Nikil Rathi, prezes Financial Conduct Authority (FCA), podczas wczorajszego wystąpienia w Londynie powtórzył zdecydowane stanowisko regulatora w sprawie kryptowalut.
Jak wszyscy wiecie, wielokrotnie ostrzegaliśmy, że inwestorzy produktów kryptowalutowych muszą być gotowi na utratę wszystkich swoich pieniędzy.
- powiedział wczoraj w Mansion House w Londynie.
Dodał, że FCA "często było krytykowane za powolne działanie". Teraz, według szefa organu, FCA stosuje znacznie bardziej rygorystyczne podejście "w radzeniu sobie z poważnymi nadużyciami".
Komentarze Rathi'ego pojawiają się po długotrwałej walce FCA z kryptowalutami, sięgających już stycznia tego roku.
Trudne relacje FCA z kryptowalutami
Na początku 2021 roku FCA
wydała listę pięciu obaw, o których konsumenci powinni pamiętać, gdy mają do czynienia z kryptowalutami. Były to: brak ochrony konsumenta, zmienność cen, złożoność produktu, opłaty oraz wprowadzające w błąd materiały marketingowe.
Inwestowanie w aktywa kryptowalutowe, lub inwestycje i pożyczki z nimi związane, generalnie wiążą się z podejmowaniem bardzo wysokiego ryzyka. Jeśli konsumenci inwestują w tego typu produkty, powinni być przygotowani na utratę wszystkich swoich pieniędzy
- powiedziało wówczas FCA.
Dwa miesiące później, oragan regulacyjny
zaczął wywierać presję regulacyjną na firmy zajmujące się kryptowalutami. W ogłoszeniu z marca ogłosił, że tego typu firmy będą zobowiązane do dostarczania rocznych raportów o przestępstwach finansowych. Co prawda jest to powszechny wymóg w świecie finansów, jednak nadal kontrowersyjny w przestrzeni kryptowalut.
Latem tego roku FCA zaczął też naciskać na największą na świecie giełd kryptowalutowych Binance. Koniec końców wezwał platformę do zakończenia działalności.
Komentarze