Ukradł 1,5 mln dolarów podając się za inwestora Bitcoina

Mieszkaniec Kalifornii przedstawiał się ofiarom jako właściciel biznesu odnoszącego sukcesy i inwestor Bitcoina. Ostatecznie oszukał dziesięć osób i dziewięć firm. Straty sięgają nawet 1,5 mln dolarów.

Fałszywy inwestor Bitcoina

Zgodnie z komunikatem prasowym Departamentu Sprawiedliwości USA Ze’Shon Stanley Campbell przyznał się do oszukania 19 ofiar w okresie od 2014 do 2020 roku. Mężczyzna nawiązywał przyjazne, a nawet romantyczne relacje z ofiarami, przekonując je w międzyczasie do swojej wiarygodności.

Aby zwiększyć rzekomą zdolność kredytową opowiadał kłamstwa. Fałszywie jawił się ofiarom jako odnoszący sukcesy inwestor Bitcoina. Twierdził także, że jest właścicielem m.in. firmy ochroniarskiej, franczyzy McDonald’s i sieci klubów sportowych w Teksasie.

Zapewniając ofiary o swojej dobrej wierze, przekonywał je do dostarczenia mu środków, które rzekomo miały być przeznaczone na wsparcie jego biznesu i inwestycje w bitcoiny. W rzeczywistości Ze’Shon Stanley Campbell wykorzystywał otrzymane pieniądze na zakup dóbr luksusowych:

Przekonawszy swoje ofiary o swojej dobrej wierze, Campbell namówił je, aby przekazały mu pieniądze i majątek, twierdząc, że wykorzysta pieniądze i majątek ofiar do wspierania swoich firm, sfinansowania inwestycji dokonanych w imieniu ofiar i zapłacenia rachunków za leczenie. Zamiast jednak wykorzystać pieniądze ofiar, jak obiecał, Campbell wykorzystał je na pokrycie osobistych wydatków i zakup luksusowych przedmiotów dla siebie.

Miał zainwestować w bitcoiny

Na przykład w grudniu 2017 roku od jednej z ofiar otrzymał 61 452 USD. Campbell obiecał wówczas, że pieniądze zostaną wykorzystane na inwestycję w BTC w imieniu ofiary. Jednak całą kwotę przeznaczył na własną konsumpcję, w tym na zakup samochodów BMW i Mercedes-Benz.

Mężczyzna przyznał się do spowodowania strat w wysokości od 250 000 USD aż do 1,5 miliona USD. Rozprawa zaplanowana jest na 9 stycznia 2023 roku. Grozi mu do 30 lat więzienia.