4,4 mld USD skradzione w kryptowalutach w 2019

Specjaliści z firmy CipherTrace donoszą w swoim raporcie, że kwota skradzionych kryptowalut wzrosła o 150% w stosunku do poprzedniego roku. Podsumowanie obejmuje 9 miesięcy 2019. 

Badacze z zajmującej się krypto-bezpieczeństwem firmy, zauważają że z roku na rok liczba przestęp dotykających branżę wzrasta. Ma to związek ze wzmacniającą się kapitalizacją rynku oraz większymi obrotami notowanymi przez giełdy kryptowalut. Ponadto zauważa się wyższą cierpliwość i wyrafinowanie po stronie przestępców, którzy czekają na właściwy moment wyjścia.

Co ciekawe, potężny wzrost kwoty skradzionych kryptowalut (w całym 2018 roku było to 1,7 mld USD), dotyczy tylko pierwszego półrocza 2019. 3 kwartał był bowiem najbezpieczniejszy od 2 lat i zrabowane od czerwca do września coiny i tokeny, były warte zaledwie 15,5 mln USD. Trzeba jednak zaznaczyć, że badacze nie wzięli pod uwagę w swoim zestawieniu upadku giełdy BitMarket.

Największa strata odnotowana jak dotąd w 2019 roku wiązała się ze śmiercią (lub rzekomą śmiercią) Geralda Cottena – właściciela QuadrigaCX, który zabrał ze sobą do grobu klucze prywatne otwierające portfele giełdy. Miały znajdować się w nich bitcoiny warte 195 mln USD.

Poza skradzionymi kryptowalutami, raport CipherTrace zwraca uwagę także na to, jak giełdy kryptowalut stosują się do zasad KYC. Wyniki badania wskazują, że 65% z nich stosuje się do przestrzega ich „słabo”. Pracownicy firmy wyprowadzali z każdej giełdy 0,25 BTC. Szczegółowa weryfikacja była konieczna tylko w 35% przypadków. Czy jest to jednak faktycznie negatywny wynik?