Protesty przeciwko przyjęciu BTC w Salwadorze
Pomimo trzymiesięcznego zakazu protestów, który ma zapobiec rozprzestrzenianiu się COVID-19, grupa obywateli Salwadoru składająca się z lewicowych związków zawodowych, stowarzyszeń studenckich i innych zebrała się wczoraj w krajowym parlamencie, aby zaprotestować przeciwko przyjęciu przez kraj bitcoina jako waluty narodowej.
Grupa, zorganizowana przez „Blok Oporu i Rebelii Ludowej”, używała transparentów i haseł, domagając się odwołania tzw. ustawy bitcoinowej, zgodnie z którą BTC staje się prawnym środkiem płatniczym, a firmy są zobowiązane do jego akceptacji. Protestujący, podobnie jak większość Salwadorczyków, uważają, że to zły pomysł.
Jest to prawo, które generuje niepewność i które może być wykorzystane do wyłudzania pieniędzy od użytkowników, a także ułatwiać pranie pieniędzy. – powiedziała aktywistka Idalia Zuñiga.
Inna protestująca wyraziła swoje obawy dotyczące zmienności cen bitcoina. – Osoby, które zarabiają minimalną pensję w jednej chwili mogą mieć bitcoiny o wartości 300 USD, a następnego dnia te 300 USD może zamienić się w 50 USD – powiedziała i wskazała na spadek ceny BTC z poziomu 63 595 USD w kwietniu do połowy tej kwoty dzisiaj.
77% Salwadorczyków woli rozliczać się w USD
Obawy protestujących nie są nowe. Główne organy regulacyjne wskazały na oszustwa i schematy prania pieniędzy związane z bitcoinem i innymi kryptowalutami. Protestujący mogą również słusznie narzekać na sposób, w jaki prawo powstało, ponieważ przypomina ono o kontroli prezydenta Nayiba Bukele nad wszystkimi obszarami salwadorskiego rządu. Pomimo faktu, że ustawa musi normalnie przejść przez żmudny proces analiz, konsultacji i adaptacji, ustawa o BTC została zatwierdzona w mniej niż sześć godzin od czasu, gdy Bukele oficjalnie przedstawił ją Kongresowi.
Ustawa została już zatwierdzona, jednak wejdzie w życie po 90 dniach, co oznacza, że Salwadorczycy będą zobowiązani do przyjęcia BTC we wrześniu. Większość jednak nie jest gotowa. Niedawny sondaż ujawnił, że około 77% ludności kraju odrzuca ustawę Bukele o bitcoinie, a większość odbiorców przekazów pieniężnych i kupców wolałaby rozliczać się w USD.
