Jak bardzo sztuczna inteligencja przypomina Terminatora? Naukowcy już wiedzą!

Czy sztuczna inteligencja to nasz przyjaciel czy bardziej Terminator? Naukowcy odpowiedzieli już na to pytanie.

---

• AI może nam zagrozić, ale jest to kwestia tylko 5-proc. ryzyka,
• Wielu ekspertów sądzi jednak, że do 100 lat wszyscy będziemy bez pracy.

Badanie dot. AI

W badaniu „2023 Expert Survey on Progress in AI” wzięło udział 2778 uczestników. Byli to naukowcy, którzy specjalizują się w sztucznej inteligencji.

Co więc eksperci sądzą o AI? Od razu uspokójmy: aż 58% uczestników badania uznało, że istnieje tylko 5-procentowe ryzyko, że AI doprowadzi do wyginięcia ludzi. Innymi słowy, scenariusz z serii “Terminatora” może się ziścić, ale to raczej wątpliwe. Zapewne wielu odetchnęło teraz z ulgą.

Jednocześnie 68,3% naukowców uważa, że sztuczna inteligencja, jeżeli rozwinie się do poziomu inteligencji ludzi lub wręcz go przekroczy, przyniesie więcej dobra niż zła. Kiedy jednak ma to nastąpić? Ważne kamienie milowe zostaną osiągnięte do 5 lat. Takiego zdania jest co drugi ankietowany.

Co w praktyce oznacza powyższe? Już do końca 2028 r. sztuczna inteligencja będzie mogła napisać stronę zawierającą system płatności przez Internet, skomponować piosenkę nieodróżnialną od hitu znanego artysty albo samodzielnie ściągnąć i dostroić model językowy. Jest pewne, że w tym czasie nie naprawi zapchanego kranu czy nie wymieni uszczelek w oknie.

AI nas przewyższy?

Idąc dalej, eksperci dodali, że istnieje 10-procentowa szansa, że do 2027 r. AI przewyższy nas w wykonywaniu niemal każdego zadania. Do 2116 roku wszystkie zawody mają zostać zautomatyzowane. Prawdopodobieństwo tego ma wynosić 50%. Oznaczałoby to, że za niecałe 100 lat wszyscy będziemy bezrobotni, a pracę będą wykonywać maszyny.

Warto jednak dodać, że niekoniecznie eksperci mogą mieć rację. By się o tym przekonać, wystarczy sięgnąć po książki o AI i nowych technologiach sprzed kilku lat. Wielu analityków zakładało, że z rynku znikną kierowcy zastąpieni przez pojazdy samojezdne, a o pracę nie muszą się martwić intelektualiści. Dziś wiele wskazuje na to, że będzie inaczej. Choć… różnie może być.

– Wiele z potencjalnych przełomów jest w istocie nieprzewidywalnych – powiedział gazecie „New Scientista” Émile Torres z Case Western Reserve University w Ohio. – Jest też całkowicie możliwe, że cała dziedzina ulegnie na pewien czas zamrożeniu – dodał i przypomniał, że AI była już prężnie rozwijana w latach 70. i 80., ale potem proces ten przyhamował.