W 2024 roku pojawi się czarny łabędź na miarę Covid-19 – twierdzi znany biznesmen

Za nami pandemia COVID-19, inwazja Rosji na Ukrainę i wznowienie walk na Bliskim Wschodzie. W 2024 r. weszliśmy jednak bez nowej wojny, epidemii czy inwazji Obcych. Jest już 3 stycznia i nic się nie dzieje. Całe szczęście finansista i magnat biznesowy Gary Cardone ma dobre wieści. Tak, w tym roku znów nadleci do nas czarny łabędź.
  • Gary Cardone przewiduje, że w 2024 r. nastąpi wydarzenie, które może zakłócić wybory w USA.
  • Powiedział też, co wydarzy się na rynku kryptowalut.

Czarny łabędź już leci!

Od miesięcy analitycy straszą krachem na Wall Street i załamaniem się gospodarki USA. Jak na razie nic takiego nie miało miejsca, co z pewnością negatywnie odbija się na poczytności niektórych mediów. Konflikt na Ukrainie też nie eskaluje. Jest jednak światełko w tunelu. 29 grudnia 2023 r. redaktor naczelna Kitco News, Michelle Makori, zaprosiła na wywiad Gary'ego Cardone'a. Ten ostatni sprawdził się jako gość i szybko wyraził przekonanie, że w 2024 r. prawdopodobnie „czarny łabędź” znów nadleci. Mało tego, tym razem może wpłynąć na wybory w USA.
Będę zdumiony, jeśli w nadchodzącym roku nie wydarzy się coś istotnego, co większość ludzi określiłaby jako czarny łabędź
- zaczął biznesmen. Koncepcja czarnego łabędzia, która została rozpropagowana przez Nassima Nicholasa Taleba, profesora finansów i byłego tradera z Wall Street, nawiązuje do wyjątkowo rzadkiego i nieprzewidywalnego wydarzenia, które ma miejsce mimo tego, że nikt się go nie spodziewał. Przykładem jest pandemia COVID-19 i późniejsze lockdowny. Cardone jest tak pewny, że ptaszysko znów nadleci, że chce się o to założyć. W grę wchodzi niezła wygrana - nawet 100 000 USD. By jeszcze podbić liczbę wejść na stronę z wywiadem, dodał, że ten czarny łabędź będzie naprawdę mocarny. Co to znaczy? I skoro ma być to czarny łabędź to czemu Cardone jednak go oczekuje? I przede wszystkim: serio, po ostatnich czterech latach tylko atak Marsjan może nas, Ziemian, jeszcze czymś zaskoczyć! Co więc mogłoby aż tak wstrząsnąć światem? Może poważny atak cybernetyczny, który zakłóciłby wybory w USA w 2024 r.?

Jak zareaguje na to bitcoin?

Słuchając powyższego niejeden fan BTC zacierał już ręce. "No to przynajmniej krypto dadzą zarobić", myślał, oglądając katalog Lamborghini. Nic z tych rzeczy! Cardone przyznał, że nawet dość leniwe złoto i srebro będą drożały mocniej niż BTC. Skomentował także perspektywy bitcoina w odniesieniu do powstania funduszy ETF. Jego zdaniem chociaż istnieją przewidywania, że produkt może zostać zatwierdzony na początku stycznia, ostrzegł, że brak zielonego światła ze strony SEC może spowodować spadek kursu bitcoina do 27 000 USD. Na koniec zauważył jednak, że jeśli nawet ETF nie zostanie zatwierdzony, bitcoin może zdrożeć, np. przez halving.

Komentarze

Ranking giełd