Wielka Brytania ma nowego premiera. Co z planem, by kraj ten stał się kryptowalutowym hubem Europy?

Zmiany w brytyjskiej polityce. Lewicowa Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo nad konserwatystami, którzy rządzili krajem przez ostatnie 14 lat. Poprzedni premier - Rishi Sunak - deklarował wsparcie dla innowacyjnych projektów i rozwoju sektora Web3. Czy jego następca podziela tę wizję? 
  • Nowym premierem Wielkiej Brytanii został Keir Starmer,
  • Partia Pracy nie wspominała nic w trakcie swojej kampanii wyborczej o regulacji kryptowlut, ale już wcześniej opowiadała się za tokenizacją i CBDC.

Nowa władza na Wyspach. Czy to dobra zmiana dla kryptowalut?

Wielka Brytania przez blisko 1,5 dekady pozostawała pod rządami konserwatystów, którzy m.in. przyczynili się do wyjścia tego kraju z Unii Europejskiej, ale i w ostatnich latach zaczęli coraz bliżej przyglądać się nowym sektorom technologicznym. Prawicowa Partia Konserwatywna, której twarzą był były już premier - Rishi Sunak - opowiadała się mocno za wspieraniem innowacji, w tym branży Web3 i kryptowalut. Nawet zdążono wdrożyć pewną część pakietu regulacji tego rynku, który spotykały się z mieszanymi reakcjami w branży. Niektóre giełdy do handlu cyfrowymi aktywami postanowiły wycofać się z działania w tej jurysdykcji ze względu na konflikt interesów i utrudnienia wynikające z narzucanych przez organy nadzorcze dyrektyw. Mimo wszystko Londyn i okolice pozostawały zdecydowanie bardzo aktywnym obszarem dla rozwoju inicjatyw skupiających się na technologii blockchain i kryptowalutach. W kraju tym w ostatnich latach odnotowano znaczny skok ilości rejestrowanych firm oraz wydarzeń związanych z tymi zagadnieniami. Nawet trzecia największa na świecie giełda kryptowalut, czyli amerykańskie Coinbase, w pewnym momencie rozważało przeniesienie tam swojej siedziby. Sam Rishi Sunak był bardzo otwarty na rozmowy w temacie nowych technologii, ale teraz skupmy się na jego następcy, czyli Keiru Starmerze. //twitter.com/PAPinformacje/status/1809115816522121437 On i jego ugrupowanie również nie planują powrotu w szeregi państw należących do Unii Europejskiej. Tak więc w dalszym ciągu Wielka Brytania nie musi kierować się różnymi wytycznymi prawnymi, które wynikają z ustawy Parlamentu Europejskiego o nazwie Market in Crypto Assets (MiCa). Nie oznacza to jednak, że lewicowy rząd nie zamierza kontynuować spuścizny swoich poprzedników i nie regulować cyfrowych aktywów. Otóż w styczniu tego roku Partia Pracy opublikowała plan dotyczący usług finansowych, który obejmował uczynienie kraju centrum tokenizacji papierów wartościowych. Sama branża Tokenizacji Aktywów Rzeczywistych (RWA) może być warta około 10 bilionów dolarów do 2030 roku. Kryptowaluty z tego sektora w I kwartale br. przyniosły inwestorom ogromne zyski, plasując się na drugim miejscu najbardziej dochodowych cyfrowych aktywów. Co za tym idzie, najpierw planowane jest stworzenie kompleksowych ram prawnych dot. tego sektora. Lewicowcy są również za wprowadzeniem cyfrowego funta, czyli brytyjskiego CBDC. Tak więc wszystko wskazuje na to, że mimo tego, że kryptowaluty ani razu się nie pojawiły w treści manifestów tego ugrupowania w trakcie kampanii wyborczej, to jednak nie planuje się wykonania kroku w tył w stosunku do tego, czego zdążył dokonać Rishi Sunak i jego rząd.

Komentarze

Ranking giełd