Chiny zobowiązują się do kontynuowania walki z krypto hypem

Ludowy Bank Chin stwierdził w sobotnim oświadczeniu, że bank centralny będzie "utrzymywał wysoką presję na hype handlu wirtualnymi walutami". PBoC pogratulował sobie za "surowe rozprawienie się z nielegalną działalnością cyfrowych walut" na początku tego roku i powiedział, że będzie nadal nadzorował platformy finansowe i rozprawiał się z kryptowalutowym "hypem". Chiński rząd ogranicza handel cyfrowymi aktywami w kraju od 2017 roku, kiedy to zakazał chińskim instytucjom finansowym zajmowania się kryptowalutami. Uniemożliwiło to giełdom kryptowalutowym prowadzenie działalności. W dniu 17 maja tego roku trzy główne stowarzyszenia płatnicze w Chinach ponownie potwierdziły tę regulację. Stwierdziły one, że spekulacyjny handel "poważnie naruszał bezpieczeństwo własności ludzi i zakłócał normalny porządek gospodarczy i finansowy." Chiny następnie podwoiły swoje wysiłki. Pięć dni później Państwo Środka wprowadziło ograniczenia dotyczące wydobycia kryptowalut. Wszystko po to, aby "zapobiec i kontrolować ryzyko finansowe". Ograniczenia dotyczące wydobywania Bitcoinów były kontynuowane przez cały czerwiec. We wrześniu 2019 r. chińscy górnicy stanowili aż 76% wszystkich górników. Po wprowadzeniu ograniczeń, hash rate Bitcoina spadł o 76%, z 198 EH/s do 89 EH/s, a chińscy górnicy zaczęli przenosić się za granicę.

Prace nad cyfrowym juanem

Podczas gdy PBoC walczy z kryptowalutami, jest też zajęty pracą nad własną cyfrową walutą banku centralnego. Według raportu banku centralnego z lipca 2021 r., jego cyfrowy juan został wykorzystany do przetworzenia transakcji o wartości 70,75 mln. USD. Cyfrowy juan nie jest kryptowalutą, ale cyfrowym odpowiednikiem chińskiej waluty fiat - renminbi. Przechowuje się go w mobilnym portfelu. Cyfrowe juany mają unikalne identyfikatory, podobnie jak banknoty - z tym wyjątkiem, że rząd może łatwo śledzić cyfrową wersje juana i sprawdzić, w czyim portfelu się ona znajduje.

Komentarze

Ranking giełd