Chiny: Weibo zawiesza oficjalne konta Binance, Huobi i OKEx

Największe chińska sieć społecznościowa zawiesiła bez ostrzeżenia, kanały 3 czołowych giełd kryptowalut: Binance, Huobi i OKEx. Na ich stronach na platformie Weibo pojawiły się informacje o tym, że konta zostały usunięte z powodu "naruszenia prawa i regulaminu portalu".  Około godziny 7:15 UTC we czwartek, chińscy użytkownicy Weibo zauważyli, że z platformy zniknęły konta giełd Binance, Huobi i OKEx. Medium społecznościowe może blokować użytkowników z własnej inicjatywy jak również na polecenie władz. Nie wiadomo jednak co było dokładną przyczyną usunięcia kont, należących do giełd ani kto stał za tą inicjatywą. Weibo nie podało żadnych konkretnych powodów. Binance, Huobi i OKEx to najpopularniejsze giełdy kryptowalut w Chinach. Poza nimi zablokowano także konto mniej znanej platformy MCX. Nie jest to pierwszy przypadek usuwania przez Weibo kont związanych z rynkiem kryptowalut. W 2019 roku, kiedy chińskie władze nawoływały do zamknięcia giełd kryptowalut, portal zawiesił kanały Binance Holdings Ltd. oraz Tron. Obu spółkom udało się je wówczas odzyskać. Obecna sytuacja jest inna z tego powodu, że nigdy nie zablokowano kont tylu giełd w jednym momencie. Wiadomo o trwających rozmowach pomiędzy Huobi i administracją sieci społecznościowej. Inne giełdy nie komentowały jeszcze sytuacji.

Co planują Chińskie władze?

Według spekulacji niektórych mediów, zawieszenie kont trzech czołowych giełd, może zwiastować zaostrzenie kursu chińskiego rządu w stosunku do branży kryptowalut. Miałby to być uzasadnione zwłaszcza w kontekście coraz bardziej zaawansowanych tekstów cyfrowego juana. Nie dawno informowano także o nadchodzącym zakazie wydobycia kryptowalut w Mongolii Wewnętrznej. Z drugiej strony pojawiają się również takie doniesienia, jak przejęcie mining poolu BTC.com, którą kupiła spółka 500.com. Jedna z największych chińskich platform hazardowych jest związana z władzami kraju. Komunistyczna partia może nie być więc takim monolitem, na jaki wygląda. Państwowym mediom zdarzało się już nawet nazywać bitcoina "najlepszą inwestycją". Być może władze kraju nie mają jeszcze jasnego stanowiska na temat przyszłości kryptowalut w Chinach.