC jest sprzedawany na giełdach przez HODLerów, który kupili go po znacznie niższych cenach i po prostu realizują częściowo zyski.

Bitcoinów w sprzedaży brak

Maksymaliści bitcoina często fanatycznie powtarzają, że największą głupotą, jaką można zrobić, to sprzedaż swoich coinów. Nie jestem osobiście w stanie pojąć ideologii takiego Michaela Saylora, który zaleca traktowanie BTC jako czegoś w rodzaju ogromnej cyfrowej nieruchomości, a nie waluty.

No dobrze, ale większość pałaców w pewnym momencie swojej historii przechodzi w końcu z rąk do rąk po danej cenie, jeżeli nie są dziedziczone.

W bitcoina inwestujesz w końcu, aby na nim zarobić, a nie po to, żeby podnieść swój status społeczny i się dowartościowywać samym faktem, że go posiadasz. Realizacja zysków jest nieodłącznym elementem każdej strategii i kiedyś w końcu trzeba upłynnić swoje cyfrowe złoto, gdy jego cena znajdzie się na satysfakcjonującym nas poziomie.

Obecnie kurs bitcoina znajduje się w okolicach historycznych szczytów (odchylenie 3,16% od ATH) i zapewne cena 111 970 dolarów nie jest ostatnim słowem tej kryptowaluty w tym roku.

Zdaniem prezesa firmy inwestycyjnej BitwiseHuntera Horsley’a – niebawem jednak dojdzie do takiego momentu, w którym praktycznie nikt nie będzie chciał już sprzedawać swoich bitcoinów. 

Myślę, że gdy wartość bitcoina przekroczy np. 130-150 tys. dolarów, wtedy już nikt nie będzie już sprzedawał swoich BTC

– napisał wczoraj na X.

Jak dodał, obecna presja sprzedaży jest napędzana głównie przez wczesnych nabywców, którzy kupili BTC, gdy ten był naprawdę tani w porównaniu z obecną ceną na giełdach i po prostu zachodzi wspomniana już realizacja zysków. 

W tej chwili przy 100 tys. dolarów wydaje się, że osoby, które mają sporo bitcoinów, które zostały kupione dawno temu po bardzo niskich cenach, sprzedają po prostu część zasobów

– wskazał. Dodał również, że gdy kurs bitcoina wbije się w ten przedział 130-150 tys. dolarów, to nawet długoterminowi HODLerzy nie będą chcieli pozbywać się nawet danej partii swoich zasobów BTC.

W porządku, ale w takim razie co będzie, gdy już bitcoin skoczy o te kilkadziesiąt tysięcy dolarów?

A od tego momentu, gdy ludzie będą potrzebować płynności, będą pożyczać pieniądze od coraz większej liczby pożyczkodawców. Wszystko to jeszcze bardziej napędzi cenę… Po prostu nie będzie wystarczająco dużo Bitcoinów

– zauważył, bazując na tym, że bitcoin posiada ograniczoną podaż 21 milionów sztuk.

Bitcoin

Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->

Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->

reklama
Dodaj komentarz

Ostrzeżenie o ryzyku Kryptowaluty oraz produkty lewarowe to bardzo ryzykowne istrumenty finansowe, mogące spowodować szybką utratę kapitału.

Materiały opublikowane na tej stronie mają jedynie cel informacyjny i nie należy ich traktować jako porady inwestycyjnej (rekomendacji) w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Nie są również doradztwem prawnym ani finansowym. Opracowania zamieszczone w serwisie Cryps.pl stanowią wyłącznie wyraz poglądów redakcji i użytkowników serwisu i nie powinny być interpretowane w inny sposób.

Niektóre artykuły opatrzone są odnośnikami do innych stron. Służy to uzupełnieniu przedstawionych informacji.
Niektóre jednak linki mają charakter afiliacyjny: prowadzą do oficjalnych stron producentów, na których można kupić opisywany produkt. Jeśli użytkownik dokona transakcji po kliknięciu w link, nasz serwis pobiera z tego tytułu prowizję. Nie wpływa to na finalną cenę produktu, a w niektórych przypadkach ją obniża. Portal CrypS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści, które znajdują się na podlinkowanych stronach.