Upadek FTX przypomina kryzys z 2008 roku – mówi CZ

Obecna sytuacja w branży kryptowalut przypomina kryzys finansowy z 2008 roku, a w najbliższych tygodniach mogą upaść kolejne firmy. Taką opinię wyraził CEO Binance Changpeng Zhao, jak podaje Financial Times.
Na konferencji w Indonezji zasugerował, że rynek nie odczuwa jeszcze skutków kryzysu giełdy kryptowalutowej FTX i powiązanego z nią Alameda Research.
Wraz z upadkiem FTX zobaczymy efekty kaskadowe. Szczególnie ucierpią osoby znajdujące się blisko ekosystemu.
Dziennikarz Colin Wu zwrócił uwagę na podobną kwestię po złożeniu wniosku o upadłość przez FTX Group. Projekty i tokeny w które zainwestowała giełda Sama Bankmana-Frieda i Alameda Research są według niego zagrożone. Pomimo pesymistycznych perspektyw, szef Binance wyraził przekonanie, że branża w końcu się odbuduje.

Krótka historia upadku FTX

6 listopada Zhao ogłosił chęć pozbycia się przez firmę tokenów giełdy FTX. Aktywa, wraz z BUSD były łącznie warte ~2,1 mld USD. 8 listopada Bankman-Fried i Zhao ogłosili strategiczne partnerstwo, ale 10 listopada Binance wycofała się z przejęcia FTX. Firma stwierdziła, że nie będzie w stanie rozwiązać problemów związanych z giełdą. Uczestnicy branży pospiesznie zdystansowali się od Sama Bankmana-Frieda i platformy Alameda Research. Jeden z inwestorów FTX, firma venture capital Sequoia Capital, ogłosiła, że inwestycja o wartości 213,5 mln USD jest nie do odzyskania. Według doniesień medialnych, amerykańscy regulatorzy rozpoczęli dochodzenie w sprawie powiązań FTX z amerykańską jednostką i Alameda Research. Działalnością platformy zainteresował się również Departament Sprawiedliwości. 9 listopada współzałożyciel i prezes Circle Jeremy Allaire porównał problemy FTX z upadkiem banku inwestycyjnego Lehman Brothers, który stał się katalizatorem kryzysu w 2008 roku.

Komentarze

Ranking giełd