Nowy rok przyniósł rynkowi blockchaina te same problemy, z którymi ten musiał się mierzyć w poprzednim. Cyberprzestępcy zaczęli go dość dynamicznie i dokonali już w pierwszym miesiącu prawie 20 poważnych ataków. Straty oszacowano na ponad 126 milionów dolarów.
- W styczniu 2024 roku doszło do 19 ataków na zdecentralizowane platformy z sektora blockchaina. Oszacowany poziom strat jest sześciokrotnie wyższy niż w pierwszym miesiącu minionego roku. Również skradziono prawie trzykrotnie więcej środków niż w grudniu 2023 roku,
- Odnotowano bowiem aż 19 incydentów z udziałem cyberprzestępców, którzy odpowiadają łącznie za kradzież 126,8 miliona dolarów.
Hackerzy zaczęli nowy rok z przytupem
Osoby parające się łamaniem zabezpieczeń protokołów zdecentralizowanych platform do zarządzania kryptowalutami nie należą do tych, którzy ociągają się z realizacją swoich planów na nowy rok. Jak postanowi, że od 1 stycznia nie ma ociągania i atakują od samego początku, tak i zrobili przystępując do działania.
Jak wynika z raportu od firmy
Immunefi, w samym styczniu br. branża kryptowalut odnotowała kradzież 126,8 miliona dolarów, na które składa się aż 19 odrębnych incydentów. To aż
sześciokrotnie wyższy wynik niż rok temu w styczniu. Aż 96,8% całkowitych strat, czyli 122,8 miliona dolarów, pochodziło z 14 dokonanych exploitów.
Największy z dokonanych skoków, jaki odnotowano w tym okresie, to atak na most łączący różne blockchainy, czyli
Orbit Bridge. Tutaj straty oszacowano na łącznie
81,5 miliona dolarów.
Podmiot odpowiadający za stworzenie zaatakowanego protokołu - firma
Ozyrys - przekazała, że
podejrzewa się udział osoby z wewnątrz, która pomogła sprawcom dokonać kradzieży środków. O sprawie pisaliśmy
w tym miejscu.
Na drugim miejscu w tym niechlubnym rankingu znalazł się ukraiński projekt -
CoinsPaid - który
stracił 7,5 miliona dolarów. Ten podmiot kolejny raz już padł ofiarą hakerów, po tym jak w lipcu zeszłego roku północnokoreański kolektyw -
Lazarus - zdołał ukraść mu 37 milionów dolarów oszukując jednego z pracowników.
Sytuacja z tego miesiąca utwierdziła nas niestety w przekonaniu, że
niektórzy nie wyciągają odpowiedniej lekcji z popełnionych błędów i nie traktują poważnie czyhających w cyberprzestrzeni zagrożeń.
Kolejny atak przeprowadzony w ciągu tego miesiąca to k
radzież 15 milionów dolarów w tokenach GMEE od popularnego platformy gamingowej
Gamee.
Ciekawostka, o której wspomniano w opublikowanym raporcie, jest fakt, że
100% incydentów ze stycznia pochodzi z sektora zdecentralizowanych finansów (DeFi). I tutaj kolejny raz należy powtórzyć, że ten segment rynku kryptowalut musi się wziąć za siebie w kwestii obronności przed hackerami, bowiem jest regularnie stratny w następstwie ich działań.
DeFi naprawdę musi się obudzić! Minęło siedem lat, a mimo to co tydzień pojawiają się nowe ataki hackerskie na dużą skalę, incydenty powodujące zamrażanie platform i ataki ekonomiczne
– pisze na X
Paul Frambot, CEO
Morpho Labs, czyli firmy zajmującej się badaniami i rozwojem oprogramowania.
//twitter.com/PaulFrambot/status/1742822921507049645
Natomiast, jeśli chodzi o blockchainy, na których dochodziło w tym miesiącu do ataków hackerów, to są to 58% incydentów zaszło w
Ethereum (6 ataków) i
BNB Chain (5 ataków). Pozostałe sieci to
Arbitrum,
Solana,
Polygon, Conflux Network i
Optimism.
Komentarze