Firmy z rynku AI potrzebują bitcoina bardziej niż nam się wydaje. I to jest bardzo dobra wiadomość dla sektora kryptowalut, bowiem oznacza, że jego kapitalizacja w najbliższych latach będzie stale się powiększać dzięki funduszom od podmiotów, które zarobią miliardy dolarów dzięki swoim systemom.
- Anthony Pompliano powiedział wczoraj podczas wywiadu na łamach CNBC, że BTC będzie wykorzystywany przez firmy z sektora AI do zabezpieczenia ich majątku,
- Inwestor wszedł także na temat obecnej korekty ceny bitcoina. Jak wyjaśniał, takie sytuacje zdarzają się przy każdym cyklu i jest to normalne. Kolejne wzrosty powinny pojawić się na przełomie roku.
AI stworzy milionerów, którzy zwrócą w stronę BTC
Sztuczna inteligencja to największa rewolucja technologiczna ostatnich kilku dekad. Rynek ten przyciąga ogromne pokłady kapitału, czego najlepszym dowodem są ostatnio firmy
Apple oraz
Nvidia.
Mówi się, że
AI stworzy więcej nowych milionerów na świecie niż jakakolwiek inna branża. Tak, to jest jak najbardziej możliwe i sądzimy, że
ta teza sprawdza się już teraz. Co jednak podmioty, które zaczęły się bogacić i będą to robić w następnych latach, zrobią z tymi fortunami?
Oczywiście będą musiały ją jakoś zabezpieczyć przed utratą wartości, bowiem jak wiadomo,
pieniądz fiducjarny dziś jest już bardzo kruchym aktywem i trzymanie w nim całego swojego kapitału jest po prostu nierozsądne.
Na to pytanie prostą odpowiedź ma
Anthony Pompliano, czy znana postać medialna oraz inwestor venture capital z rynku cyfrowych aktywów. Mężczyzna gościł wczoraj w
telewizji CNBC, gdzie opowiedział o wpływie branży
AI na rynek
bitcoina.
Wkraczamy w zautomatyzowany świat, w którym sztuczna inteligencja będzie tworzyć ogromne ilości bogactwa, a bitcoin będzie chronić to bogactwo
- wyjaśniał.
Pompliano mówił o tym, że najbliższa dekada to okres ogromnego rozkwitu sektorów
sztucznej inteligencji oraz
bitcoina, co znacznie odbije się na wzroście światowej gospodarki:
Istnieje potencjał, że PKB faktycznie wzrośnie ze względu na produktywność sztucznej inteligencji, a następnie bitcoina, który będzie w stanie chronić dużą część tego bogactwa.
Wspomniał przy tym, że
ze względu na swój zdecentralizowany charakter i ograniczoną podaż, BTC stanowi idealne narzędzie do przeprowadzania różnych rozliczeń oraz transakcji przez systemy
AI.
//TWITTER.com/saylor/status/1805280271085731894
Nie ma co się przejmować spadkami kursu BTC
Korekta na rynku
bitcoina utrzymuje się w dalszym ciągu i
nie zapowiada się na to, by sytuacja miała ulec zmianie w najbliższym czasie.
Kurs króla kryptowalut odnotował wczoraj swój
lokalny dołek na poziomie 58 958 dolarów, co oznaczało jego najniższą cenę od 2 maja.
Bitcoin traci już blisko 20% swojej ceny od historycznego rekordu wynoszącego
73.7 tys. dolarów, który wyrył na swoim wykresie w połowie marca br.
Wykres cenowy bitcoina na giełdzie Binance. Źródło: TradingView
Czy jednak z tego tytułu mamy powód do zmartwień? Absolutnie nie! To
naturalna sytuacja, która wpisuje się w cykliczność cyfrowego złota. O tym również przekonywał wczoraj właśnie Pompliano, który powiedział, że w
okresach hossy przeważnie dochodzi kilkukrotnie do spadku cen o 30% lub więcej.
Zdaniem inwestora wiele osób z tego rynku stosuje strategię "kupuj do maja i odejdź". Jak wyjaśnił, chodzi oto, że
w drugim i trzecim kwartale roku podczas cyklu byka handel BTC przejawia tendencję do trendów bocznych, szczególnie w latach, w których mamy do czynienia z
halvingiem.
Bohater tego artykułu jest przekonany, że i tym razem będzie tak samo. Spodziewa się więc, że kolejne wzrosty ceny
bitcoina rozpoczną się pod koniec br. lub na początku 2025 roku.
Komentarze