Założyciel Twittera porzuca swój projekt. Jego wpis sugeruje, co było powodem odejścia

Dyrektor generalny firmy Block (dawniej Square) oraz główny twórca Twittera (obecnie X) - Jack Dorsey - po kilku latach opuścił pokład BlueSky, czyli platformy social media, która kładzie nacisk na swoją decentralizację. Jego odejście z zarządu pobudziło grono obserwujących go osób do spekulacji, co było tak naprawdę powodem tej decyzji.
  • Jack Dorsey przekazał w trakcie minionego weekendu, że nie jest już członkiem zarządu BlueSky, czyli platformy mającej stanowić zdecentralizowaną alternatywę dla X,
  • Platforma ta firmowała się jako dążąca do bycia w pełni wolną od cenzury. Jeden z wpisów Dorseya jednak sugeruje, że mogło dojść do konfliktu właśnie na tym polu między członkami zarządu,

Jack Dorsey odchodzi z BlueSky

Po kilku latach wspierania inicjatywy mającej być konkurencją dla X, Jack Dorsey postanowił rozstać się z projektem BlueSky. Przypomnijmy, że współzałożyciel i były dyrektor generalny Twittera w grudniu 2019 roku ogłosił, że finansuje niewielką grupę programistów pracujących nad zbudowaniem zdecentralizowanej platformy społecznościowej. Już wtedy na stronie projektu można było przeczytać, że jej celem jest "odbudowa sieci społecznościowej [...], przywracając użytkownikom kontrolę nad społecznościami". W 2021 roku natomiast pojawiły się informacje, że zespołem deweloperów będzie dowodzić były główny programista Zcash, Jay Graber. //twitter.com/jack/status/1427315839666118662?ref_src=twsrc%5Etfw Serwis finalnie wystartował w 2023 roku i to w dniu, w którym X doznał swojej awarii. Mówiło się wtedy sporo, że jest to bezpośrednie rzucenie rękawicy Elonowi Muskowi, który po przejęciu Twittera w październiku 2022 roku zaczął mocno zmieniać platformę. Wtedy to wiele osób zaczęło rozważać porzucenie serwisu z niebieskim ptaszkiem i szukanie alternatywy. Taką właśnie mogło być BlueSky, za którym przemawiał jej zdecentralizowany charakter oraz zapewnienia, że dane użytkowników nie wpadną w ręce zewnętrznych podmiotów. Mówiono także sporo o kwestiach zachowania wolności słowa oraz braku cenzury. W dzisiejszych czasach, gdzie panuje często niezrozumiała poprawność polityczna narzucająca internautom jedną słuszną prawdę, jest to bardzo istotny aspekt dla wielu osób. Jednakże w minioną sobotę, 4 maja, Jack Dorsey przekazał najpierw swoje wsparcie finansowe dla organizacji wspierającej ekosystem bitcoina - OpenSats - która otrzymała od niego dotację w wysokości 21 milionów dolarów. Zapytany przez jednego z internautów o to, czy w dalszym ciągu zasiada w zarządzie BlueSky, ten odpowiedział krótkim "nie". //twitter.com/jack/status/1786739952627208579 Co mogło być powodem jego rozstania z projektem? Społeczność na X zaczęła podejrzewać, że poszło o kwestię wolności od cenzury. Skąd jednak taki wniosek? Otóż kilka godzin po ujawnieniu, że Dorsey nie jest już członkiem BlueSky, opublikował dość dwuznaczny wpis na swoim profilu. //twitter.com/jack/status/1786773074232107424
Nie polegaj na korporacjach, które przyznają ci prawa. Broń ich samodzielnie, korzystając z technologii wolności
- napisał CEO Block.

Komentarze

Ranking giełd