Z Binance lepiej nie zadzierać? Nigeria może ucierpieć na konflikcie z giełdą kryptowalut

Ostatni rok to burzliwy okres dla największej z kryptowalutowych giełd na świecie pod względem problemów prawnych. Liczne konflikty w wielu jurysdykcjach osłabiły morale Binance. Nikt jednak w ostatnim czasie nie działał tak bezwzględnie przeciwko firmie, jak rząd Nigerii. I te działania jednak mogą się obrócić na niekorzyść polityków i sytuacji ekonomicznej tego państwa.
  • Nigeria zmaga się z coraz to większym kryzysem. Inflacja w tym kraju zwiększa się z miesiąca na miesiąc, a ich narodowa waluta - naira - doświadcza silnej dewaluacji,
  • Tamtejszy rząd oskarża natomiast branżę kryptowalut o przyczynienie się do tego, że tak wiele kapitału narodowego zostało finalnie wysłane poza granice Nigerii. Najbardziej atakowanym podmiotem jest giełda Binance,
  • W lutym władze Nigerii bezprawnie aresztowały dwóch dyrektorów tej firmy, którzy przybyli do Abudży w celu poprowadzenia rozmów z regulatorami finansowymi. Ostatnio natomiast wyszło na jaw, że urzędnicy państwowi za ich uwolnienie proponowali łapówkę.
  • Raport od SBM Intelligence wskazuje na to, że cała ta sytuacja może obrócić się przeciwko Nigerii i jej rząd będzie miał znacznie utrudnione zadanie z pozyskaniem inwestorów zagranicznych.

Konflikt z Binance może bardzo zaszkodzić interesom Nigerii

Na zachodzie Afryki w dalszym ciągu jest bardzo napięta sytuacja w kwestii relacji nigeryjskiego rządu a giełdą kryptowalut Binance. Ten oskarżył ją o pomoc w praniu pieniędzy i wyprowadzanie ich poza granice kraju. Domagano się nałożenia na giełdę 10 miliardów dolarów kary. W międzyczasie aresztowano bezprawnie przybywających na rozmowy z regulatorami dwóch dyrektorów Binance. Jeden z nich zdołał uciec, a drugi jest wciąż przetrzymywany w areszcie. Dyrektor generalny Binance - Richard Teng - w miniony wtorek ujawnił, że otrzymali od lokalnych urzędników propozycję łapówki w zamian za uwolnienie Tigrana Gambaryana. Rząd Nigerii oczywiście wszystkiemu zaprzeczył. Jeśli jednak ta informacja okaże się prawdziwa, to w Abudży będą mieli kolejny problem. Jak przekazała firma konsultingowa specjalizująca się w doradztwie w zakresie ryzyka - SBM Intelligence - może to znacząco utrudnić politykom zawieranie umów z inwestorami zagranicznymi. //twitter.com/Nairametrics/status/1789526983866548405 Ci bowiem nie będą mieć zaufania do lokalnego ekosystemu biznesowego i będą obawiać się robienia interesów, patrząc na to, jak traktowane jest Binance. Można nie być fanem tej giełdy i mieć kilka sensownych "ale" dot. jej działań, jednakże jej pozycja na globalnej arenie jest bardzo mocna i temu nikt nie zaprzeczy. SBM wskazuje na dwa przykłady tego, jak wrogość nigeryjskiego rządu wobec cyfrowych aktywów, może bardzo mu zaszkodzić.
Kiedy urzędnicy rządowi są postrzegani jako skorumpowani lub skłonni do nieetycznego zachowania, może to zniechęcić inwestycje zagraniczne, podważyć praworządność i utrudniać wysiłki na rzecz zwalczania ubóstwa i nierówności
- napisano w ostatnim raporcie. Rząd Nigerii w ostatnich latach mocno dyskredytował branżę kryptowalut i nawet wprowadził na jakiś czas zakaz handlu tej klasy aktywami w kraju przez instytucje finansowe. Po 3 latach, w grudniu 2024 roku przepis ten został zniesiony. Jednakże nie oznacza to poprawy sytuacji kryptowalut w tym afrykańskim państwie. Ostatnio ponownie pojawiły się pogłoski dot. tego, jakoby władze zamierzały całkowicie transakcji peer-to-peer. To oznacza zwiększony nadzór i kontrolę nad finansami obywateli. //twitter.com/KoszaryTradingu/status/1787847128221413880 Faktem natomiast jest to, że w miarę postępującego wzrostu poziomu inflacji (CPI) w Nigerii (za marzec br. jej poziom wyniósł 33,2%, co oznacza skok o 10% w ciągu 11 miesięcy), obywatele tego kraju coraz bardziej zwracają się w stronę cyfrowych aktywów. Widać tu gołym okiem silną rozbieżność poglądów i potrzeb w przypadku obu ze stron. Drugą kwestią, o której pisze SBM, jest właśnie to, w jaki sposób Nigeria rozprawia się z niewygodnymi podmiotami:
Bez względu na zarzuty wobec Binance, należy pamiętać, że historia jednego zagranicznego biznesu będzie przestrogą dla innych. Jeśli Nigeria zostanie oznaczona jako kraj, w którym można namawiać urzędników firmy do łapówek, a następnie przetrzymywać ich na czas nieokreślony, przekonanie inwestorów do inwestycji stanie się niezwykle trudnym wyzwaniem

Komentarze

Ranking giełd