Jeden z największych banków zadłuża się na miliardy dolarów przez atak hakerów
W ubiegłą środę (tj. 8 listopada br.) doszło do ataku cybernetycznego na amerykańskiego brokera-dealera – Industrial and Commercial Bank of China (ICBC). Okazuje się, iż był on bardzo rozległy.
Hakerzy wykorzystali w tym przypadku oprogramowanie ransomware, które blokuje dostęp do systemu lub uniemożliwia odczyt zapisanych w nim danych, a następnie żąda okupu za przywrócenie stanu pierwotnego.
ICBC na skraju przepaści
Nie tylko w przestrzeni Web3 dochodzi do ataków hakerskich. Są one również powszechne w sektorze tradycyjnych finansów. Przekonał się o tym chiński bank z “Wielkiej Czwórki”, który jest jednym z największych pożyczkodawców pod względem aktywów.
Zgodnie z doniesieniami ze strony agencji informacyjnej Reuters nowojorska jednostka ICBC o nazwie ICBC Financial Services otrzymała zastrzyk gotówki od swojej chińskiej spółki macierzystej, aby spłacić BNY.
Gdy wieść o włamaniu do ICBC rozeszła się po Wall Street, niektórzy starali się ustalić, czy mają jakąkolwiek ekspozycję na tę instytucję i przekierowywali swoje transakcje do innych firm.
Kluczową rolę w uporządkowaniu tego “bałaganu” odegrał właśnie BNY Mellon. Należy dodać, iż jest on jedynym agentem rozliczeniowym dla skarbowych papierów wartościowych. Instytucja ta wdrożyła ręczny proces rozliczania transakcji.
Brak możliwości uzyskania dostępu do własnych systemów przez ICBC spowodowało, że papiery wartościowe z transakcji repo chińskiej firmy były dostarczane do BNY Mellon w celu rozliczenia, ale żadna gotówka nie wpływała od wspomnianego maklera-dealera.
To w oznaczało, iż BNY pożyczał ICBC gotówkę, zabezpieczoną przez obligacje skarbowe w wysokości 9 miliardów dolarów. Wtedy to spółka macierzysta ICBC wstrzyknęła kapitał do zaatakowanej jednostki, umożliwiając wypłatę środków dla BNY.
Do ataku na ICBC przyznała się w miniony piątek grupa cyberprzestępcza o nazwie Lockbit. W ostatnich miesiącach hakerzy ci dokonali włamań do niektórych z największych organizacji na świecie, kradnąc ich poufne dane i żądając okupu.
Cyberataki coraz powszechniejsze
Atak na ICBC nastąpił w czasie zwiększonych obaw o odporność rynku skarbowego na tego typu włamania. Warto mieć na uwadze to iż jest on niezbędny do funkcjonowania globalnych finansów.
Podczas gdy uczestnicy rynku i urzędnicy stwierdzili, że wpływ wspomnianego cyberataku był ograniczony, jego pełny zakres nie został jeszcze oszacowany. Obecnie trwa dyskusja dot. tego, czy zdarzenie to wpłynęło na dużą aukcję obligacji skarbowych w czwartek.
Włamanie do ICBC może zwiększyć nacisk ze strony amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) na to, aby więcej transakcji skarbowych przechodziło przez centralne rozliczanie, w którym to strona trzecia działa jako sprzedawca dla każdego kupującego i kupujący dla każdego sprzedawcy.
Zdaniem ekspertów w podobnych sytuacjach inne firmy mogą nie mieć wystarczającego kapitału na to, aby sprostać dużym niedoborom i niewypłacalności. W ich opinii każda niewypłacalność, która może nastąpić po takim zdarzeniu, jeśli nie zostanie centralnie usunięta, jest w stanie przekształcić się w reakcję łańcuchową.
Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->
Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->
Aktualnie brak komentarzy.