CEO Binance mówi o „nowym początku dla kryptowalut”

Zmiana administracji w Stanach Zjednoczonych budzi nadzieje wśród liderów rynku kryptowalut. CEO Binance, Richard Teng, uważa, że nowa polityka pod rządami Donalda Trumpa daje branży możliwość świeżego startu. Jednak Binance wstrzymuje się z powrotem na rynek amerykański, czekając na większą przejrzystość regulacyjną.

---

• Poprzednia administracja USA ostro uderzała w branżę krypto, nakładając wysokie kary i pozywając kluczowe firmy, w tym Binance,
• Nowe władze USA sygnalizują bardziej przyjazne podejście do kryptowalut, ale Binance wciąż zachowuje ostrożność, czekając na dalsze zmiany.

Reset regulacyjny w USA

Administracja Joe Bidena prowadziła twardą politykę wobec firm kryptowalutowych, nakładając na nie wysokie kary i rzucając w ich stronę oskarżenia. Przykładem jest Binance, które w czerwcu 2023 roku zostało zmuszone do opuszczenia rynku amerykańskiego po pozwie od SEC. 

Podobne problemy dotknęły Coinbase i Ripple, co spowodowało wzrost niepewności na rynku.

Nowa administracja Donalda Trumpa zapowiada jednak zmianę podejścia. Już w kampanii wyborczej Trump wyrażał poparcie dla kryptowalut, wskazując na ich znaczenie dla amerykańskiej gospodarki. 

Jego zwycięstwo nad Kamalą Harris, kojarzoną z restrykcyjnymi regulacjami, zostało przyjęte z ulgą przez środowisko kryptowalutowe.

W odpowiedzi na te oczekiwania, nowa administracja powołała specjalną grupę roboczą ds. kryptowalut przy Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), co ma na celu stworzenie bardziej przejrzystych przepisów.

Binance ostrożnie podchodzi do rynku USA

Mimo poprawy klimatu regulacyjnego, Binance nie spieszy się z powrotem na rynek amerykański. Richard Teng podkreślił, że firma czeka na większą klarowność przepisów, zanim podejmie decyzję o ponownej ekspansji w Stanach Zjednoczonych. 

Priorytetem dla Binance jest odbudowa wizerunku po długiej batalii prawnej z SEC.

Decyzja Binance o ostrożnym podejściu wynika także z wcześniejszych oskarżeń wobec byłego CEO, Changpenga Zhao, dotyczących nadużyć finansowych i wprowadzania inwestorów w błąd. Obecnie firma koncentruje się na naprawie reputacji i dopiero po ustabilizowaniu sytuacji rozważy ponowną obecność w USA.

Hongkong – nową kryptowalutową stolicą?

Podczas konferencji Consensus w Hongkongu Richard Teng odniósł się także do sytuacji w regionie Azji. Hongkong intensywnie promuje się jako centrum dla branży kryptowalutowej, wprowadzając licencje dla giełd i zachęcając do inwestycji. 

Pomimo tych działań Binance nie złożyło jeszcze wniosku o licencję w Hongkongu, co rodzi pytania o strategię firmy.

Teng zwrócił uwagę, że choć władze Hongkongu są otwarte na kryptowaluty, nadal istnieją regulacje ograniczające dostępność niektórych tokenów oraz handel instrumentami pochodnymi. Te czynniki sprawiają, że nie wszystkie firmy chcą od razu inwestować w tym regionie.