[TOP 12 ] Dziwaczne kryptowaluty

Internet to dziwne miejsce wypełnione dziwnymi kryptowalutami. Covidowy token CoronaCoin, sedesowy PoopCoin czy zdecentralizowany Jezus w JesusCoin, to tylko niektóre z nich. Znajdziesz token na każdą okazję.

Koreański PoopCoin

Cho Jae-weon, profesor z Narodowego Instytutu Nauki i Technologii w Korei Południowej stworzył ekologiczny system toalet, który wytwarza nawóz i energię z ludzkich odchodów. System ten zawiera pompę próżniową, przekierowującą ekskrementy do podziemnego zbiornika. W tym zbiorniku specjalnie wprowadzone mikroorganizmy rozbijają odchody i zamieniają je w metan. Metan jest następnie wykorzystywany jako energia dla budynku:
Jeśli myślimy nieszablonowo, kał ma cenną wartość do wytwarzania energii i obornika. Włożyłem tę wartość w obieg ekologiczny – powiedział profesor.
Jak projekt profesora nawiązuje do kryptowaluty? Eksperyment Cho Jae-weona zawierał także składnik waluty cyfrowej z natywnym tokenem Ggool, służącym do promowania rozwiązania. Studenci, korzystający z ekologicznej toalety, zarabiali 10Ggool dziennie. Za cyfrowe pieniądze mogli kupić na terenie kampusu m.in. książki i produkty spożywcze np. kawę czy banany. Jednakże rząd Korei Południowej zakończył program naukowy, ucinając finansowanie projektu. Profesor Cho Jae-weon powiedział, że było to udane przedsięwzięcie i jest zadowolony z jego przeprowadzenia. Cho zauważył także, że w budynku ekspozycyjnym Science Cabin w kampusie Narodowego Instytutu Nauki i Technologii Ulsan jest jeszcze pare toalet o sympatycznej nazwie BeeVi. //twitter.com/BrianRoemmele/status/1560049078334922752?s=20&t=kma0cgftZiRRWG7RLdRWLQ Profesor uważa, że może być to początek pozytywnych zmian w społeczeństwie. Stwierdził, że miasta mogą zyskać dzięki takiej technologii, wykorzystując odpady do wyprodukowania czegoś pożytecznego. Przyznaje jednak, że wdrożenie rozwiązania wymagałoby m.in. dużych inwestycji infrastrukturalnych.

JesusCoin to dziwaczna kryptowaluta

A co powiesz na to by, „zdecentralizować Jezusa”? JesusCoin również istnieje. Na oficjalnej stronie projektu tokeny te nazwano „walutą syna bożego”. Twórcy JesusCoina chcą, by Jezus znalazł się jeszcze bliżej swoich wiernych i obiecują właścicielom tokenów odpuszczanie grzechów po kursie 1:1. Tokeny mają zapewnić unikalną przewagę dostarczania globalnego dostępu do Jezusa, który będzie bezpieczniejszy i szybszy aniżeli kiedykolwiek wcześniej. Wśród organizatorów akcji, jako CEO wymieniono samego Jezusa Chrystusa. Przedsięwzięcie wzbudziło w sieci wiele kontrowersji, na które organizatorzy akcji odpowiadają w sposób, który ma uciąć wszelką dyskusję, zapewniając, że tokeny nie są stworzone dla żartu:
Czy to żart? Kościół Katolicki liczy sobie 2000 lat, jeśli więc jest to żart, to naprawdę dobry.
Część odbiorców może JesusCoin rozbawić, część może nazwać to świętokradztwem. Jednak twórcy kryptowaluty na każdym kroku zapewniają, że rozumieją cel JesusCoina i upierają się, że ten token to dobry wybór:
W obiegu znajduje się ponad 600 różnych kryptowalut. Żadna z nich nie ma wewnętrznej, wbudowanej wartości. Naszym przekazem jest to – jeśli już zamierzasz handlować czymś, co nie ma absolutnie żadnej wartości, przynajmniej zróbmy to z Jezusem. W końcu był prawdziwym koksem.
Niestety, wygląda na to, że obecnie oficjalna strona internetowa JesusCoin jest nieaktywna i w sumie nie wiadomo na jak długo. Wita swoich użytkowników tekstem:
Drogi Kliencie: Nasza strona internetowa jest obecnie poddawana regularnej, zaplanowanej konserwacji, prosimy o powrót wkrótce.

