Znany magnat technologiczny poparł publicznie bitcoina. Wskazał, co stanowi o jego wartości

Wygląda na to, że kolejna wpływowa postać ze świata technologii "połknęła pomarańczową pigułkę". Michael Dell, czyli dyrektor generalny amerykańskiego giganta z tego sektora, firmy Dell, przed weekendem dał wyraz tego, że wyraźnie dostrzega potencjał bitcoina. Czyżby zamierzali pójść śladem MicroStrategy i zacząć skupować cyfrowe złoto?
  • CEO firmy Dell zgodził się z Michaelem Saylorem, że bitcoin stanowi "cyfrowy niedobór", co odnosi się oczywiście do ograniczonej podaży BTC,
  • Michael Dell dodał od siebie, że ten "niedobór wpływa na jego wartość". Dzień później opublikował obrazek, który sugeruje jego wejście na rynek bitcoina.

Dell zacznie inwestować w bitcoina?

Społeczność bitcoina z entuzjazmem obserwuje ostatnio wypowiedzi znanego magnata rynku technologicznego, czyli Michaela Della, którego majątek jest szacowany na 113,5 miliarda dolarów. Wszystko za sprawą jego odpowiedzi na twitterowy wpis jego imiennika, założyciela i byłego już prezesa MicroStrategy - Michaela Saylora. Ten w miniony czwartek pisał o tym, że bitcoin to "cyfrowy niedobór", co oczywiście odnosi się do jego ograniczonej podaży wynoszącej 21 milionów monet. CEO Della dodał do tego stwierdzenia swoje 3 grosze pisząc, że "ten niedobór tworzy jego wartość". //twitter.com/MichaelDell/status/1803738385590231505 Dzień później Dell opublikował kolejny wpis, który wzbudził euforię zwolenników bitcoina. Biznesmen zamieścił bowiem obrazek ukazujący znanego "Ciasteczkowego Potwora" z "Ulicy Sezamkowej", który alternatywnie pożera... BTC. //TWITTER.com/MichaelDell/status/1804139932216078465 W komentarzach pod oboma postami zaczęła dominować narracja mająca przekonać go do tego, by poszedł śladami Saylora oraz Elona Muska i zaczął kupować największą z kryptowalut. Warto zwrócić w tym miejscu uwagę na to, że CEO Della wie o istnieniu wynalazku Satoshi'ego Nakomoto od bardzo dawna i nigdy nie wyrażał się o nim w negatywnym znaczeniu. W latach 2014-2017 jego firma akceptowała nawet płatności za niektóre swoje produkty w tym aktywie, jednakże w pewnym momencie wycofała tę opcję ze względu na stosunkowo niski popyt na takowe rozwiązanie. Pozbyto się wtedy większości bitcoinów, jednakże Michael Dell w dalszym ciągu utrzymywał, że technologia blockchain posiada ogromny potencjał i jest dosyć niedoceniona przez świat.

Komentarze

Ranking giełd