Sora od OpenAI jest już dostępna! Fani jednak chyba nie tego oczekiwali…

10 grudnia 2024 13:52

Amerykański startup stojący za ChatGPT udostępnił wczoraj do publicznego użytku zapowiadany od kilku miesięcy generator video AI o nazwie Sora. Jednakże nie wszyscy użytkownicy mogą cieszyć się z dostępu do narzędzia, wobec którego od początku pokładano wielkie oczekiwania.

OpenAI udostępniło wczoraj swój model do generowania filmów przy pomocy AI.
Niestety Sora nie jest dostępna na terenie Europy.
Generowane za jej pomocą filmy posiadają także specjalny znak wodny.

OpenAI w końcu wypuściło Sorę, jednakże czy jest się czym zachwycać?

Gdy w lutym tego roku dowodzona przez Sama Altmana firma zaprezentowała światu pierwsze efekty działania swojego generatora video AI, wiele osób piało z zachwytu, jakie to świetne produkcje wychodzą spod jego ręki.

Introducing Sora, our text-to-video model.

Sora can create videos of up to 60 seconds featuring highly detailed scenes, complex camera motion, and multiple characters with vibrant emotions. https://t.co/7j2JN27M3W

Prompt: “Beautiful, snowy… pic.twitter.com/ruTEWn87vf

— OpenAI (@OpenAI) February 15, 2024

Potem otrzymywaliśmy informacje dot. opóźnień jego publicznej premiery, co tłumaczono potrzebą przeprowadzenia jeszcze kilku kluczowych testów.

Klienci OpenAI zaczęli się już powoli denerwować i nawet część z nich zastanawiała się nad porzuceniem płatnej subskrypcji ChatGPT.

Wczoraj, tj. 9 grudnia, Sora została w końcu udostępniona do publicznego użytku, ale… nie dla wszystkich.

Z nowego generatora video AI nie mogą korzystać użytkownicy z Europy (w tym również Wielkiej Brytanii) oraz Chin.

W przypadku Starego Kontynentu można uznać to za policzek wymierzony w użytkowników, którzy płacą za wersję ChatGPT Plus lub ChatGPT Pro.

Oczywiście, geoblokady zawsze można jakoś obejść, jednakże czy jest czym się zachwycać?

Sora na dany moment pozwala generować filmy do maksymalnie 20 sekund długości. Dostępne rozdzielczości to 720p oraz 1080p, czyli przy obecnych standardach audiowizualnych nic specjalnego.

Co więcej, każdy z filmów zawiera znak wodny. Tak więc od razu widać, że dana animacja jest tworzona przez sztuczną inteligencję.

To jest wczesna wersja Sory. Nie jest idealna, popełnia błędy. Uważamy jednak, że jest to punkt, w którym jest to naprawdę przydatne w zwiększaniu ludzkiej kreatywności

– komentuje Will Peebles, naukowiec techniczny OpenAI.