ChristCoin

To nie żart. JesusCoin nie jest jedynym „religijnym” tokenem. Innym przykładem może być ChristCoin, zbudowany przez zespół chrześcijańskich przedsiębiorców. W odróżnieniu od JesusCoina, ten token reklamowany jest jako pierwsza kryptowaluta chrześcijańska. Przeznaczona jest do finansowego nagradzania osób, które czytają Biblię i wchodzą w interakcje ze społecznością zgromadzoną na platformie Life Change. Misją ChristCoina jest zaspokojenie duchowych i praktycznych potrzeb każdego człowieka i zjednoczenia chrześcijan jako jednej społeczności:
Jest przełomowy w swojej zdolności do tworzenia globalnej społeczności chrześcijańskiej za pomocą kryptowaluty - uważają twórcy tokena.

Wśród dziwacznych kryptowalut jest SexCoin, SpankChain i Titcoin

Istnieją również kryptowaluty poświęcone branży rozrywki dla dorosłych. SexCoin i Titcoin to kryptowaluty przeznaczone do zakupów produktów i zawierania transakcji na stronach pornograficznych. SexCoin był pierwszą kryptowalutą poświęconą branży rozrywki dla dorosłych. Tokeny zostały uruchomione w 2013 roku, a ich planowana podaż wynosiła 250 milionów monet. Titcoin został założony przez Edwarda Mansfielda, Richarda Allena i trzecią anonimową osobę. Edward Mansfield powiedział, że nazwa tokena nie jest przypadkowa:
Wszyscy wiedzą, czym jest Bitcoin, a Titcoin ma bardzo podobną pisownię. To naprawdę jest wykorzystanie marki.
Kryptowalutę wprowadzono na rynek w 2014 roku. Zadaniem Titcoina jest umożliwienie użytkownikom płatności za produkty i usługi dla dorosłych bez obawy o obciążanie historii na ich kartach kredytowych. W 2015 roku Titcoin otrzymał dwie nominacje XBIZ Awards, tj. do nagrody filmowej przyznawanej corocznie twórcom pornografii przez amerykański serwis informacyjny XBIZ. XBIZ Awards potocznie jest nazywana „pornograficznym Złotym Globem”. Mansfield powiedział, że Titcoin to przede wszystkim biznes, a nie promocja pornografii:
Titcoin to przede wszystkim pomysł, na który wpadliśmy, ponieważ chcieliśmy być nastawieni na biznes. Czasami czujemy się trochę nieswojo, rozmawiając o tej sprawie, ponieważ nie staramy się promować pornografii. Staramy się promować walutę, która jest do tego kanałem. Idziemy tą cienką linią. Tak naprawdę nie jesteśmy pornografami – w zasadzie jesteśmy biznesmenami, którzy wprowadzają walutę, która jest przeznaczona dla określonej publiczności.
SpankChain natomiast idzie krok dalej… zapewniając w pełni rozwiniętą platformę infrastruktury blockchain do tworzenia anonimowych aplikacji pornograficznych. Aktualnie wydaje się być jedyną kryptowalutą spośród opisanej trójki tokenów dla dorosłych, która utrzymała się na powierzchni. SexCoin i Titcoin wyglądają na porzucone projekty.

