Greenpeace kłamie odnośnie bitcoina! Ceniony naukowiec masakruje organizację
Znana międzynarodowa organizacja pozarządowa zajmująca się ochroną środowiska co jakiś czas atakuje czołową z kryptowalut ze względu na emitowany przez nią dwutlenek węgla (CO2). Przedstawiane przez nią informacje na temat wpływu BTC są jednak powierzchowne i stronnicze.
Kolejne “kłamstwa” lub niezrozumienie bądź niezagłębienie się w temat, skłoniły profesora filozofii i nauk humanistycznych w Reed College – Troy’a Crossa – do kontrofensywy.
Bitcoin nie jest tak szkodliwy, jak podaje Greenpeace
Ciągła krytyka czołowej z kryptowalut przez popularną organizację zajmującą się ochroną środowiska doprowadziła do tego, że wpływowe osoby z branży oraz obserwatorzy rynku postanowili wytknąć jej błędy. Głos w sprawie zabrał, chociażby Troy Cross będący doradcą kilku przedsiębiorstw zajmujących się energią i bitcoinem.
Wspomniany ekspert ujawnił luki w stanowisku przyjętym przez Greenpeace na temat szkodliwości BTC dla środowiska. Jego uwagi zyskały aprobatę wśród znanych osobowości z branży Web3 – w tym Lyn Alden z Alden Investment, czy Jamie’ego Couttsa z Bloomberg Intelligence (BI).
W swojej obszernej analizie Troy Cross odniósł się do wielu uwag wysnutych przez Greenpeace. Zakwestionował on m.in. rzekomą intencję tej organizacji polegającą na zrozumieniu bitcoina, ponieważ nie poczyniła ona żadnych kroków w tym kierunku. Nie podjęła żadnej inicjatywy związanej z zatrudnieniem ekspertów lub nawiązaniem współpracy ze świadomymi ekologicznie osobowościami z branży BTC.
.@greenpeaceusa has shown no interest in actually changing bitcoin's code. Else, they would have hired someone to explore the technical options. (They haven't.)
They would have worked with environmentalists within the bitcoin community to engender support for such a change, so…
— Troy Cross (@thetrocro) October 16, 2023
Zgodnie z obserwacją poczynań Greenpeace podmiot ten nie wykazał również najmniejszego zainteresowania zmianą kodu bitcoina. W odwrotnym przypadku zatrudniłby kogoś, kto zbadałby taką możliwość pod kątem technicznym. Obok odrzucił on treść raportu znanej firmy przeprowadzającej audyty KPMG na temat rzeczywistego wpływu czołowej kryptowaluty na środowisko.
BREAKING: KPMG, one of the ‘top 4’ largest accounting firms in the world acknowledges the positive impacts #Bitcoin can have on the environment. pic.twitter.com/LjxvELm3yg
— Dennis Porter (@Dennis_Porter_) August 1, 2023
BTC niezrozumiany, jak sektor energii jądrowej
Greenpeace wykazał się również brakiem zrozumienia kluczowej dynamiki energetycznej związanej z bitcoinem. Troy Cross powołał się na nieświadomość tej organizacji dot. potencjału redukcji emisji metanu zarówno na polach naftowych, jak i na składowiskach odpadów. Wskazał w szczególności na potencjalną pozytywną rolę czołowej kryptowaluty w szerszej transformacji energetycznej skupionej na poszukiwaniu najtańszej globalnej energii elektrycznej.
Wreszcie wspomniany ekspert zasugerował, że Greenpeace może forsować program służący interesom niektórych darczyńców, a nie ekologii. W jego opinii podstawowym motywem tej organizacji jest doprowadzenie do pogorszenia reputacji BTC oraz nacisk na ustawodawstwo anty-bitcoinowe.
Troy Cross porównał obecną sytuację z brakiem zrozumienia nowej technologii, jaką reprezentuje bitcoin z początkowym błędnym postrzeganiem energii jądrowej. Obok zaznaczył jednak, iż w branży tej istnieją dziesiątki tysięcy świadomych zwolenników BTC przedstawiających prawdziwe oblicze tej wirtualnej waluty.
Na koniec wspomniany profesor przypomniał o kontrowersyjnym nagłówku Newsweeka z 2017 r. który głosił wówczas, że bitcoin zużyje całą światową energię do 2020 r., kładąc nacisk na absurdalność takiego stwierdzenia.
Śledź CrypS. w Google News. Czytaj najważniejsze wiadomości bezpośrednio w Google! Obserwuj ->
Zajrzyj na nasz telegram i dołącz do Crypto. Society. Dołącz ->
Aktualnie brak komentarzy.