Niepokojące doniesienia dot. Binance. Giełda nadal zwalnia pracowników

Jak podało Wall Street Journal, Binance zwolniło w ostatnich tygodniach ponad 1000 pracowników. Wszystko dzieje się niedługo po tym, jak SEC pozwała giełdę o handel niezarejestrowanymi papierami wartościowymi. 

Binance zwalnia ludzi

W ostatnim czasie firma zakończyła współpracę z kilkoma dyrektorami wysokiego szczebla. Okazuje się, że to nie koniec. Teraz zajęcie tracą m.in. pracownicy z działu obsługi klienta. Ponoć zlikwidowano ponad 1000 etatów. To o tyle zaskakująca decyzja, że zwalnianie personelu supportu klienta może negatywnie odbić się na jakości świadczonych usług. Tym bardziej, że chodzi o ludzi z różnych oddziałów giełdy, obsługujących różne części globu. Giełda nie podała szczegółowych informacji o przyczynach zwolnień. Możemy tylko założyć, że albo firma planuje skoncentrować się na innych obszarach swojej działalności, albo popyt na jej usługi (a przez to zysk) spadł na tyle, że musi szukać oszczędności, gdzie tylko się da. Miałoby to sens, bowiem z pewnością wiele osób nie chce korzystać z platformy Binance po tym, jak jej amerykańska odnoga została pozwana przez SEC. Od razu warto też dodać, że pomimo redukcji liczby etatów firma Changpenga Zhao (CZ) nadal pozostaje jednym z największych podmiotów w branży kryptowalut.

Sześć świeczek na torcie

Wszystko dzieje się w szczególnych okolicznościach. I nie chodzi o wspomnianą batalię sądową z SEC, ale to, że CZ niedawno uczcił 6. rocznicę startu jego giełdy. Zhao podziękował społeczności Binance, która w jego oczach napędzała wzrost i innowacyjność giełdy. Wskazał też na pewne trendy - rosnące zainteresowanie gigantów ze "starego" rynku, takich jak BlackRock i Fidelity, kryptowalutami i rozwój zdecentralizowanych finansów (DeFi). W tle, jak wspomnieliśmy firma przygotowuje się do walki w sądzie z SEC. Ta potrwa zapewne parę lat. W tym tygodniu widzieliśmy jednak finał podobnej rozgrywki na linii Ripple-SEC. Kryptowalutowa spółka wygrała z Komisją w sądzie, który uznał, że token XRP nie jest papierem wartościowym - a przynajmniej w chwili, gdy jest obiektem handlu na giełdzie. To potencjalny punkt także dla Binance, bowiem firma ta będzie mogła argumentować w czasie rozprawy, że wcale nie umożliwiała handlu niezarejestrowanymi papierami wartościowymi.

Komentarze

Ranking giełd