Scam token to dziwaczna kryptowaluta

Simple Cool Automatic Money (Scam) to token, który w 2021 roku osiągnął w godzinę 70 milionów USD kapitalizacji rynkowej. Został stworzony przez Tiktokera Andre Lewisa, znanego jako @Dreesuschrist. Chciał w ten sposób zakpić z innych shitcoinów lub kryptowalut, których twórcy zarabiają działając na schemacie Pump&Dump:
Nazwałem to SCAM. Chciałem nazwać to SCAM po prostu rażąco, ale jednocześnie chciałem dla niego fajnej nazwy, więc wymyśliłem Simple Cool Automatic Money. W ten sposób ludzie wpadają w oszustwa. Więc nazwałem go, wybiłem za około 400 USD lub 0,7 BNB, 10 bilionów monet i powiedziałem o tym niektórym osobom.
Lewis obwiniał oszukane osoby, twierdząc, że ludzie inwestują w oparciu o wiadomości, nie zaś o to, co może osiągnąć dany token:
Dzisiaj masz całą masę spekulacji na temat kryptowalut, transakcji NFT, Bitcoina, tej monety, tej monety. To garść spekulacji, a ludzie po prostu wykorzystują to na swoją korzyść. Ludzie nie inwestują w monety oparte na użyteczności; inwestują, ponieważ będą notowane na CoinGecko lub CoinMarketCap lub Coinbase.
TikToker odniósł jednak niespodziewany sukces. I jeszcze bardziej się przestraszył:
Kiedy zobaczyłem kapitalizację rynkową w wysokości 70 milionów dolarów, przestraszyłem się, ponieważ zrobiłem tę monetę, ale nie miała ona żadnego pożytku.
Jednakże, niebawem po zdobyciu szczytu jego wartość szybko spadła do 7 milionów USD. Wraz ze spadkiem pojawiło się wiele niezadowolonych osób. Nękano rodzinę Lewisa, a on próbował tłumaczyć, że to tylko żart. W pewnym momencie twórca SCAMU, zaczął dostawać telefony od krewnych, ponieważ próbowano im dokuczać i nękać ich. Tłumaczył, że nikogo nie namawiał do zakupu tokena. Postanowił jednak zrobić z niego coś pożytecznego. Jednym z pierwszych kroków było spalenie 99,5% podaży Simple Cool Automatic Money. 9,958,976,747,79 z łącznej puli 10 000 000 000 000 tokenów, trafiły na adres 0x000000000000000000000000000000000000dead.

Token Squid Game w top 12 dziwacznych kryptowalut

Twórcy tokena Squid Game wykorzystali falę popularności koreańskiego serialu Netflixa. Informowali, że niebawem ruszy wirtualna gra nawiązująca do rozrywki, na jakiej oparto fabułę produkcji. Osoby, które zdecydowałyby się na nabycie wirtualnych monet miały otrzymać możliwość uczestniczenia w grze imitującej Squid Game. Twórcy projektu informowali, że 15 000 SQUID będzie stanowiło wpisowe do turnieju gier online. Nagroda dla zwycięzcy miała wynosić 90%  środków wpłaconych przez wszystkich uczestników. Jednakże, gdy tylko odpowiednia liczba osób zdecydowała się na inwestycje w tokeny, ich twórcy zniknęli bez śladu wraz z całym zgromadzonym kapitałem. W przypadku SQUID wszystkie środki były zablokowane w jednej puli płynności w BNB. Niebawem po wzroście ceny tokenów, zespół opróżnił swój portfel. Anonimowi twórcy tokenów SquidGame pewnego ranka, na swoim oficjalnym kanale na Telegramie poinformowali, że zmagają się z hakerami, którzy doprowadzili do niewłaściwego wyświetlania się ceny tokenów. Dodali również, że obecnie nie radzą sobie ze stresem związanym z prowadzeniem tego projektu i „zmuszeni” są go porzucić. Skutkiem tej decyzji były jak wiadomo straty inwestorów.  Z sieci zaczęły znikać kolejne ślady po aktywności deweloperów. Zniknęła m.in. strona i konto projektu w serwisie Medium, zaś Twitter sam ograniczył im działalność konta, tłumacząc to wykryciem nietypowej aktywności. Wygląda na to, że zwycięzcami ostatniej konkurencji krypto Squid Game okazali się anonimowi deweloperzy odpowiadający za SCAM. Prawdopodobnie, z puli płynności udało im się wyciągnąć 22 328 BNB.

