Popularny kryptowalutowy projekt znajdujący się na 16 pozycji wśród największych cyfrowych aktywów pod względem kapitalizacji rynkowej, uruchomił nowe rozwiązanie stanowiące aplikację przeznaczoną dla mostów kryptograficznych, widniejącą pod nazwa Transporter.
- Transporter stanowi obietnicę rozwiązania problemów związanych z bezpieczeństwem oraz doświadczeniem użytkowników w mostami łączącymi różne blockchainy,
- “Mosty” blockchain często owiane są negatywną narracją ze względu na podatność na liczne exploity.
Chainlink prezentuje nowe narzędzie
Rynek kryptowalut to nie tylko spekulacje. Pewna firma z tej branży prowadzi intensywne działania, aby wesprzeć branżę zdecentralizowanych finansów (DeFi). 11 kwietnia br. Chainlink zaprezentował „hiperbezpieczną i intuicyjną” aplikację przeznaczoną do transferów aktywów między blockchainami o nazwie Transporter.
[embed]//twitter.com/chainlink/status/1778453040560844959[/embed]
Początkowo wspomniane narzędzie ma obsługiwać transfery w 8 sieciach. Wśród nich znalazły się: Ethereum, Polygon, Optimism, Arbitrum, BNB Chain, Avalanche, Base i WEMIX.
Zgodnie z przedstawionymi informacjami, nowa aplikacja od Chainlink zapewnia użytkownikom intuicyjny interfejs. Co więcej, mogą oni przesyłać i śledzić aktywa w transakcjach międzyłańcuchowych w czasie rzeczywistym. Dodatkowo bezpieczeństwo zapewnia protokół Cross-Chain Interoperability Protocol (CCIP).
CCIP to standard opracowany przez Chainlink w celu ułatwienia bezpiecznego przesyłania danych i tokenów między blockchainami. Został on wprowadzony już w lipcu 2023 r. Eksperci podkreślili, że choć Transporter jest tylko jednym z wielu interfejsów zbudowanych w celu uzyskania dostępu do CCIP, stanowi on pierwszy główny interfejs dedykowany dla mostów kryptograficznych.
Bezpieczeństwo mostów kryptograficznych
W ostatnim kwartale 2023 r. projekt Chainlink dokonał klasyfikacji mostów kryptograficznych pod względem ich bezpieczeństwa. Zgodnie z przeprowadzoną przez niego analizą CCIP jest jedynym protokołem, który zebrał 5 punktów w ocenie.
Aby zachować najwyższy poziom bezpieczeństwa, wykorzystuje on trzy zdecentralizowane sieci Oracle. Każda z nich posiada własny zestaw operatorów węzłów, które weryfikują transakcje. Ich celem jest eliminacja pojedynczych punktów awarii.
Ponadto CCIP wyróżnia się obecnością dedykowanej sieci zarządzania ryzykiem. Działa ona w oparciu o oddzielną bazę kodu, który grupuje transakcje z blockchaina wysyłającego i zatwierdza je dla blockchaina docelowego.
Sieć zarządzająca ryzykiem ponownie weryfikuje powiązane transakcje od zatwierdzającego kodu w poszukiwaniu anomalii przed przekazaniem ich do wykonującego kodu. W przypadku wykrycia jakiejkolwiek podejrzanej aktywność, może wywołać awaryjne zamknięcie lub nałożyć konfigurowalny limit liczby transakcji, które można przesłać jednocześnie. Ponadto może nałożyć blokadę czasową, aby umożliwić programistom szybkie reagowanie na zagrożenia poprzez aktualizacje protokołów.
Poprzez wykorzystanie CCIP w swojej nowej aplikacji Transporter, Chainlink zapewnia, że użytkownicy mogą dokonywać transferów między sieciami blockchain z całkowitym spokojem ducha. Co więcej, narzędzie to nie pobiera dodatkowych opłat, z wyjątkiem zwykłych opłat CCIP, które obejmują gaz i opłaty dla dostawców usług CCIP.
Aktualna sytuacja na wykresie LINK
Chainlink mimo wprowadzania na rynek innowacyjnych produktów, wydaje się być “zapomnianym” projektem. Podczas gdy jeszcze kilka lat temu należał on do TOP 10 największych kryptograficznych projektów, obecnie został zepchnięty daleko w tył.
Co więcej, przynależna do niego wirtualna waluta LINK należy do grona altcoinów, które znajdują się daleko od swoich szczytów wszech czasów.
Swoje ATH cenowe kryptowaluta przynależna do Chainlink odnotowała 10 maja 2021 r. Było to wówczas 52,88 dol. za monetę. Obecnie handluje ona w okolicy 17,47 dol. za monetę. To z kolei stanowi spadek aż o ponad 66%.
Wykres cenowy Chainlink na giełdzie Binance. Źródło: TradingView
Komentarze