Społeczność XRP jest toksyczna! Twórca Cardano, Charles Hoskinson, pisze, dlaczego nigdy nie połączy sił z Ripple

Założyciel Cardano, Charles Hoskinson, ponownie - sprowokowany, zaznaczmy ten fakt - wszedł na temat Ripple. A konkretnie: społeczności tego projektu. To, co napisał na X, raczej nie spodoba się tym osobom, które zainwestowały w XRP oszczędności swojego życia.

Charles Hoskinson mówi o społeczności Ripple

Hoskinson nie szczególnie lubi się ze społecznością XRP. Rok temu określił ją jako „toksyczną i małostkową”. Dwanaście miesięcy temu w odpowiedzi na tą krytyczną opinię twórcy Cardano, dyrektor techniczny Ripple, David Schwartz, nalegał, aby ponownie przeanalizował swoje stanowisko i odezwał się znów za jakiś czas. Minął rok. Okazuje się, że stanowisko Hoskinsona się nie zmieniło. Nadal nie ma dobrego zdania na temat fanów XRP. Poskarżył się na "dwa lata codziennego nękania przez [tę] społeczność". //twitter.com/IOHK_Charles/status/1736425339566374984?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1736425339566374984%7Ctwgr%5Ebebbf94ff5eff283c9ae2551ec5db6aaf13b8f85%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fdailycoin.com%2Fcardano-founder-against-partnerships-with-xrp%2F   Nie chodzi już jednak tylko o niechęć do inwestorów Ripple. Założyciel Cardano wyjaśnił, że token XRP powstał w „innym celu” niż ADA. Przez to nie przypomina ani jego sieci, ale też Ethereum, Polkadot i Algorand. I fakt, XRP to - zdaniem wielu konserwatystów z branży - coś bliższego znienawidzonej przez zwolenników blockchaina idei CBDC, a nie bitcoina Oczywiście społeczność XRP znowu skrytykowała twórcę Cardano za te słowa. Nieszczególnie merytorycznie, dodajmy. Zauważmy, że w grudniu 2022 r. Hoskinson obiecał, że nigdy więcej nie będzie komentował sytuacji Ripple. Może szkoda, że łamie tę obietnicę.

Czy XRP faktycznie jest takie złe?

Warto zadać sobie pytanie, czy Ripple to faktycznie projekt, który zasłużył na taki czarny PR na rynku kryptowalut. Wiele osób uważa, że to inicjatywa niebezpiecznie blisko stojąca obok banków. W myśleniu jej twórców mniej jest rebelii, libertarianizmu (bliskiego fanom BTC), a więcej pewnego konformizmu i pogodzenia się z tym, że rynek (i ogólnie świat) jest taki, jaki jest. Ripple nie zamierza bowiem wysadzać świata finansów. Założyciele spółki chcą raczej wprowadzić blockchaina do sektora bankowego (w tym centralnych). Planują, by ich sieć była fundamentem CBDC. To mądra strategia, jeżeli spojrzy się na nią pod kątem biznesowym.

Komentarze

Ranking giełd