Przybywa wielorybów bitcoina. Te dane wskazują, że będzie dobrze

Od kilku tygodni bitcoin powoli odrabia straty, a nowe dane on-chain pokazują wzmożone zakupy ze strony największych uczestników rynku. Czy czeka nas dalszy wzrost ceny BTC?

---

• Nowe adresy kryptograficzne wielorybów (posiadające ponad 1000 BTC) kupiły już 200 000 BTC tylko w marcu 2025 roku,
• Aktualnie kurs czołowej kryptowaluty handluje w okolicy 81,4 tys. USD. Od swojego szczytu ze stycznia br. potaniała ona o około 25%, co może być kuszącą okazją dla inwestorów. 

Wieloryby znów kupują bitcoina

Bitcoin, po spadku do lokalnego minimum na poziomie nieco powyżej 77,4 tys. USD z 11 marca br., powoli odbija. Od tamtej pory jego cena wzrosła o ponad 5%. Dane on-chain sugerują, że za ten trend odpowiadają w dużej mierze nowi inwestorzy instytucjonalni i wieloryby, które skupują BTC na dużą skalę.

Jak wynika z raportu przygotowanego przez analityka CryptoQuant o pseudonimie „Onchained”, od listopada 2024 roku portfele zawierające co najmniej 1000 BTC zgromadziły już ponad 1 milion bitcoinów. 

Tylko w samym marcu przybyło im kolejne 200 000 BTC. Co istotne, średni wiek tych adresów kryptograficznych to mniej niż sześć miesięcy, co oznacza, że są to nowi inwestorzy, którzy dopiero budują swoje pozycje.

Zwykle, gdy tego rodzaju portfele zaczynają tak agresywnie akumulować bitcoina, jest to silny sygnał wzrostowego nastawienia do rynku. Wieloryby wykorzystują obecne, stosunkowo niskie poziomy cenowe do zakupów, licząc na przyszłe zyski przy wzroście kursu.

Coraz dłuższy czas HODLowania BTC

Kolejnym istotnym wskaźnikiem jest średni czas trzymania BTC przez inwestorów. Według danych z IntoTheBlock, ten parametr wzrósł w ciągu ostatniego tygodnia o 12%. Co to oznacza? Posiadacze bitcoinów decydują się na HODLowanie.

Wydłużanie czasu trzymania monet BTC przez inwestorów automatycznie ogranicza podaż na rynku. Mniejsza dostępność bitcoina na giełdach może w kolejnych tygodniach skutkować dalszym wzrostem ceny, ponieważ presja sprzedażowa wyraźnie maleje.

Patrząc na dane z rynku, obecna sytuacja przypomina klasyczny początek nowego trendu wzrostowego. Oczywiście, nie można wykluczyć krótkoterminowych korekt. Ale długofalowo – rynek wydaje się przygotowany na kolejny pozytywny impuls.