CoronaCoin

Token „oparty” o koronawirusa COVID-19? A i owszem. Mimo tego, jak bardzo absurdalny wydaje się ten pomysł, to ktoś stworzył tokena inspirowanego koronawirusem. W założeniu miał on pozwalać zarobić na liczbie osób, które umierają lub zachorują z powodu COVID-19. Token został stworzony w standardzie ERC-20. Jeden z twórców CoronaCoina posłużył się pseudonimem Sunny Kemp. Zespół budował projekt przez dziewięć dni. Urokiem monety miała być spekulacja odnosząca się do rozprzestrzeniania się COVID-19. Tokeny były palone, kiedy liczba zakażeń i zgonów rosła. Sunny Kemp powiedział:
Niektóre osoby spekulują, że duża część zasobów zostanie spalona z powodu rozprzestrzeniania się wirusa, więc inwestują.
Informacja o powstaniu CoronaCoina wywołała powszechne oburzenie, a nawet niechęć do branży kryptowalutowej. Projekt ten był nazywany niemoralnym. Niektórzy użytkownicy platformy mediów społecznościowych Reddit skrytykowali token:
Szczerze, to jest amoralne. Bez smaku.
Co nie przeraziło jednak Kempa, który powtarzał, że Światowa Organizacja Zdrowia emitująca obligacje pandemiczne, robi dokładnie to samo. Więc, czym to się różni? Obiecał również, że 20% dochodów z CoronaCoina zostanie przekazanych na Czerwony Krzyż:
Część zebranych środków zostanie przeznaczona na cele charytatywne. To jest nasz cel, szerzenie świadomości i pomoc w walce z wirusem. Na przykład obecnie prowadzimy rozmowy z biochemikiem, który pracuje nad opracowaniem leków do walki z wirusem. To rodzaje partnerstw, które chcemy budować.
Na stronie głównej serwisu autorzy umieścili interaktywną mapę z całkowitą liczbą infekcji. Według tych danych, spalono 107 383. Całkowita podaż jest oparta na populacji świata. Wraz ze wzrostem liczby zainfekowanych/martwych liczba tokenów miała być ręcznie spalana co 48 godzin:
Opracowaliśmy pierwszy na świecie blockchain, który śledzi rozprzestrzenianie się wirusa w oparciu o jego [sic] podaż tokenów. Podaż tokenów zaczęła się od 7,6 miliarda i jest spalana co dwa dni, aby nadążyć za oficjalnymi statystykami WHO.
Zaletą udokumentowania rozprzestrzeniania się wirusa na łańcuchu blokowym Ethereum miało być m.in. to, że nie można go cenzurować. Osoby objęte zaporą sieciową mogą zobaczyć prawdziwe statystyki dotyczące śmierci, sprawdzając naszą umowę tokenów na Etherscan.io. Tak więc na każdą infekcję spalany jest jeden token. Jednak, wygląda na to, że na oficjalnym koncie Discord tego projektu, podejście użytkowników do projektu jest bardziej makiawelistyczne. Użytkownicy informują się o prawdopodobnych kolejnych zachorowanych i zgonach w ich otoczeniu. Jeden z użytkowników napisał:
Jakiś facet w mojej pracy zachorował na grypę kilka dni temu, a teraz jest w szpitalu, ponieważ choroba rozwinęła się w zapalenie płuc, które w jakiś sposób wpływa na jego serce, jeśli umrze, sugeruję, aby dodać go do liczby.
Administrator kanału CoronaCoin na Discordzie, zapytany czy zachęca użytkowników do składania fałszywych raportów lub rozpowszechniania informacji napisał, że ta kwestia była już wcześniej poruszana i zdaje sobie sprawę z tego aspektu projektu. Jednak byłoby to moralnie niewłaściwe i prawdopodobnie niezgodne z przepisami prawa:
Wierzymy, że właściciele CoronaCoin są za to odpowiedzialni.
Dodał także, że twierdzi, że CoronaCoin to dobry sposób na podniesienie świadomości społeczeństwa w wyjątkowy, a przy tym interesujący sposób. Chociaż twórcy tokena nie zabijają oczywiście nikogo, raczej nie przyczyniają się również do zwiększenia liczby osób zakażonych. Jednak tworzenie projektu, który sprawi, że inwestorzy będą oczekiwać śmierci innego człowieka można uznać, co najmniej za niehumanistyczne. Podczas, gdy koronawirus w szybkim tempie rozprzestrzenił się po świecie zbierając śmiertelne żniwo, dla niektórych okazał się doskonałą okazją by zarobić. Nieaktywna już strona projektu wskazuje jednak, że projekt ten został zakończony.

