Przełomowa funkcja ChatGPT jeszcze nie teraz. OpenAI pod ostrzałem krytyki ze strony społeczności

Terminowość dot. wdrożeń zapowiadanych rozwiązań na rynku to temat, który spędza sen z powiek wielu menagerów wielkich korporacji. BigTechy muszą liczyć się z tym, że jeśli nie dowiozą zapowiadanej funkcji na czas, to mogą stracić na wiarygodności i zaufaniu opinii publicznej. Tego typu sprawa stała się solą w oku firmy OpenAI stojącej za ChatGPT.
  • Firma, na czele której stoi Sam Altman, przekłada o miesiąc zapowiadaną głośno funkcję głosowych poleceń wydawanych ich chatbotowi AI,
  • Jak wyjaśniono, naukowcy potrzebują więcej czasu na przetestowanie niektórych środków bezpieczeństwa,
  • To oświadczenie nie spodobało się jednak społeczności fanów sztucznej inteligencji, która mocno krytykuje firmę za niedotrzymywanie terminów.

Kolejna fala krytyki dot. działań OpenAI

W połowie maja br. amerykańska firma OpenAI zaprezentowała nową wersję swojego flagowego produktu ChatGPT, wariant 4o. Słynny chatbot po tej aktualizacji ma być zdolny do reagowania na zewnętrzne obrazy widziane kamerą naszego smartfona, a także przetwarzania poleceń otrzymywanych w formie głosowej. Publiczna premiera nowego pakietu rozwiązań miała mieć miejsce przed końcem czerwca, jednakże osoby jej wyczekujące będą musiały uzbroić się jeszcze w większą cierpliwość. OpenAI zakomunikowało bowiem dwa dni temu, że wszystko się opóźni. Interakcja za pośrednictwem głosu ze sztuczną inteligencją, która ma być w stanie zmieniać naszą mowę na treść pisaną, a także zamieniać ją na inne języki, to walory wywołujące sporą euforię w społeczności fanów AI. Nie dziwne więc, że ta nie ukrywa swojego rozczarowania i niezadowolenia z powodu opóźnień. Rozjuszyć mogło to zwłaszcza osoby, które korzystają z ChatGPT w wersji płatnej, bowiem to one miały być pierwszymi beneficjentami nowych funkcjonalności. Firma tłumaczy, że ta "obsuwa" jest wynikiem potrzeby większej ilości czasu jej naukowców na poprawę działania ich systemu oraz kwestii bezpieczeństwa. //twitter.com/OpenAI/status/1805716393524183136 Wielu obserwatorów OpenAI na X zarzucało firmie robienie sztucznego szumu wokół siebie poprzez głośne zapowiedzi produktów, których finalnie nie dostarcza na czas na rynek. Jako przykład przeciwnej postawy wskazano konkurenta w postaci Anthropic.
Nie demonstrują i nie tworzą szumu tylko po to, by zamilknąć na 3-4 miesiące
- stwierdził jeden z internatów. Znana postać z tego środowiska, youtuber - Matt Wolfe - twierdzi, że to wszystko jest odgórnie wpisane w koncepcję działań biznesowych OpenAI. Nie jest to więc zbyt dobra strategia.
Pochwal się czymś ekscytującym, aby pokazać, jak daleko jesteś przed wszystkimi innymi, a potem nigdy nie pozwól, aby ludzie z tego korzystali
- napisał. //twitter.com/mreflow/status/1805803244800852215 Wspomniana również przez youtubera Sora, czyli generator filmów wideo AI od tej firmy, również nie ujrzał wciąż światła dziennego i wątpliwe jest, by miało to miejsce w najbliższym czasie. Wracając jeszcze do kwestii użytkowników, którzy płacą za dodatkowe funkcje ChatGPT, to zaczęły się pojawiać pierwsze głosy dot. anulowania płatnych subskrypcji. W końcu po co płacić za coś, co można mieć zapewnione w ramach darmowego pakietu? //twitter.com/dreamingtulpa/status/1805852662702727371

OpenAI ma wielu krytyków z różnych powodów

Dowodzona przez Sama Altmana firma oraz on sam mają dookoła siebie wiele osób, które krytycznie wypowiadają się o ich działaniach. Niedawno Edward Snowden, były współpracownik NSA, stwierdził, że zatrudnienie przez OpenAI emerytowanego generała armii amerykańskiej to znak, że ich chatbot stanie się narzędziem do inwigilacji. Do sympatyków tego BigTechu zdecydowanie nie należy również Elon Musk, który ma z nim od dawna na pieńku. Niedawno miliarder zapowiedział wycofanie ze swoich wszystkich firm sprzętu Apple'a, bowiem ten będzie posiadał integrację z ChatGPT. To narzędzie jest również mocno krytykowane m.in. przez Nassima Nicholasa Taleba, czyli pisarza i autora kultowej książki "Czarne Łabędzie". //twitter.com/nntaleb/status/1806118775319560525 Byli pracownicy OpenAI także zarzucają firmie nieetyczne działania i brak dbałości o kwestie bezpieczeństwa związane ze sztuczną inteligencją. 

Komentarze

Ranking giełd