Sektor kryptowalut na platformie Robinhood osiąga nowe szczyty

Wyniki sektora kryptowalutowego na platformie handlowej Robinhood z pierwszego kwartału (Q1) 2021 roku, wykazują 458% wzrost w porównaniu z czwartym kwartałem (Q4) 2020 roku. Jednak nie jest tak kolorowo jak mogłoby się wydawać.

Robinhood na fali

Aplikacja handlowa Robinhood szczególnie popularna wśród młodszego pokolenia eksplodowała w pierwszym kwartale 2021 roku, pomimo kontrowersji związanych z akcjami GameStop (GME). Firma poinformowała w czwartek (08.04), że 9,5 miliona użytkowników handlowało zasobami cyfrowymi na platformie w Q1. Jest to blisko 6-krotny wzrost w porównaniu z poprzednim kwartałem. Warto dodać, że gigant finansowy jest zafascynowany technologią blockchain i perspektywą otwartego i zdecentralizowanego globalnego systemu finansowego, w którym każdy może mieć dostęp do usług finansowych.

W poście na blogu Robinhood podkreślił rosnącą popularność kryptowalut: Globalna kapitalizacja rynkowa wszystkich kryptowalut podwoiła się w ciągu ostatnich trzech miesięcy do ponad 2 bilionów dolarów.

Jak firma mówi, wciąż jest dużo do zrobienia, a od początku roku zespół do sektora kryptowalut powiększył się już ponad trzykrotnie. To, że biznes kryptograficzny na platformie Robinhood rośnie, nie jest zaskakujący, biorąc pod uwagę rozmiar i tempo wzrostu rynku kryptowalut w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Łączna wartość wszystkich kryptowalut osiągnęła 2 biliony dolarów na początku kwietnia i podwoiła się w ciągu zaledwie trzech miesięcy.

Kontrowersje platformy handlowej

Mimo ogromnego wzrostu i wielkich planów firma stoi obecnie w obliczu dziesiątek procesów sądowych od niezadowolonych klientów, z których część obwinia firmę za manipulacje rynkiem. Robinhood pogrążył się w kontrowersjach po podjęciu decyzji o zawieszeniu handlu GME i innymi akcjami, które zyskały popularność wśród handlowców detalicznych.

W rezultacie opinia publiczna o firmie spadła, co zmusiło jej kierownictwo do ponownego przemyślenia planów wprowadzenia na giełdę. Pomimo kontrowersji firma kontynuuje swoją pierwszą ofertę publiczną, zgodnie z dokumentami złożonymi w zeszłym miesiącu w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.