Analitycy z rynku krypto twierdzą, że zbliżający się wielkimi krokami halving otacza dość dziwny klimat. Zwraca się uwagę między innymi na przedwcześnie osiągniętą rekordową cenę bitcoina i masowe zainteresowanie memecoinami. Wystarczy spojrzeć na entuzjazm, z jakim przyjmowane są kolejne przedsprzedaże, nawet jeśli odbiegają od przyjętego wzoru, tak jak w przypadku Slothana. Twórcy tego projektu bowiem nie podzielili etapu presale na rundy i nie przewidzieli stopniowego wzrostu ceny. Nie wymyślili gry, w której zostanie wykorzystany, i nie wspierają najnowszych technologii. Mimo to zainteresowanie nowym memecoinem na Solanie momentalnie osiągnęło rekordowy poziom.
Takiego byka jeszcze nie było
Historyczne dane pokazują, że w trakcie hossy płynność zmierza najpierw do Bitcoina, by później skierować się do Ethereum, następnie do innych kryptowalut o wysokiej kapitalizacji, a dopiero później dociera do mniej znanych, tańszych, czy po prostu tych pozostających na dalszych miejscach w rankingu cyfrowych aktywów. Tym razem jednak dzieje się coś niespotykanego. To tak, jakby płynność przeskoczyła kilka etapów, które widziano podczas poprzednich cykli hossy, i przeszła od BTC prosto do memecoinów. Jak twierdzi rzecznik społeczności Chainlink, Zach Rynes, znany też jako ChainLinkGod, to coś niezwykłego. //twitter.com/ChainLinkGod/status/1774868502941421659Memecoiny rosną w siłę...
Całkowita kapitalizacja sektora memecoinów 1 kwietnia tego roku osiągnęła poziom 70 miliardów dolarów. Za ten skok odpowiadają przede wszystkim gwałtowne wzrosty nowych memecoinów, takich jak Dogwifhat, Book of Meme ($BOME) czy Slothana na Solanie, lub Dogecoin20 na Ethereum, a także niektóre starsze tokeny, na przykład Pepe czy Bonk. Od niedawna uwagę społeczności przykuwa także nowe rozwiązanie warstwy 2 od giełdy Coinbase, a mianowicie ekosystem Base, który ma szansę stać się hubem dla nowo powstających memecoinów.…często wbrew logice
Rynes dodaje, że podstawowe czynniki rynkowe w tym momencie nie odgrywają większej roli:Widzimy napływ środków od inwestorów detalicznych, ale nie tyle, co kiedyś. Nadeszły czasy ekonomii uwagi, gdzie liczy się chwytliwa narracja, a nie fundamentalne zasady.Ten sentyment pobrzmiewa również w wypowiedziach Anthony’ego Sassano, propagatora ekosystemu Ethereum, który w tweecie z 1 kwietnia podzielił się następującą refleksją po dziecięciu latach obserwowania rynku krypto:
Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że jest to najdziwniejszy rynek byka, jaki kiedykolwiek widziano w sektorze kryptowalut.Sassano dodaje, że nie dostrzega znaczącej obecności inwestycji detalicznych w tym segmencie i raczej na nią nie liczy, przynajmniej dopóki cały rynek nie ruszy w górę:
Gwałtowne punktowe wzrosty w tym sektorze to robota podmiotów, które od dawna siedzą w świecie krypto. Spora pula pieniędzy przechodzi z rąk do rąk.
Komentarze