Altcoiny mocno stracą przez te czynniki. CEO CryptoQuant wskazuje, czego się spodziewać

Chociaż w ostatnich dniach na rynku alternatywnych kryptowalut wiele z nich notuje skoki cenowe do najwyższych historycznie poziomów, to początek sezonu na altcoiny dopiero przed nami. Warto jednak mieć świadomość, że w czasie obecnej hossy ten rodzaj kryptowalut nie musi powtarzać schematu znanego z poprzednich cykli. 

---

• Dyrektor generalny CryptoQuant ostrzega inwestorów, aby ci nie nastawiali się na ogromne skoki cenowe w czasie altseasonu.
• Jak wskazuje, wiele kapitału, który mógłby przejść z bitcoina na altcoiny, trafi na inne rynki.

Czy ETF-y popsują zabawę w czasie altseasonu?

Mimo iż ostatnie dni na rynku kryptowalut zdecydowanie przyciągają o wiele więcej uwagi do altcoinów, niż bitcoina, co wynika z dynamicznych wzrostów cenowych wielu topowych projektów, to należy mieć na uwadze kilka istotnych faktów.

Wczoraj pisaliśmy o tym, że dane on-chain wskazują na fakt, iż tak zwana “ulica” jeszcze nie doświadczyła FOMO, które oznaczałoby, że wchodzimy w kolejny etap hossy, zbliżający nas powoli do jej ostatnich etapów.

Detaliści jak na razie dość ostrożnie podchodzą do tematu altcoinów i realizują zyski po ostatnich rajdach cenowych. Czy jednak oczekiwanie nadejścia “wielkiej pompy cenowej” altcoinów w 2025 roku ma sens?

Założyciel i dyrektor generalny platformy analitycznej CryptoQuant – Ki Young Ju – ostrzega uczula wszystkich, aby nie nastawiali się na to, że altcoiny na pewno będą późniejszymi beneficjentami wzrostów bitcoina, po tym jak jego inwestorzy zaczną przenosić swój kapitał do tego sektora.

Ju uważa, że rynek altcoinów, w przeciwieństwie do poprzednich cykli, nie doświadczy znaczącego napływu świeżej płynności pochodzącej z zysków od bitcoina. To natomiast może nieco utrudnić wzrost większości altów.

Dlaczego jednak tak się nie stanie? Ju wyjaśnia, że ekosystem bitcoina mocno się zmienia i tworzą się wewnątrz jego “nowe podmioty warstwy 2”.

Analityk ma tu dokładnie na myśli fundusze giełdowe (ETF-y) na rynku spot i futures na BTC, ale także akcje spółek wspierających bitcoina.

CEO CryptoQuant wymienił tutaj MicroStrategy (MSTR), czyli największego na świecie korporacyjnego HODLera cyfrowego złota.

Idąc dalej, Ju wyjaśnił, że przeniesienie kapitału z ekosystemu “Bitcoin L2” do altcoinów w tym przypadku nie jest możliwe.

Sezon na altcoiny nie jest już definiowany rotacją aktywów z rynku bitcoina. Wzrost wolumenu obrotu altcoinami nie jest napędzany przez pary z BTC, ale przez pary stablecoinów oraz fiatów, odzwierciedlając rzeczywisty wzrost rynku, a nie rotację aktywów

– wyjaśnił analityk.

This alt season won’t be what you expected.

It’s going to be weird and challenging. Only a chosen few will win the game. Market sentiment is good, but there isn’t much fresh liquidity.#Bitcoin is drifting away from the crypto ecosystem. Bitcoin has built its own paper-based… pic.twitter.com/T3qxZB4nY2

— Ki Young Ju (@ki_young_ju) December 3, 2024

Co więc należy zrobić, aby altcoiny rosły?

Ki Young Ju jest zdania, że rynek altcoinów ma przed sobą dwa rozwiązania.

Jednym z nich jest zbudowanie realnego ekosystemu pieniądza internetowego przy użyciu stablecoinów oraz BTC, aby następnie stworzyć jego “papierową wersję”, czyli instrumenty finansowe, do którego napływałby nowy kapitał.

Druga opcja, którą zaleca Ju, to wyszukiwanie przez inwestorów projektów, które mogą działać w jednej z dwóch wyżej opisanych alternatyw i trzymali je długoterminowo.

To jest możliwe, jeżeli na rynku zaczęłoby pojawiać się wiele funduszy giełdowych (ETF-ów) dedykowanych altcoinom. Ostatnie wyniki ETF-ów na ether pokazują, że popyt na takie rozwiązania jednak istnieje.

Wielu ekspertów spodziewa się, że zmiana środowiska regulacyjnego w USA wpłynie na to, że zaczną powstawać tego typu instrumenty finansowe dla takich altcoinów, jak SOL, XRP czy LTC.

Wnioski o utworzenie ich już czekają na biurkach komisarzy SEC.