Ferrari otwiera się na płatności w kryptowalutach. Wiadomo, kiedy wprowadzi je w Europie

Kolejny producent z branży motoryzacyjnej otwiera się na przyjmowanie zapłaty za swoje samochody w kryptowalutach. Włoska firma Ferrari nawiązała kooperację z procesorem płatności Bitpay, dzięki czemu klienci mogą płacić za jej maszyny za pośrednictwem cyfrowych aktywów w USA. W przyszłym roku opcja ta być także dostępna na terenie Europy.
Coraz więcej topowych firm zajmujących się produkcją ekskluzywnych towarów zaczyna honorować płatności za nie w kryptowalutach. Jest to odpowiedź na stale rosnący popyt wśród klienteli na to, by mogła ona wykorzystywać posiadane zasoby w cyfrowych aktywach do płatności przy rutynowych zakupach. To zjawisko znacznie poprawia stan adopcji bitcoina i altcoinów na globalnych rynkach oraz sprawia, że ich popularność z roku na rok coraz bardziej rośnie. Dodatkowo, okazywanie publicznego zaufania do tej klasy aktywów przez wielkie firmy i korporacje tylko utwierdza regulatorów w przekonaniu, że warto stworzyć wobec nich odpowiednie ramy prawne.

Ferrari akceptuje kryptowaluty

Teraz do podmiotów, które oficjalnie powiedziały ''tak'' wobec BTC, dołączył producent ekskluzywnych samochodów - Ferrari. Jak przekazał serwis Reuters, marka ta startuje na amerykańskim rynku z honorowaniem płatności w kryptowalutach za swoje samochody. Popyt na towary od tego producenta nie spada, a w pierwszej połowie 2023 roku wysłał on do Ameryki Północnej oraz Południowej pod 1800 samochodów. Firma twierdzi, że na dany moment posiada już pełne obłożenie zamówień aż do 2025 roku. Według dyrekcji jest to odpowiedni moment, by przetestować nową alternatywę, jaką są płatności przez blockchain w kryptowalutach.
Niektórzy to młodzi inwestorzy, którzy zbudowali swoje fortuny na kryptowalutach. Niektórzy to bardziej tradycyjni inwestorzy, którzy chcą zdywersyfikować swoje portfele
- komentuje dyrektor ds. marketingu i handlu Ferrari, Enrico Galliera.

W zeszłym roku firma sprzedała na całym świecie 13 200 samochodów, których ceny zaczynały się od 200 000 euro (211 000 dolarów) i potrafiły dobić do poziomu ​​2 milionów euro. Europa, Bliski Wschód i Afryka to natomiast regiony, do których firma wysyła 46% wszystkich dostaw samochodów w pierwszej połowie obecnego roku.

W związku z tym od pierwszego kwartału 2024 roku Ferrari uruchomi także opcję płatności za swoje auta w kryptowalutach dla klientów ze Starego Kontynentu.

Producent dzięki kooperacji z jednym z największych procesorów płatności w kryptowalutach - BitPay - umożliwi swoim klientom rozliczanie się w bitcoinach, eterze oraz stablecoinie USDC.

Adopcja kryptowalut postępuje

Ekskluzywne samochody nie od dziś są nijako powiązane ze społecznością kryptowalut. Za przykład może służyć chociaż słynny termin "When Lambo?''. W pewnym momencie nawet największy na świecie producent samochodów elektrycznych - Tesla - akceptowała płatności za nie w bitcoinie, po czym jednak firma wycofała się z tej pomysłu. Chodziło o zbyt duże zużycie energii przy miningu BTC. Jednakże niedawno okazało się, że 50% światowego wydobycia tej kryptowaluty pochodzi ze źródeł odnawialnych, co powinno (według deklaracji Elona Muska) stanowić powód, by powrócić do honorowania tego aktywa jako opcji płatności przez Teslę. Co więcej, na początku października informowaliśmy Was, że również inny gigant z rynku motoryzacji - Honda - otworzył się za cyfrowe aktywa. Firma ta dzięki współpracy z procesorem płatności FCF Pay zaczęła akceptować płatności w kryptowalutach. W tym przypadku wachlarz alternatyw jest naprawdę spory, bo można płacić nawet i w memecoinach.

Komentarze

Ranking giełd