TrumpCoin

Kryptowaluta TrumpCoin powstała 20 lutego 2016 roku, czyli parę miesięcy przed wygraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Powstała po to, by wspierać jego administrację oraz jej zwolenników. "Celem TrumpCoina jest zintegrowanie się z agendą Donalda Trumpa oraz pomoc w finansowaniu projektów nie tylko w kraju, ale również na świecie" - opisywano przeznaczenie monety. Twórcy tego tokena nazywają go "światowym narzędziem pozyskiwania funduszy i wsparcia" dla niewyraźnych beneficjentów określanych jako „Patrioci”, a także ogólnie wspierającym cele polityczne byłego prezydenta.

PUTinCoin

PUTinCoin to oczywiście kryptowaluta nazwana na cześć prezydenta Rosji, Władimira Putina. O ile twórcy TrumpCoin twierdzą, że ich kryptowaluta ma służyć do bezpiecznego zbierania środków na przyszłe kampanie prezydenckie, to celem PUTinCoina jest już wyłącznie upamiętnienie "najbardziej znanego człowieka na ziemi, Władimira Władimirowicza Putina":
Ta moneta jest dedykowana Rosji i jej wybitnemu Prezydentowi!
Na oficjalnej stronie internetowej podano, że społeczność PUTinCoin stale się powiększa i każdy jest mile widziany. Został jednak określony jeden warunek uczestnictwa w tej społeczności. A mianowicie zaakceptowanie jego idei. Podstawową ideą tego tokena ma być wspieranie narodu i gospodarki rosyjskiej oraz ich silnego przywódcy prezydenta Putina, który "sprawi, że Rosja znów będzię wielka!". Cóż, biorąc pod uwagę "specjalną operację wojskową", delikatnie pisząc nie polecamy "karmić" w ten sposób prezydenta Rosji.

Garlicoin jako dziwaczna kryptowaluta

Kochasz chleb czosnkowy i kryptowaluty? To znaleźliśmy dla Ciebie token. W grudniu 2017 roku, użytkownik Reddita DigitalizedOrange opisał swoje marzenie nowo odnalezionej społeczności. Chciał stworzyć kryptowalutę i dzięki niej zrewolucjonizować rynek memecoin. Wygląda na to, że społeczność Reddita uznała, że zabawnie byłoby stworzyć kryptowalutę, która jest inspirowana chlebem czosnkowym. I tak też zrobili. Garlicoin, bo o nim mowa to memecoin, którego początki sięgają 2018 roku. Nadal istnieją lojalni użytkownicy, którzy zapewniają mu wsparcie, a nawet starają się go rozwijać:
Garlicoin jest gorący po wyjęciu z piekarnika i jest gotowy, by służyć Ci swoją maślaną dobrocią.
Całkowity limit podaży Garlicoin wynosi 69 mln. Szybko zebrał się zespół programistów i niewiele później uruchomiono testnet. 21 stycznia 2018 roku sieć główna została upubliczniona. Rynek memecoinów został wówczas zmieniony na zawsze. Według oficjalnej strony internetowej Garlicoin, jest on w pełni bezpieczny a przy tym super szybki:
Garlicoin jest jak rygiel w drzwiach - jest bezpieczny i chroni Cię przed krypto-wampirami. Prędkość transakcji Garlicoin jest prawie natychmiastowa. Nigdy więcej wolnych transakcji i wysokich kosztów!
Garlicoin powstał na kilku prostych fundamentach – tanich i szybkich transakcjach, niskiej barierze wejścia oraz całkowitym skupieniu się na społeczności. Podstawy te zostały wprowadzone w życie, a Garlicoin odniósł triumfalny sukces. Jak widać kryptowaluty są skrojone niemalże na każdą "okazję".

Komentarze

Ranking giełd