Największa giełda kryptowalut na świecie obchodzi swoje siódme urodziny. Biorąc pod uwagę globalną skalę działania tej firmy oraz jej pozycję na światowym rynku cyfrowych aktywów, to jej stosunkowo krótki okres istnienia budzi naprawdę duży podziw.
- W dniu 14 lipca minie równo 7 lat od uruchomienia giełdy kryptowalut Binance,
- Z tej okazji jej obecny dyrektor generalny - Richard Teng - podzielił się kilkoma informacjami dot. dokonań firmy na przestrzeni lat.
7. urodziny Binance
Założona przez
Changpeng Zhao giełda kryptowalut Binance kończy jutro 7 lat! To nawet nie jest połowa okresu działania rynku kryptowalut, licząc od
uruchomienia sieci Bitcoina na początku 2009 roku przez jego twórcę.
Jak to jednak bywa przy takich okazjach do celebrowania kolejnego roku działalności w danym sektorze, dyrekcja danego podmiotu przedstawia zawsze jakieś podsumowania i prezentuje różne statystyki.
Wspomniany założyciel
Binance w tym roku jednak nie ma możliwości, by nostalgicznie powspominać, jak to było na początku, bowiem jest
w trakcie odsiadywania 4-miesięcznego wyroku pozbawienia wolności za złamanie ustawy o tajemnicy bankowej. Zhao przyznał się do tego zarzutu w
ramach ugody Binance zawartej z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości.
Jego
następca na stanowisku dyrektora generalnego tejże firmy -
Richard Teng - nie pominął oczywiście zbliżającej się daty kolejnych urodzin
Binance i opublikował wczoraj na X refleksyjny wpis dotyczący drogi przebytej przez giełdę.
//twitter.com/_RichardTeng/status/1811706289707159634
Według tradycyjnych standardów siedmioletnia firma to młody, często jeszcze raczkujący startup. Według standardów branży kryptowalut bycie na rynku przez siedem lat, prawie przez cały czas utrzymywanie wiodącej pozycji, oznacza przetrwanie i rozkwit przez kilka epok być może najszybciej rosnącego trendu w historii, stając się doświadczonym weteranem
- stwierdził obecny CEO
Binance.
Na przestrzeni ostatnich lat
wiele platform do handlu kryptowalutami upadło, a to w wyniku zbyt długo trwającej kryptozimy lub problemów prawnych spowodowanymi konfliktami z lokalnymi regulatorami, inne jeszcze ogłosiły bankructwo w następstwie u
tracenia płynności poprzez ataki hackerskie lub po prostu przez złe zarządzanie kadry kierowniczej i liczne machlojki finansowe,
jak w przypadku FTX.
Działające znacznie dłużej na rynku giełdy, takie jak
Kraken czy
Coinbase w dalszym ciągu
świetnie sobie dają radę w tym sektorze, jednakże one nie doświadczyły aż tylu przeszkód na swojej drodze w ostatnim czasie, co Binance.
Ta regularnie musi się mierzyć z
atakami organów nadzorczych w wielu jurysdykcjach, negatywną prasą na swój temat i oskarżeniami o pranie pieniędzy czy wspieranie terroryzmu.
Tak wiec fakt, że udało jej się przetrwać wszystkie burze na tym rynku,
świadczy o jej solidnych fundamentach i silnej pozycji.
W tym roku odnotowano przekroczenie
progu 200 milionów zarejestrowanych użytkowników tej platformy, co stanowi oczywiście ważny kamień milowy w jej historii.
Richard Teng we wczorajszym wpisie wspomniał także, że
Binance obsługuje obecnie 541 "starannie wybranych" cyfrowych aktywów oraz 2632 par handlowych. Zaznaczył też, że
rekordowa liczba żądań transakcji na sekundę sięgnęła 2,58 miliona.
Na czym dalej będzie się skupiać firma? Na pewno na umocnieniu wszelkich struktur zachowania zgodności z przepisami działania. Teng pisał również o
przyciągnięciu do siebie jak największej ilości inwestorów instytucjonalnych.
Jak przekazał, w okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku firma odnotowała wzrost liczby rejestracji instytucjonalnych o 36%.
W siódmym roku naszej działalności i tak już silny nacisk na zgodność z przepisami stał się jeszcze silniejszy. […] w dalszym ciągu przyciągaliśmy największe talenty, udoskonalaliśmy nasze systemy i technologię oraz staraliśmy się o uzyskanie zatwierdzeń w ścisłej współpracy z licznymi organami i organami regulacyjnymi. Mamy teraz licencje w 18 jurysdykcjach, więcej niż jakakolwiek inna scentralizowana giełda kryptowalut
- przekazał dyrektor generalny
Binance.
Komentarze