Bitcoin jeszcze nigdy nie był tak kupowany jak teraz

Inwestorzy bitcoina, którzy posiadają od 100 do 1000 BTC, w ostatnim okresie wpadli w dziwny szał zakupów. Czy to zapowiedź dalszej fali hossy?

• Inwestorzy BTC z dużym kapitałem w ostatnim czasie chętnie kupują bitcoiny,
• Możliwe, że oznacza to akumulacje na rynku i przygotowanie do kolejnej fali wzrostów.

Bitcoin w rękach największych

Jak zauważył analityk Willy Woo w nowym poście na X, grupa zamożnych inwestorów bitcoina kupowała ostatnio sporo jednostek tej kryptowaluty. Chodzi o grupę “rekinów”, czyli osób posiadających od 100 do 1000 BTC.

Rekiny mogą wywierać spory wpływ na rynek. Choć, co warto dodać, mają jednostkowo mniej bitcoinów niż wieloryby, najwięksi inwestorzy z ponad 1000 BTC.

Never has there been such a buying spree by high net worth #Bitcoin holders as has happened in the last 2 months with BTC ranging between 60-70k.

These are the guys holding between 100 and 1000 BTC or roughly $6.5m – $65m of BTC. pic.twitter.com/oUuqD5UNdG

— Willy Woo (@woonomic) May 7, 2024

Analizując jednak wykres z postu powyżej, należy pamiętać, że zmierzona podaż nie dotyczy adresów posiadających od 100 do 1000 BTC, ale raczej „podmiotów” posiadających taką liczbę coinów.

Podmiot to zaś zbiór adresów, które Glassnode w wyniku swojej analizy zidentyfikowało jako należące do tego samego inwestora. To lepsze rozwiązanie pod kątem analityki i badania. Jeżeli uwzględnilibyśmy tylko adresy, byłoby to mylące. W końcu jedna osoba może mieć wiele adresów.

Z analizy Glassnode wynika, że podaż BTC, która jest przechowywana przez rekiny, bardzo mocno wzrosła w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Oznacza to zaś jedno: trwa akumulacja, czyli wstęp do dalszego rajdu.

Co jednak ważne: żadna faza akumulacji w tej kohorcie (czyli rekinów) w ciągu ostatnich kilku lat nie była nawet zbliżona do tego, co miało ostatnio miejsce! Dlaczego? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.

Sam Woo uważa, że nie można tego wszystkiego tłumaczyć tylko tym, że powstały ETF-y. Zresztą te, jego zdaniem, nie wystarczą do tego, by znów sprowokować wzrosty. Staje on po stronie tych osób, które uważają, że hossa będzie dalej napędzana środkami “zwykłych” inwestorów.

Kurs bitcoina

Obecnie na rynku panuje nuda, co także przemawia za tym, że trwa akumulacja. Jeden bitcoin kosztuje ok. 61 500 USD, co przekłada się na 6,5% wzrostu w skali tygodnia, ale 1-procentowy spadek od wczoraj.

Z kolei za 1 ETH trzeba uiścić ok. 3000 USD, co oznacza spadek o 0,28% w ciągu 24 h i wzrost o 2,25% w skali 7 dni.