CEO Grayscale zabiera głos w sprawie wycofania wniosku dot. ETF-u futures na Ethereum

Sytuacja dot. powstania spotowych ETF-ów dla ETH w USA w dalszym ciągu pozostaje bardzo niejasna ze względów regulacyjnych. Amerykańska SEC zwleka z przedstawieniem swojego stanowiska wobec otrzymanych wniosków. W międzyczasie Grayscale wycofał swoje podanie ws. ETF-u dla rynku futures, co doprowadziło do kolejnych spekulacji na rynku. 
  • Grayscale w tym tygodniu wycofał się z planów uruchomienia ETF-u futures na ether. Nie podano wtedy oficjalnej przyczyny tej sytuacji,
  • Eksperci branżowi oraz analitycy byli podzieleni co do pobudek stojących za tym ruchem,
  • Część uznała to za rezygnację w obliczu trudności regulacyjnych, podczas gdy inni odebrali ten ruch jako sprytne zagranie, by zmanipulować SEC,
  • Wczoraj natomiast CEO tej firmy wyjaśnił, jaki jest dalszy plan wobec tego typu instrumentów finansowych dla tej kryptowaluty.

Zamieszanie z ETF-em na ether

Wczoraj informowaliśmy Was o tym, że amerykańska firma zarządzająca kryptowalutami postanowiła wycofać swój wniosek, jaki kilka miesięcy temu wysłała do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w sprawie uzyskania zgody na utworzenie funduszu giełdowego (ETF-a) dla rynku kontaktów terminowych na ether. W pierwszej kolejności ta informacja zaskoczyła wszystkich, bowiem wyglądało to tak, jakby gigant z rynku zarządzania aktywami nieco skulił ogon przed SEC. A przecież to oni odnieśli historyczne zwycięstwo w sądzie z komisarzami Genslera w sprawie przekształcenia ich funduszu trust na bitcoina w pełnoprawny spotowy ETF BTC, co stanowiło przełomowy punkt w walce o zgodę na tego typu instrumenty finansowe w USA. Nie wszyscy jednak uznali pochopnie ostatni ruch firmy jako akt kapitulacji, bowiem niektórzy analitycy podzielili się swoimi podejrzeniami, że jest to sprytna manipulacja na zasadzie konia trojańskiego. //twitter.com/JSeyff/status/1787951570711163123 Nieco więcej światła na całą sytuację jednak rzucił w środę dyrektor generalny Grayscale - Michael Sonnenshien - który podczas wczorajszego wystąpienia na konferencji zorganizowanej przez Financial Times w Londynie potwierdził, że firma absolutnie nie rezygnuje z funduszy giełdowych na ETH.
Naszym celem jest teraz ETF spot na ether
- przekazał. Dodał, że dowodzona przez niego firma w dalszym ciągu będzie koncentrować się na przekształceniu funduszu Ethereum Trust (ETHE) właśnie w spotowy ETF, czyli analogicznie, jak miało to miejsce w przypadku GBTC kilka miesięcy temu:
Jako Grayscale postanowiliśmy skoncentrować naszą energię na produktach spotowych. Będziemy kontynuować prace nad funduszem Spot Ethereum ETF.
Jak wyjaśnił, wycofanie ich wniosku o utworzenie funduszu ETF-a na kontrakty terminowe na ETH było podyktowane tym, że na rynku już już dostępnych i tak wiele tego typu produktów giełdowych. Sonnenshien wszedł również na temat rozważań, co do decyzji SEC wobec klasyfikacji etheru jako towar lub papier wartościowy. Przypomnijmy, że według narracji głoszonej przez tę instytucję, wszystkie kryptowaluty z wyjątkiem bitcoina są papierami wartościowymi. Chociaż w przypadku ETH sytuacja jest skomplikowana z kilku powodów. Raz, że Gary Gensler, czyli przewodniczący SEC, do teraz nie potrafi odpowiedzieć jasno na wielokrotnie zadawane mu pytanie, czym jest ether. Za każdym razem skrzętnie zmieniał temat, byleby tylko wymigać się od odpowiedzi. Kolejna sprawa to fakt, że inny amerykański organ nadzorczy - CFTC - który reguluje towary i kontrakty terminowe (i jest mniej wrogo nastawiony do kryptowalut) uważa, że ether jest towarem i nie co do tego wątpliwości. CEO Grayscale zapowiedział, że niezależnie od wszystkiego, co zrobi SEC, jego firma będzie dalej walczyć o prawo do uruchomienia spotowych ETF-ów na tego altcoina. //twitter.com/NateGeraci/status/1788375177769730245

Komentarze

Ranking giełd