Elliptic: nielegalne transakcje bitcoinami stanowią mniej niż 1%

Współzałożyciel firmy Elliptic powiedział w rozmowie z The Block, że wykorzystanie bitcoinów przez przestępców utrzymuje się nadal na bardzo niskim poziomie. Od wielu już lat raporty i zestawienia wskazują, że nielegalne transakcje to mniej niż 1% wykorzystania pierwszej kryptowaluty. 

Eliptic to obok Chainalysis jeden ze światowych liderów wśród firm zajmujących się analizą blockchain. Dane obu firm na temat obecnej sytuacji są zgodne. Chainalysis podobnie jak Eliptic podawały w zeszłym roku, że wskaźnik nielegalnego wykorzystania bitconów wynosi około 1% transakcji. Nie było tak jednak zawsze. Chainalysis podawało bowiem, że w 2012 roku, wykorzystanie BTC przez przestępców stanowiło 7% obrotu pierwszej kryptowaluty. Elliptic wskazywał zaś w tym samym czasie na aż 35% nielegalnych transakcji.

Obecnie dane wszystkich firm analitycznych wskazują na marginalne wykorzystanie bitcoinów przez przestępców. Tom Robinson, współzałożyciel i główny analityk Elliptic, mówił w rozmowie z The Block:

Istnieje wyraźny trend spadkowy. Myślę, że jest to spowodowane wprowadzeniem przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML), pracą organów ścigania oraz wysiłkami AML związanymi z giełdami kryptowalut i innymi firmami – a także spekulacją, która staje się dominującym zastosowaniem kryptografii.

Metodologia badań nad nielegalnymi transakcjami BTC

Jak wyjaśniał Tom Robbinson, Elliptic gromadzi dane dotyczące adresów kryptograficznych używanych przez różne podmioty. Badanie obejmuje giełdy, procesory płatności, portfele i ogólnie dostępną sieć oraz darknet i funkcjonujące w nim nielegalne interesy. Wszystkie te dane mają być poparte dokumentami i dokładnie weryfikowane.

Firma nie przedstawia wielkości nielegalnego obrotu bitcoinami inaczej niż w procentach. Robi to, pomimo że posiada dokładne informacje na temat wartości obrotu, wyrażonej w dolarach. Od 2012 roku oblicza ją bowiem raz na miesiąc według aktualnego kursu. Robbinson argumentował za tą strategią mówiąc:

Uważamy, że zbyt wiele uwagi poświęca się wartościom bezwzględnym, kiedy ludzie powinni bardziej patrzeć na szerszy kontekst.