Zapomnij o ETF-ach. Ten wskaźnik potwierdza, że trwa hossa na kryptowaluty

Dowodzenie na rynku kryptowalut przejęła nowa grupa szeryfów i wbrew pozorom nie są nimi wcale emitenci spotowych ETF-ów. Karty rozdają bowiem podmioty stojące za największymi stablecoinami, które pełnią istotną rolę w tym sektorze. Tak przynajmniej twierdzi firma analityczna 10x Research, która wskazuje na zmiany krajobrazu cyfrowych aktywów w ostatnim czasie. 
  • W ciągu ostatnich 30 dni podaż dwóch największych stablecoinów pod względem marketcapu zwiększyła się o 10 miliardów dolarów. To natomiast oznacza dwukrotnie większą liczbę środków od tego, co napłynęło do spotowych ETF-ów śledzących cenę spot bitcoina,
  • Analitycy z 10x Research sugerują, by baczniej obserwować wskaźniki dot. tej klasy aktywów niż to, czy do funduszy giełdowych związanych z kryptowalutami wpływa lub wypływa określony poziom kapitału.

Stablecoiny powiedzą Ci, jak jest, a nie ETF-y

Dynamiczne wzrosty na wykresie cenowym bitcoina trwają tak naprawdę od października 2023 roku. Wtedy to euforia rynku kryptowalut związana z potencjalnym zatwierdzeniem spotowych ETF-ów przez SEC zaczęła przybierać na sile. Styczeń przyniósł nam zgodę amerykańskiego regulatora i uruchomienie tego typu funduszy giełdowych. Od tamtego czasu kurs BTC wzrósł o 60%, gdy do emitentów zaczął napływać kapitał od inwestorów instytucjonalnych liczony w miliardach dolarów.

Wykres cenowy bitcoina na giełdzie Binance. Źródło: TradingView

Serwisy informacyjne skupiające się na tym rynku często analizują to, czy ostatnie dni przyniosły kolejną falę napływu środków do emitentów ETF-ów na bitcoina lub czy może inwestorzy instytucjonalni jednak rezygnują z tego rodzaju alokacji na bitcoina. Firma analityczna 10x Research zwraca jednak uwagę na to, że podążanie za ETF-ami nie odzwierciedla faktycznego stanu popytu na rynku kryptowalut. To, co naprawdę stanowi wskaźnik dobrze obrazujący, jakie są obecne nastroje wśród tej społeczności, odnosi się do zmian w podaży kluczowych stablecoinów. //twitter.com/10x_Research/status/1777163546306183461
Sugerujemy zwracanie mniejszej uwagi na przepływy bitcoinowych funduszy ETF. Emitenci stablecoinów to nowy szeryf w mieście, który napędza rynek w górę
- stwierdza w nowym raporcie Markus Thielen, założyciel 10x Research. Z niego dowiadujemy się bowiem, że w ciągu ostatnich 30 dni podaż tokenów USDT od Tethera i USDC od Circle wzrosła łącznie o prawie 10 miliardów dolarów. Jeżeli chodzi o mniejsze projekty z tego segmentu rynku, to DAI emitowany przez MakerDAO oraz FDUSD od firmy First Digital również odnotowały w tym okresie wzrost podaży w przedziale od 5 do 10%. Największy ze stablecoinów pod względem dominacji na rynku, czyli wspomniany USDT, w ciągu minionych 7 dni wzrósł o 2,4 miliarda dolarów. Taki skok podaży stanowi jeden z największych tygodniowych odczytów w czasie hossy.
Pieniądze fiducjarne są przenoszone do kryptowalut w przyspieszonym tempie. Wybijanie stablecoinów jest dwukrotnie większe i w przeciwieństwie do funduszy ETF może mieć ekspozycję tylko na długi okres
- dodaje analityk. Natomiast w trakcie ostatnich 30 dni do amerykańskich funduszy giełdowych (ETF-ów) skupionych na bitcoina wpłynęło tylko 5 miliardów dolarów.

Komentarze

Ranking giełd