Kurs bitcoina na dniach spadnie? Na giełdy znów spłynęło sporo BTC | Wiadomości | CrypS.

Kurs bitcoina na dniach spadnie? Na giełdy znów spłynęło sporo BTC

Wyprzedaż bitcoina
W tym artykule:

Za oknami obecnie widzimy w Polsce zimowy krajobraz, za to na rynku bitcoina trwa piękna wiosna, do której kryptowaluta dążyła od początku tego roku. Po wzroście o ponad 160% na wykresie cenowym BTC znów jest handlowany po poziomach niewidzianych od czasu sprzed katastrofalnego krachu Terry. Jednak na dniach może znów dojść do korekty jego kursu, na co wskazuje pewna zaobserwowana sytuacja na giełdach.


Kursy kryptowalut również i dziś w większości przypadków świecą na zielono i notują wzrosty. Na pewno warto zwrócić uwagę na altcoiny takie jak cardano (ADA) oraz avalanche (AVAX), które podskoczyły na wykresie cenowym w ciągu ostatnich 24h o aż 22,1% i 22,65%.

W przypadku bitcoina w trakcie minionej doby za bardzo nie można mówić o znacznych zmianach. Różnica kursu wynosi obecnie 0,76% do góry i król kryptowalut kosztuje 43 949 dolarów. Za to już o znacznej różnicy kursu możemy powiedzieć w przypadku skali ostatnich 7 dni. Tutaj kurs jest wyżej o 13,16% niż tydzień temu.

Czy jednak przed nami kolejny wzrostowy tydzień, a może nadejdzie korekta oczekiwana przez tych, którzy nie zdążyli zrobić pożądanych zakupów przed wybiciem ceny? Wielu inwestorów krótkoterminowych osiągnęło już oczekiwane zyski i myślą nad ich zrealizowaniem. Z jednej strony tak właśnie może być, o czym świadczy zaobserwowana ostatnio sytuacja na scentralizowanych giełdach.

Nadchodzi korekta ceny BTC?

Wczoraj, tj. 8 grudnia, popularny analityk podzielił się ze swoimi obserwatorami na X pewnymi danymi z platformy monitującej zachowania na różnych blockchainach o nazwie “Exchange Inflow”. Ali Martinez, bo o niego chodzi, zwraca uwagę na to, że jedynie w ciągu pięciu ostatnich dni na scentralizowane giełdy wpłynęło aż 20 000 BTC o wartości ponad 880 milionów dolarów.

Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że sporo inwestorów jest już zadowolonych ze zwrotów, jakie osiągnęli z bitcoina i zamierzają je teraz upłynnić na giełdach. A taki poziom monet wpływających na giełdy w tak krótkim czasie może być zatem przyczyną spadku kursu BTC. Gdy podaż na tego typu platformach handlowych się zwiększa, prowadzi to w konsekwencji do powstania presji, by obniżyć ceny danego aktywa.

Jednakże, jak pisałem wyżej, kurs bitcoina w ciągu tygodnia rósł, tu i ówdzie po drodze cofając się, jednakże nie widać na dany moment żadnych oznak potencjalnego osunięcia się na wykresie.

Kurs BTC na giełdzie Binance. Źródło: TradingView

Ponadto Martinez w innym z opublikowanych przez siebie wpisów na X przedstawił ostatnie dane od Glassnode. Z nich jasno wynika, że na rynku wciąż utrzymują się bycze nastroje.

Z ustaleń platformy analitycznej wynika, że długoterminowi HODLerzy stali się większymi optymistami niż byli wcześniej. Martinez wspominał w swoim poście o “znacznej zmianie zaufania” z ich strony.

Na wykresie udostępnionym przez analityka możemy dostrzec, że dane on-chain skupiają się przede wszystkim na długoterminowym mierniku niezrealizowanego zysku/straty netto (NUPL). Zadaniem tego wskaźnika jest wskazywanie niezrealizowanych rezultatów danych transakcji (UTXO). Dodatkowo ma on na celu mierzenie pewnych nastrojów inwestorów długoterminowych.

Tak więc nawet jeśli na rynku bitcoina pojawią się znów niedźwiedzie, to mogą zostać szybko przegonione przez byki, które nie będą chciały oddać znów dominacji w tym sektorze.

Wyprzedaż bitcoina

Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->

Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->

reklama

Dodaj komentarz

Ostrzeżenie o ryzyku Kryptowaluty oraz produkty lewarowe to bardzo ryzykowne istrumenty finansowe, mogące spowodować szybką utratę kapitału.

Materiały opublikowane na tej stronie mają jedynie cel informacyjny i nie należy ich traktować jako porady inwestycyjnej (rekomendacji) w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Nie są również doradztwem prawnym ani finansowym. Opracowania zamieszczone w serwisie Cryps.pl stanowią wyłącznie wyraz poglądów redakcji i użytkowników serwisu i nie powinny być interpretowane w inny sposób.

Niektóre artykuły opatrzone są odnośnikami do innych stron. Służy to uzupełnieniu przedstawionych informacji.
Niektóre jednak linki mają charakter afiliacyjny: prowadzą do oficjalnych stron producentów, na których można kupić opisywany produkt. Jeśli użytkownik dokona transakcji po kliknięciu w link, nasz serwis pobiera z tego tytułu prowizję. Nie wpływa to na finalną cenę produktu, a w niektórych przypadkach ją obniża. Portal CrypS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści, które znajdują się na podlinkowanych stronach.