Tajemniczy transfer bitcoinów na Binance

Binance, największa giełda kryptowalut na świecie, przeniosła w niedzielę bitcoiny o wartości około 4,4 miliarda USD, wynika z analizy przeprowadzonej przez firmę badawczą CryptoQuant.

---

Binance transferuje bitcoiny

Środki zostały przeniesione w dwóch transzach, po 117 000 i 40 000. Powód? Sama giełda podała, że kryptowaluty zostały przetransferowane „między gorącymi i zimnymi portfelami Binance ze względu na korektę adresu BTC”.

Przypomnijmy, że zimne portfele nie są połączone z Internetem (w przeciwieństwie do gorących) i często są postrzegane jako najbezpieczniejszy sposób przechowywania kryptowalut.

Mimo wyjaśnienia, które sugeruje, że w tle nie dzieje się nic niepokojącego, media zainteresowały się transferem. Powodem jest oczywiście ubiegłoroczny upadek giełdy FTX, który mocno podważył zaufanie inwestorów do platform cyfrowych aktywów (pomijając już fakt, że dla bezpieczeństwa inwestorów kryptowaluty nie powinny być przechowywane na giełdach tylko w prywatnych portfelach). Utrzymujący się sceptycyzm wobec branży sprawił, że handlowcy są teraz czujni na każde poważne zmiany związane  z giełdami, zwłaszcza jeżeli te dotyczą przenoszenia środków.

Wstrzymanie wypłat i inne problemy

To jednak nie wszystko. Binance w niedzielę, również tymczasowo, wstrzymał wypłaty bitcoinów na około 90 minut. Powodem było ponoć przeciążenie łańcucha bloków. W poniedziałek wprowadzono kolejne zawieszenie i podano podobny powód.

Zaufanie klientów do Binance może spadać jeszcze z innego powodu. Departament Sprawiedliwości USA wziął działalność giełdy pod lupę. Chodzi o to, że firma CZ nie respektowała sankcji, jakie zostały nałożone na Rosję, po tym, jak kraj ten zaatakował Ukrainę. Innymi słowy, Binance pozwalało na handel rosyjskim klientom już po nałożeniu sankcji. Wystarczyło, by rosyjscy klienci nie przechowywali w swoich portfelach więcej niż równowartość 10 000 euro. Teraz giełdzie może grozić za to kara.

Jeżeli władze USA udowodnią Binance obchodzenie sankcji, nie będzie to pierwszy taki przypadek w historii tej firmy. W latach 2018-2021 spółka pozwalała na handel obywatelom wrogiego USA Iranu. Oficjalnie przyznała się do tego faktu.