Koreańska prokuratura przesłucha wszystkich pracowników Terraform Labs

Władze Korei Południowej kontynuują dochodzenie w sprawie Terraform Labs, firmy stojącej za siecią Terra. Według lokalnych mediów koreańska prokuratura zamierza teraz przesłuchać wszystkich pracowników spółki.

---

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez serwis JTBC, jest to część zakrojonego na szeroką skalę dochodzenia prowadzonego przez rząd Korei Południowej oraz zespół dochodzeniowy ds. przestępstw finansowych działający w ramach prokuratury w Seulu. JTBC podaje, że władze Korei Południowej stwierdziły w odniesieniu do Terraform Labs, że „w pewnym momencie nie było innej drogi niż upadek, ponieważ firma nie była w stanie poradzić sobie ze spłatą odsetek i wahaniami wartości”. Ponadto, władze wezwały na przesłuchanie pracownika, o którym wiadomo, że był zaangażowany w początkowy rozwój Terra LUNA w 2019 roku. Według jego zeznań Do Kwon miał zignorować ostrzeżenia dotyczące niestabilności UST i wymusić uruchomienie coina, pomimo świadomości, że grozi mu upadek.

Problemy podatkowe Terraform Labs

W jednym z niedawnych artykułów wskazano, że krajowe służby podatkowe Korei Południowej (NTS) nałożyły na Terraform Labs i Do Kwona grzywnę w wysokości 100 mld wonów (78 mln USD) za rzekome uchylanie się od płacenia podatków. Zgodnie z doniesieniami koreańskich mediów Do Kwon narzekał na krajowy system podatkowy od grudnia ubiegłego roku. Kilka dni przed katastrofą LUNA potwierdzono, że próbował on rozwiązać krajową korporację i przenieść się za granicę, co wzbudziło podejrzenia związane z próbą uniknięcia opodatkowania. Chwilę później do dymisji podali się kluczowi prawnicy zatrudniani przez spółkę. Władze finansowe Korei Południowej rozpoczęły kontrolę giełd kryptowalut. Ich operatorzy zostali poproszeni przez Komisję Usług Finansowych i Służbę Nadzoru Finansowego o informacje na temat transakcji związanych z TerraUSD i LUNA, w tym wolumenów obrotu, cen zamknięcia i udziału inwestorów. Wątpliwości urzędników wzbudził także proces sprawdzania Terry przed dopuszczeniem tokenów do obrotu. Według ustaleń koreańskich dziennikarzy giełdy nie przeprowadziły rzetelnej analizy projektu.